Uprzejmie przypominam, że nie jesteśmy na grupie ćwiczeniowej, ja nie siedzę w ławce i nie widzę powodu dla którego miałbyś używać takich (a nie innych) sformułowańAWu pisze:Rozwiń posta za pomocą jakichś danych (najlepiej wiarygodnych :>
Powtarzam - nie wiem jak było naprawdę. Ale: to jest notka z roku 2000:AWu pisze:Ta jasne, bo Saddam albo Kaddafi (który nota bene się ostatnio bombowo ze wszystkimi dogadywał i dopiero gdy zaczął trzaskać na poważnie cywilów to go pociągnęli) mieli mocy by zagrozić pozycji dolara..
http://www.time.com/time/magazine/artic ... 12,00.html
Niespełna rok później Saudyjczycy rozwalili się o WTC, dzięki czemu Amerykanie z koalicjantami skierowali się całkiem sensownie na... Irak
Niby nic, ale to był ciekawy incydent (nie mogę znaleźć innej strony... zatem... ):AWu pisze:A ta giełda Irańska działa od dawna, i co ? I nic..
http://cia.media.pl/iran_calkowicie_odcieto_od_swiata
A mógłbyś jakoś bardziej po polsku ?AWu pisze:Teoria spiskowa powiem na twój dyktat.
Poza tym - ja nie formułuję teorii spiskowej, tylko zastanawiam się nad pewnym ciągiem wydarzeń.
Sytuacja wygląda następująco: walutą rozliczeniową w handlu ropą jest dolar, co nadaje mu status waluty "światowej" (nie ma wyjścia - kto chce ropy, musi kupować dolara). Przełamanie monopolu dolara (czy to przez euro, czy przez złoto) sprawia, że dolar przestaje być potrzebny i tym samym nie ma po co go kupować na taką skalę - Stany zostają z górami zielonych papierków, wypluwanych w błyskawicznym tempie przez drukarki FED. Co za tym idzie - świat przestaje finansować amerykańskie długi. I trzeba zakończyć życie na kredyt. Tym grozi przełamanie monopolu dolara. Nie da się nie zauważyć, że chętni do takiego działania są zagrożeniem dla american lifestyle. A USA to imperium, które zagrożenia eliminuje. Bo to właśnie na przestrzeni dziejów imperia robiły z grożącymi im niebezpieczeństwami - usuwały je.