Dzielni, superwyszkoleni sowieccy czołgiści spoili by kupnym na Syberii spirytusem załogę Challengera, a następnie poprosili wszystkie inne jednostki dookoła, żeby poszły spać i umożliwiły pojedynek 1:1. Dla bezpieczeństwa Brytyjczykom skuto by ręce kajdankami, a z czołgu wyjęto amunicję, żeby przypadkiem ani razu nie strzelili do objeżdżających ich Rosjan, bo jeszcze ten supermegasowiecki pancerz nie wytrzyma trafiania i z całej teorii będą nici.orkan pisze:T-80 i T-72 zgoda. To pogromcy Leo1, M1 Abrams, M60A3 czy Chefteina. Ale T80U i T-72B wobec M1A1? Szanse rzekłbym wyrównane. Challenger wystarczy go objechać co nie jest trudne bo to słoń na kołach i strzelić z boku. Latająca wieża murowana. Leo 2 z tą ogromną dziurą w wieży. Sądzę że byliby zdolni działonowi aby trafić w to okno czołgowym ppk.
Takie teoretyzowanie jest bez sensu. Czy T72 byłby pogromcą M1 Abramsa śmiem wątpić, na pewno korzystnie by wypadał z M60, czy Chieftainem w czystych pojedynkach pancernych. A już wobec M1A1... Najpierw T80 musiałyby dojechać, bo psułyby się jak w Czeczeni, a potem...
A potem nadeszłaby noc i ślepi Sowieci zostaliby "wystrzelani jak kaczki" - że tak napiszę na modłę współczesnych informacyjnych portali.
PS. Pustynna Burza, czy wcześniej wzgórza Golan pokazały wartość różnych wersji T72 wobec "ociężałych" Challengerów, Abramsów, czy Merkavy.
Zgoda - pancerz kadłuba na pewno będzie gruby. Na ile gruby to się okaże. Pytanie kto pierwszy ukradnie te dane, Amerykanie, Francuzi, Izraelczycy, czy Chińczycy. Albo kto pierwszy ukradłorkan pisze:Można oszacować grubość. Ze składem pancerza jest trudniej. Poto wieża jest bezzałogowa i mała aby pancerz kadłuba był grubszy.
Tym państwowym programem, który od niedawna jest ciągle modyfikowany z powodu kryzysu gospodarczego?orkan pisze:Do 2020, zgodnie z Państwowym Programem Zbrojeniowym - 2300 szt . Pytanie ile czołgów, ile BWP a ile BREMów.
To jest tyle warte co powtarzane z półroczną regularnością deklaracje, że już za 10 lat Rosjanie wyślą załogową wyprawę na Marsa.
Każdy program tego typu odnotowuje opóźnienia i tak będzie w przypadku Armaty. Jeśli do 2020 zrobią połowę z tych 2300 sztuk to będzie to sukces.
Nawet połowa dla nas będzie jednak złą wiadomością.
Co ma metalurgia do lotnictwa? To, że samolotów nie robi się ze styropianuorkan pisze:A co ma piernik do wiatraka czyli metalurgia do lotnictwa? To że skopali Tu-4 to fakt. Ale nie skopali przy okazji MiG-15 wyposażonego w radziecka kopie brytyjskich silników które legalnie nabyli.
Jak pisałem, stopniowo osiągnęli w tej dziedzinie wielką wprawę.
Toć napisałem, że dobre. To też metalurgia, w dodatku wysoko zaawansowana.orkan pisze:A kadłuby z wielowarstwowym pancerzem były złe?
Dla Rosjan Armata będzie swojego rodzaju ratunkiem, bo ich broń pancerna jest ogólnie w słabej kondycji, co rekompensuje oczywiście ilość.