Australijscy specjalsi dokonywali mordów rytualnych?

Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6209
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 436 times
Kontakt:

Australijscy specjalsi dokonywali mordów rytualnych?

Post autor: Torgill »

Yeti

Re: Australijscy specjalsi dokonywali mordów rytualnych?

Post autor: Yeti »

Amerykanie też to przerabiali w Afganistanie, ale się zbyt dobrym haszem tłumaczyli.. Że niby za mocno kopał... Dotyczyło to Kill Team z 2. Dywizji Piechoty, 5. Brygady Czołgów Stryke.

Calvin Gibbs, 26-letni sierżant armii USA- wyrok dożywocia za zamordowanie trzech cywili w Afganistanie...

Nie pamiętam, niestety, nazwiska wysokiej szarży Amerykanina, którego zadenuncjowali podwładni, mając dość jego szaleństwa. Wyrok sądu nie był specjalnie dotkliwy, a na końcu, chyba, został ułaskawiony.
Umpapa
Général en Chef
Posty: 4159
Rejestracja: czwartek, 10 września 2009, 01:58
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 535 times
Been thanked: 255 times
Kontakt:

Re: Australijscy specjalsi dokonywali mordów rytualnych?

Post autor: Umpapa »

Proceder obejmował dużą część jednostek specjalnych ADF.

"Subkultura wojowników."
The 2nd squadron of the SASR is so badly implicated in that is being disbanded.

Such is the widespread nature of the war crimes that 3000 members of the special forces will potentially lose awards and accolades.
(...)
This kind of stuff seems common in special forces. They are basically the worst kind of environment – a bunch of alpha males with a sense of invincibility in an environment disconnected from traditional military culture and discipline.
(...)
It wasn't a small number – it involved at least 2 and 3 Squadrons SASR as well as a 2 Commando. That's most of Australia's special forces. It's also a sizeable chunk of the combat component in Afghanistan as most of the regular army deployments were there to assist with rebuilding the country or training Afghan troops.

2nd SAS Squadron is being disbanded as a result. Obviously that unit is viewed as incapable of being reformed.

And note this is only what was discovered/disclosed. Many other crimes would be undetected either due to redactions, cover ups or lack of witness/evidence and a culture of staying quiet.

No doubt they threw some people under a bus as is usually the case with scandals. Sacrifice some to keep the rest clear. (I see that all the time as a bureaucrat – find a scapegoat and the rest walks).
(...)
When it comes to the "blooding" part it is more or less a black mail. Force someone to commit a murder, that way he cannot tell on us without sacrificing himself. kind of like criminal gangs. If some one would not want to commit a murder the person would not be allowed to work in the unit.
(...)
I've no idea about the Australian's SAS's operation deployment command structure or their selection processes – are they self selecting to a point? But clearly something was seriously messed up with their NCO's in that unit and officers apparently not even turning a blind-eye, but seemingly virtually absent. I wouldn't be surprised if the root of this has been brewing for a long time.
http://theminiaturespage.com/boards/msg.mv?id=541350
Patrol commanders, the report found, were viewed by troopers as “demigods”, which made it impossible to speak out about their actions.

“They are hero-worshipped and unstoppable
,” one anonymous soldier explained.

The Brereton report canvasses failures in oversight, the problems of a “warrior culture”, and the use of a small pool of SAS soldiers in repeated deployments over a prolonged period.
https://www.theguardian.com/australia-n ... rt-alleges

Uuuu. Sam widziałem w naszym wojsku "hero-worship". Spirala w dół. Lata na misjach => megalomania, ba - zespół Boga w pełnej krasie.
Po to jest dyscyplina w wojsku. Dlatego nad specjalsami też ( a nawet w szczególności) musi być ścisły nadzór.
Uczymy ich w razie wojny wydobywać dane wywiadowcze wszelkimi sposobami. Co jest logiczne, ale bywa deprawujące.

Wnioski: rotacje, krótsze pobyty na misjach, rozbijanie klik, "to nie jest wojna", dyscyplina, ograniczanie kultu jednostek.
http://umpapas.blogspot.com/

Choć słońce skrył bojowy gaz / Choć żołdak pławi się w rozbojach
Wciąż przed upadkiem chroni nas / Zbroja
Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Re: Australijscy specjalsi dokonywali mordów rytualnych?

Post autor: Telamon »

Skutek "wojny asymetrycznej" czyli w tym przypadku walki potężnych armii z bandą pastuchów. Z nudów żołnierze zaczęli głupieć i wynajdywać sobie rozrywki jak choćby te nieszczęsne rytuały w postaci mordowania cywilów. Najwidoczniej burdele i haszysz to było ciut za mało.

Wiadomo przecież, że cywil nie odda. Pastuch ze starym kałachem też raczej nie stanowi zagrożenia dla wojska, które ma dosłownie wszystko na pstryknięcie palcem... Na wieśniakach nadmuchują swoje ego niczym polska kadra piłkarska na San Marino i Wyspach Owczych. Może w tej sytuacji to porównanie niektórych zgorszy ale chyba dobrze oddaje naturę problemu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Geopolityka i współczesne konflikty zbrojne”