30 rocznica stanu wojennego (1981-2011)

[Raleen]

O stanie wojennym dyskutowaliśmy już na forum kilkakrotnie głównie przy okazji kolejnych rocznic. Myślę jednak, że jako że skład osobowy się zmienia z czasem, być może zwłaszcza forumowicze, którzy są z nami krócej, będą mieli ochotę się wypowiedzieć. Okazja jest z pewnością dobra, bo okrągła rocznica.

W telewizji po raz kolejny można było usłyszeć w związku z tym argumenty gen. Jaruzelskiego o stanie wyższej konieczności i że gdyby miał jeszcze raz decydować, postąpiłby tak samo, oraz że przeprasza wszystkich, którym stała się krzywda.

Z badań wynika, że argumenty o grożącej interwencji wojsk Układu Warszawskiego są dla naszych rodaków nadal bardzo przekonywujące - 57% czyli większość respondentów sondażu OBOPu na ten temat podziela zdanie, że gdyby nie stan wojenny, Rosjanie by weszli.

A od siebie dorzucę jeszcze rozmowę z prof. Antonim Dudkiem:
http://fakty.interia.pl/raport/stan-woj ... 33167,7836
i z Richardem Pipesem:
http://fakty.interia.pl/raport/stan-woj ... ly,1733687

[Leyas]

Z badań wynika, że argumenty o grożącej interwencji wojsk Układu Warszawskiego są dla naszych rodaków nadal bardzo przekonywujące - 57% czyli większość respondentów sondażu OBOPu na ten temat podziela zdanie, że gdyby nie stan wojenny, Rosjanie by weszli.

Oni nie musieliby wchodzić, bo już byli . A tak na poważnie to sądzę, że będzie to sprawa dyskusyjna już zawsze i wiele w tym temacie się nie zmieni. Przy przeprosinach Jaruzelskiego nie wolno zapominać, że "przeprasza, ale...".

[Bonus]

nie wolno zapominać, że "przeprasza, ale...".

Dokładnie. Gdy ja kogoś uderzę to nikt nie zwróci uwagi na moje "przepraszam" tylko zaprosi na rozprawę sądową.
Oczywiste jest że nikt go nie skaże (chyba ze po śmierci) i to jest najgorsze. I kto miałby to zrobić skoro nie było lustracji.
Ale pamiętajmy! Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa

[Leyas]

Oczywiste jest że nikt go nie skaże (chyba ze po śmierci) i to jest najgorsze.

Pewnym wyjściem z niektórych takich sytuacji mogłoby być to, że po skazaniu stosowano by od razu prawo łaski - głównie ze względu na wiek oskarżonych oraz na sporą odległość w czasie od zaistniałych wydarzeń (a być może nawet część z nich nie wiedziało że robi źle). Myślę, że mogłoby to bardziej zmotywować prawników do szybszego działania.

[Bonus]

Nie powinno być takich ustępstw wobec Jaruzelskiego. Prawo Łaski, moim zdaniem, wykorzystuje się do nadzwyczajnych sytuacji gdy wyrok jest zbyt dotkliwy w stosunku do winy jak u tego starszego małżeństwa które dostało tylko chwilę odsiadki za zadłużenia syna czy wnuka albo tych ludzi którzy zabili grasanta w swojej wsi.
Oczywiście można te prawo stosować do ułaskawienia Jaruzelskiego bądź innych słowików. Na takie ewentualności mamy wyroki Trybunału Stanu.

[Leo]

Drodzy Koledzy!

Zapytam w ten sposób:
Naprawdę wierzycie w to, że sowieci by nam odpuścili w tamtym czasie? Zgodzili by się, żeby w środku ich strefy wpływów, powstała niekontrolowana przez nich próżnia?
Stan wojenny niewątpliwie był tragicznym wydarzeniem, ale niestety, w ówczesnej sytuacji geopolitycznej, nie widzę szans na inne rozwiązanie.

[Raleen]

Ja tylko co do jednego się wtrącę:

Oczywiście można te prawo stosować do ułaskawienia Jaruzelskiego bądź innych słowików. Na takie ewentualności mamy wyroki Trybunału Stanu.

Co do tego ostatniego, obawiam się, że nie tędy droga. W ogóle może lepiej nie wchodzić nadmiernie w kwestie sądowe jak ktoś nie ma z prawem nic wspólnego, tym bardziej, że na tym forum jest całkiem sporo prawników.

[orkan]

Trybunał Stanu jest już zablokowany. Więc dyskusja jest bezcelowa.

Jeśli chodzi o stan wojenny jako operację wojskową, to chłopcy z I Zarządu SG WP się popisali (dowodził nimi gen. dyw. Skalski - internowany na Syberię były AKowiec).
"Synchronizacja" to:
- Perfekcyjnie dobrany czas operacji - noc z soboty na niedziele gdzie nie ma dużego ruchu w zakładach pracy a opozycja śpi w domach
- minimalizacja ewentualnych ofiar poprzez internowanie potencjalnych przywódców oporu, eksponowanie potencjału militarnego działającego studząco na bohaterów narodowych, opanowanie łączności i mediów i ich odpowiednie ukierunkowanie, a wszystko to osiągnięte przy niewystarczających środkach technicznych WP
- zabezpieczenie działań wojsk

Wpadki:
- to niewątpliwie KWK "Wujek'" i wysłanie tam nieprzygotowanego i nie do końca zorganizowanego i wyszkolonego plutonu AT ZOMO. Otóż wbrew temu co twierdzi pa Dudek tytułujący się historykiem - plutony specjalne ZOMO to nie plutony do bicia specjalnego opozycji czy akcji typu wchodzimy do "Regionu" wyłapujemy działaczy i wychodzimy, tylko pod wpływem wydarzeń monachijskich i nie tylko siły AT polskiej milicji. Plutony te miały przede wszystkim zajmować się AT oraz trudnymi zatrzymaniami kryminalnymi. Np w Warszawie był podział: "brygada Dziewula" czyli pluton z Okęcia realizował AT na lotnisku, a pluton warszawski wykorzystywany był do trudnych zatrzymań kryminalnych. Oczywiście wydarzył się przykry incydent gdzie funkcjonariusze "warszawscy" porwali członków prymasowskiego komitetu pomocy, no ale debile trafiali się nawet w MSW. Oprócz plutonów warszawskich istniały plutony w kilku dużych miastach. Ten w Katowicach był najmłodszym dzieckiem Misztala, ale pozostawionym samemu sobie przez KW w Katowicach. Raz, że przez wiele miesięcy nie był odw, a dwa nie było intensywnego szkolenia. Ten co wysłał tych chłopaków na górników to idiota!

To tyle.

[Match]

Jest wyrok ws. Kiszczaka i Kani. Pierwszy dostał zawiasy, drugi został uniewinniony.

Stan wojenny w Polsce nielegalnie wprowadziła grupa przestępcza pod kierunkiem Wojciecha Jaruzelskiego - uznał Sąd Okręgowy w Warszawie

http://www.rp.pl/artykul/92106,790630-D ... czaka.html

[Cisza]

Powiem tak: dobrze że wyrok wreszcie zapadł, ale ta cała szopka z okrzykami, blokowaniem sali przez byłego posła KPN itp. zupełnie niepotrzebna i nie licująca z powagą sytuacji.

[elahgabal]

Ale "najlepsze" jest to, że Słomka pójdzie do aresztu na 14 dni, podczas gdy Kiszczak paki nawet nie powącha.
Oj, dużo teczek musi mieć gość w domu, naprawdę dużo...

[Pejotl]

Najśmieszniejsze jest to, że jak wynika z wyroku udział w organizacji zbrojnej w celu zdobycia władzy zagrożony jest w Polsce karą do 5 lat więzienia... w zawieszeniu

[Camillus2]

Drodzy Koledzy!

Zapytam w ten sposób:
Naprawdę wierzycie w to, że sowieci by nam odpuścili w tamtym czasie? Zgodzili by się, żeby w środku ich strefy wpływów, powstała niekontrolowana przez nich próżnia?
Stan wojenny niewątpliwie był tragicznym wydarzeniem, ale niestety, w ówczesnej sytuacji geopolitycznej, nie widzę szans na inne rozwiązanie.

Wiesz Leszku pytanie czy ZSRR wytrzymałby izolację gospodarczą ze strony zachodu. Dla Polski to miało tragiczne skutki:

Czyli ogólnie stan wojenny tylko pogłębił nasze zapóźnienie cywilizacyjne?

- Tak. O ile przez pierwsze trzy dekady PRL jednak goniliśmy świat - w latach 70. głównie na kredyt, ale jednak goniliśmy - to w latach 80. było dokładnie odwrotnie. To był zresztą problem całego bloku komunistycznego, który zaczął wyczerpywać swoje możliwości realizacji aspiracji społecznych. Michaił Gorbaczow nie wymyślił sobie pieriestrojki dlatego, że mu się znudziła dotychczasowa rzeczywistość, tylko dlatego, że Związek Radziecki przegrywał ze Stanami Zjednoczonymi w wyścigu cywilizacyjnym.

Jaka była ogólnie ocena stanu wojennego i reakcja na niego na arenie międzynarodowej?

- Przede wszystkim sankcje gospodarcze i ogólny bojkot. Przez cztery lata właściwie nie było żadnych kontaktów dyplomatycznych z Zachodem na najwyższym szczeblu. By przełamać ten bojkot władze PRL często uciekały się do bardzo dramatycznych kroków. Na przykład złożono Maroku propozycję, że jeżeli gen. Jaruzelski zostanie zaproszony do złożenia oficjalnej wizyty w Rabacie, to PRL poprze Maroko w konflikcie o Saharę Zachodnią. Dość groteskowa historia, z której zresztą nic nie wyszło, bo Maroko się nie zgodziło.

http://fakty.interia.pl/raport/stan-woj ... 167,7836,3