Sarmor pisze:No i co na to Chiny, Rosja, Iran i Hezbollah?
Nic. Mogą sobie pokrzyczeć... i tyle. Albo zaatakować USA, Wb i FR bronią jądrową na skalę strategiczną, wywołując globalny Armageddon.
IMHO jest najwyższy czas, żeby rozwiązać ONZ oraz WSZYSTKIE afiliowane przy nim organizacje, instytucje i organy, w szczególności wszelkie "międzynarodowe trybnały sprawiedliwości" etc. - bo to jest jedna wielka farsa.
Na co komu "trybunał sprawiedliwości" czy "trybunał karny", skoro główny "mieszacz" czyli USA nie podlega jego jurysdykcji z tytułu np. zbrodni wojenych popełnianych przez swoich żołnierzy? Uzurpują sobie prawo do "sądzenia" innych (a ostatnio po prostu "wydają wyroki" bez jakichkolwiek dowodów, bądź na podstawie "dowodów", które sami fabrykują), a sami mają resztę świata w... głębokim poważaniu.
Zaprawdę, świat jednobiegunowy wcale nie jest bezpiecznym miejscem. A jeszcze jak się dopracują skutecznej "tarczy", pozwalającej im skutecznie atakować dowolny cel na całym globie bez ryzyka odwetu... to już w ogółe będzie przerąbane.
Acha, cała ta "afera" z "gazem bojowym" to jedna wielka mistyfikacja i szyta grubymi nićmi prowokacja - parę dni temu wypowiadał się spec od broni chemicznej (nie u nas... nasze "niezależne media" lecą na pasku amerykańskiej propagandy), że nie ma w ogóle śladu skażeń "obocznych" - np. ekipy udzielajace pomocy poszkodowanym nie pracowały w kombinezonach ani maskach, nie był śladów zatruć mniejszymi dawkami, do tego rebelianci oświadczyli, że nie wpuszczą inspektorów ONZ tylko "sami dostarczą próbki" - no pewnie, odpowiednio spreparowane np. przez katarskie specsłużby.
A jak Brytyjczycy oficjalnie ogłosili, że "to na pewno zrobił Assad, a wszystkie ślady ukrył albo już teraz są niewiarygodne, bo minęło tyle czasu”… (no pewnie, pieprzą jak potłuczeni), co im „przyklepał” Kerry - no to wszystko jasne. Będzie jak z „bronią masowego rażenia w Iraku”.
Mam tylko cichą nadzieję, że jedyna „interwencja”, w jakiej weźmie udział Wojsko Polskie, będzie w celu ewakuacji syryjskich chrześcijan i alawitów spod noża „bojowników o demokrację” (bo przecież Front Al-Nusra oficjalnie zapowiedział, ze będzie zabijał wszystkich alawitów za to, że popierają Assada; chrześcijanie są mordowani już od wielu miesięcy - o czym „chrześcijańscy” politycy tzw. „Zachodu” kompletnie „zapomnieli”) - a ja bym do tego dodał jeszcze interwencję w Egipcie - także w celu ewakuacji tamtejszych Koptów.
Doprawdy, co odbiło „demokratycznemu Zachodowi” to nie wiem. Ale niech się ten „Zachód” teraz dusi we własnym sosie - nie chcę, żeby Polska brała udział w tym zakłamaniu.
