Szkopuł chyba tkwi w tym... że rosyjsko-ormiańskie drony jak na razie niczym szczególnym się nie wykazały. Nawet gdy weźmiemy pod uwagę, że gros wyprodukowano w samej Armenii i nie są jakieś szczególne.No nie przesadzajmy. Jeżeli chodzi o drony, to jest ten moment w historii, gdy miecz jest już dobrze rozwinięty a tarcza dopiero powstaje. Gdyby to szło w drugą stronę, to sytuacja byłaby analogiczna - rosyjskie drony roznosiłyby na strzępy całą azersko-turecką technologię bez żadnych szans na obronę.
W tym konflikcie to miecz izraelsko-turecki jest dłuższy, a producenci dronów z Izraela robią sobie reklamę za pomocą filmików ze zniszczonymi celami.
https://www.konflikty.pl/aktualnosci/wi ... roboczych/
https://www.defence24.pl/rakiety-przeci ... wy-pulapki
Na niebie pojawiły się "Szalone Antki", które pełnią rolę celów-pułapek dla ormiańskiej plot. Druga strona w ciągu ostatnich dni użyła np. dmuchanych zestawów "Osa", zaprojektowanych w Polsce.
Raporty Ormian odnośnie zadanych przeciwnikowi strat wyglądają całkiem imponująco (np. 200 czołgów, 3000 zabitych) ale to zapewne propaganda.
Fajne zdjęcie T-90, które zostały porzucone przez Azerów.
https://www.konflikty.pl/aktualnosci/wi ... -mediowac/
Pod tym linkiem można znaleźć np. ładne zdjęcie 122mm pocisku z Turcji.