Przekop Mierzei Wiślanej

Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43340
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3918 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości

Post autor: Raleen »

Yeti pisze:Wiem, że LWP nie została nigdy oficjalnie wprowadzona a stosowana była dowolnie i z przyzwyczajenia.
Ja akurat lubię tą nazwę, ale jeśli ma być to znów powód do forumowego zgrzytania zębów, to ja się ograniczę i poprawię na przyszłość.
Z mojej strony w żadnym wypadku :). Ale ja nie jestem częstym dyskutantem w tym temacie (ostatnio wyjątkowo).
Co do tego jeszcze, bo mi umknęło:
Yeti pisze:"Zawsze część mieszkańców jest na nie. Najtwardszy elektorat PO co by rząd nie robił zawsze jest na NIE, więc to żaden argument."
Miałem na myśli tylko zwykłą socjologiczno-politologiczną prawdę, że zazwyczaj każdy (przynajmniej z tych popularniejszych) polityków (i partii) ma swój twardy elektorat i on jest w stanie dużo zrobić wbrew rzeczywistemu stanowi rzeczy, na zasadzie "nie bo nie". To samo dotyczy PiSu. Napisałem akurat o PO, bo obecny prezydent Elbląga z grubsza reprezentuje nurt liberalno-lewicowy, a w tamtych stronach to on zazwyczaj rozdaje karty (niby to jeszcze Warmińsko-Mazurskie, ale Pomorskie niedaleko, a tam wiadomo jakie są statystyki od wielu lat).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Yeti

Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości

Post autor: Yeti »

Raleen - widzisz, sam zaczynasz :-)
A prawda jest taka, że ludzie mają w życi chore pomysły, które część mieszkańców pozbawią np. pracy - zwróć uwagę, że Krynica Morska, Kąty Rybackie i wiele innych miejscowości to tylko i wyłącznie turystyka, a oni z niej żyją, zastanawiając się mocno, jak przekop wpłynie na ekosystem Zatoki i liczbę turystów. Wystarczy, jeśli w internetach poszukasz wypowiedzi obu stron.

PS. Przedstawiasz Świat, jakby ludzie na co dzień polityką żyli. W oderwaniu, oczywista oczywistość od dnia codziennego. Taki jeden też tak myśli, ale teraz boi się z domu wyjść, a rachunki za ochronę idą w setki tysięcy.

PS. Nie wkładaj mi do ust słów, których nie napisałem vide.

"Yeti wrote:
"Zawsze część mieszkańców jest na nie. Najtwardszy elektorat PO co by rząd nie robił zawsze jest na NIE, więc to żaden argument."

Nie chce mi się sprawdzać, ale to chyba Twój wpis jako mój cytujesz.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43340
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3918 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości

Post autor: Raleen »

Wyjaśniłem jedynie co poprzednio miałem na myśli, bo zarzucałeś mi, że idę w politykę. To Ty znowu robisz wycieczki w stronę innych tematów, jak np. teraz:
Yeti pisze:Taki jeden też tak myśli, ale teraz boi się z domu wyjść, a rachunki za ochronę idą w setki tysięcy.
Co to wnosi i czemu to służy? Lepiej się poczułeś, bo to napisałeś? Oczekujesz, że odpiszę Ci w tym samym stylu i chcesz mnie do tego sprowokować?
A wcześniej to samo o elektrowni w Ostrołęce.

Przed chwilą pisałem o dwóch fazach dyskusji... chyba dość proroczo.
Yeti pisze:PS. Nie wkładaj mi do ust słów, których nie napisałem vide.

"Yeti wrote:
"Zawsze część mieszkańców jest na nie. Najtwardszy elektorat PO co by rząd nie robił zawsze jest na NIE, więc to żaden argument."

Nie chce mi się sprawdzać, ale to chyba Twój wpis jako mój cytujesz.
Nic Ci nie wkładam do ust. Zacytowałem fragment Twojego postu, w którym jest cudzysłów, bo zawiera moją wypowiedź. Zresztą nie widzę problemu. Każdy może zajrzeć wyżej na tej samej stronie i widać kto co napisał. Poza tym wynika to też z kontekstu. Swoją drogą, jesteś już trochę czasu na tym forum i mógłbyś się nauczyć oznaczać cytaty tak jak się to standardowo robi na forach tego typu. Nie jest to trudne.

Naprawdę, chciałbym zakończyć tą wymianę zdań. Kolega krzy65siek poruszył ciekawy wątek. Jeśli jesteś zainteresowany dalszą dyskusją, proponuję go podjąć, ma dużo więcej wspólnego z meritum niż wycieczki w stronę Kaczyńskiego.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Yeti

Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości

Post autor: Yeti »

Raleen - ale tak naprawdę, dla zdrowotności, kończąc.

"Co to wnosi i czemu to służy? Lepiej się poczułeś, bo to napisałeś? Oczekujesz, że odpiszę Ci w tym samym stylu i chcesz mnie do tego sprowokować?"

Broń Boże - to Ty o podziale na zwolenników jednych, przeciwników drugich, stosując mocne i nieuprawnione uproszczenie napisałeś. Przywołałem specjalistę od wojenek plemiennych.

"A wcześniej to samo o elektrowni w Ostrołęce."

Obym się pomylił, ale Blok C będzie miał potężne konsekwencje dla Polski a w tym także na przyszłość WP. Zobaczysz, czy i co jedyny (?), prawdziwy (?), ubóstwiany (?) "sojusznik" odpowie - także w zakresie sprzętu i innowacji w WP.

"Zacytowałem fragment Twojego postu, w którym jest cudzysłów, bo zawiera moją wypowiedź."

Ale tak graficznie nieszczęśliwie, że wyglądało, jakbyś mój wpis cytował.

"Jeśli jesteś zainteresowany dalszą dyskusją, proponuję go podjąć, ma dużo więcej wspólnego z meritum niż wycieczki w stronę Kaczyńskiego."

Przecież odpisałem - jedynym plusem dodatnim będzie możliwość transportu Bóg wie czego i Bóg wie dokąd, z pominięciem Cieśniny. Przy czym dla Polski jest to uproszczenie procedur i uniknięcie blokady, dla innych bander będzie to możliwość pływania bez oglądania się na zgodę lub jej brak od niedźwiedzia.
Jeśli Ty lub Krzysztof widzicie dodatkowe bonusy dla polskiej polityki zagranicznej - chętnie je poznam.

PS. Każdy cytat zaczynam od Autora i w cudzysłowie wpisuję treść, do której się odnoszę. Ale, piszę bez złośliwości, sprawdzę jak wg netykiety winno się to robić.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43340
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3918 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Re: Wojsko Polskie - wizja przyszłości

Post autor: Raleen »

Yeti pisze:Raleen - ale tak naprawdę, dla zdrowotności, kończąc.

"Co to wnosi i czemu to służy? Lepiej się poczułeś, bo to napisałeś? Oczekujesz, że odpiszę Ci w tym samym stylu i chcesz mnie do tego sprowokować?"

Broń Boże - to Ty o podziale na zwolenników jednych, przeciwników drugich, stosując mocne i nieuprawnione uproszczenie napisałeś. Przywołałem specjalistę od wojenek plemiennych.
Nie było mowy z mojej strony o żadnym podziale. Nazywanie tego nieuprawnionym uproszczeniem jest równie zasadne jak posługiwanie się przez socjologów czy politologów pojęciem twardego elektoratu czy wyodrębnianiem w niektórych sondażach wśród zwolenników danej opcji ankiety (niekoniecznie wyborczej) tych, którzy na 100% są do danej opcji przekonani i tych, którzy "raczej" są przekonani. Nikt takich zabiegów nie kwestionuje.
Natomiast co do ostatniego zdania cytowanego fragmentu Twojej wypowiedzi, zastanawiające, że akurat ten specjalista od wojenek plemiennych (jak to ująłeś) Ci przyszedł do głowy, jak by on był jedyny, a inni byli siewcami zgody i pokoju. Ale pewnie nie powinienem być takim obrotem sprawy zaskoczony.

Co o tych niepokojów czy rzekomych niepokojów miejscowej ludności. Jeśli rzeczywiście część miejscowych jest niezadowolona, bo obawia się efektów inwestycji, to cóż, tak jest prawie przy każdej inwestycji. Robią gdzieś nową drogę i którędyś ona musi przejść. Pomijając tych, których działki są przejmowane, zawsze ktoś jest niezadowolony, bo jeden będzie miał za daleko, drugi za blisko, a jeszcze inny chciałby, żeby ta droga gdzie indziej biegła itd.
Yeti pisze:PS. Każdy cytat zaczynam od Autora i w cudzysłowie wpisuję treść, do której się odnoszę. Ale, piszę bez złośliwości, sprawdzę jak wg netykiety winno się to robić.
To wyłącznie kwestia techniczna, nie netykiety.

Co do przekopu Mierzei, w jednym się z Tobą zgadzam, i to jest rzeczywisty problem - koszty całej operacji, które okazały się wyższe niż pierwotnie planowano i tak naprawdę do końca nie wiadomo jakie będą.

Cieszę się, że na tym kończymy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Yeti

Re: X1

Post autor: Yeti »

Raleen - ale sobie, Tobie, Użytkownikom obiecałem :-(
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43340
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3918 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Re: Przekop Mierzei Wiślanej

Post autor: Raleen »

Widzę, że mimo wcześniejszych deklaracji jakoś nie możemy skończyć tej niekończącej się dyskusji w tym wątku, więc pozwolę sobie go zamknąć i na tym zakończymy. Wątek zawiera tu i ówdzie podteksty polityczne (a przynajmniej tak to może być przez niektórych odbierane). Do końca ciężko było ich uniknąć, bo taki to temat, ale dopóki skupialiśmy się na meritum, nie było źle, natomiast dalej z moderatorskiego doświadczenia wiem, że nic dobrego z tego nie będzie.

Temat w zasadzie wyczerpaliśmy. Każdy napisał to co miał do napisania.

Dziękuję wszystkim za dyskusję.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Zablokowany

Wróć do „Geopolityka i współczesne konflikty zbrojne”