Wojna na Ukrainie 2022

Awatar użytkownika
TKS
Major
Posty: 1096
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
Has thanked: 3 times
Been thanked: 228 times

Re: Wojna na Ukrainie 2022

Post autor: TKS »

Karel W.F.M. Doorman pisze: czwartek, 11 sierpnia 2022, 00:29 Poza tym wystarczy posłuchać rosyjskich propagandystów.[...]
To nie jest zachowanie ludzi spod budki z samogonem, tylko ludzi na świeczniku.
Aha czyli mówisz że jeśli ktoś jest na świeczniku to nie może być w istocie człowiekiem spod budki....
No właśnie to jest przekaz dla ludzi spod budki - bo TV i ogólnie "media" są dla ludzi spod budki...
Karel W.F.M. Doorman pisze: czwartek, 11 sierpnia 2022, 00:29My szanujemy i czcimy Popiełuszkę, a oni? Dzierżynskawo?
Kto szanuje ten szanuje a ilu u nas jest takich co mają "ciekawych" idoli...
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10376
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Wojna na Ukrainie 2022

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Skopiowane z FB:

"Marian Panic

W chwili, gdy Ukraina poczuła się już na tyle pewna siebie, że odważyła się uprzykrzyć życie agresorowi już nawet na okupowanym Krymie, w niemieckich opiniotwórczych mediach pojawiają się takie oto teksty. Bardzo znamienne.
Przetłumaczyłem na szybko (tekst jest abonamentowy, nie dla wszystkich dostępny)
---------
Czy Niemcy powinny mocniej naciskać na dyplomatyczne rozwiązanie kwestii wojny na Ukrainie?
Dogmat, że tylko Ukraina może decydować, jest błędny. Autor: Peter Dausend
Tylko Ukraina może zdecydować, czy, kiedy i na jakich warunkach powinny rozpocząć się negocjacje z Rosją w sprawie zawieszenia broni, czy nawet zakończenia wojny. Niemcy nie będą się wtrącać, nie będą udzielać żadnych rad, nie mówiąc już o wywieraniu nacisku. Takie jest stanowisko Olafa Scholza i jego rządu. Jest to zrozumiałe - ale nieprawidłowe.
Jest zrozumiałe, gdyż (na pierwszy rzut oka) konieczne wydaje się zagwarantowanie suwerenności państwu, któremu się pomaga bronić – m.in. poprzez dostarczanie broni. W końcu chodzi o warunki jego przyszłego istnienia. Jest to zrozumiałe także dlatego, że po drugiej stronie mamy Putina w roli potencjalnego partnera negocjacyjnego, a jemu przecież trudno ufać. A jednak rząd niemiecki (i cały Zachód) nie może pozostawić decyzji wyłącznie ukraińskiemu prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu i jego ludziom.
A co, jeśli rząd w Kijowie uzna, że ​​właściwy czas na negocjacje nastąpi dopiero wtedy, gdy wojska rosyjskie zostaną wyparte nie tylko z południowej Ukrainy i separatystycznych obszarów na wschodzie – ale także z Półwyspu Krymskiego, który Rosja siłą zaanektowała w 2014 roku? Pomysł, który wielu ekspertów politycznych i wojskowych uważa za całkowicie nierealny, ale w Kijowie kołacze się co niektórym po głowie (herumspukt). Czy wówczas Niemcy nadal będą dostarczać Ukrainie broń (o ile to będzie możliwe w związku z z konieczną restrukturyzacją i uzdrowieniem Bundeswehry)? Czy Niemcy nadal będą udzielać miliardowej pomocy? Nadal wspierać Ukrainę w dążeniu do celu, który jest zwyczajnie nieosiągalny? I znosić coraz więcej doniesień o rakietach wymierzonych w cywilów, przykłady tortur i okaleczeń, doniesienia o jeszcze większej liczbie zabitych i rannych, bo Rosja zawsze będzie to robić? Jest raczej mało prawdopodobne.
Jedną z tragedii tej wojny jest to, że broń jest teraz z natury dobra, zaś negocjacje cokolwiek niemoralne. Kto by pół roku temu spodziewał się takiej oceny ze strony jakże pacyfistycznych Niemców? Obietnica kanclerza, że ​​Ukraina sama zdecyduje o rozpoczęciu negocjacji z Rosją, przypomina „nieograniczoną solidarność”, którą jego poprzednik Gerhard Schröder obiecał Stanom Zjednoczonym dzień po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 r. W obliczu 3000 zgonów ta obietnica była zrozumiała, ale z dobrych powodów nie można jej było dotrzymać. Kiedy George W. Bush chciał rozszerzyć swoją wojnę z terrorem na Irak, skończyła się owa nieograniczona solidarność Niemców. Rezygnacja z jakiegokolwiek prawa do wypowiadania się – teraz nazywa się to „nieograniczoną solidarnością” lub „sama Ukraina zdecyduje” – kończy się tam, gdzie zaczyna się własna ocena. Nie wspominając o własnych interesach.
Jeszcze coś innego odgrywa tutaj rolę. New York Times doniósł w zeszłym tygodniu o nadszarpniętych stosunkach między administracją Bidena a rządem w Kijowie. „Głęboka nieufność” zapanowała w środowisku prezydenta USA po tym, jak Zełenski z niejasnych powodów zwolnił szefa tajnych służb i prokuratora generalnego. Posłowie amerykańscy skarżyli się również, że nie zawsze było jasne, jakimi kanałami napływały miliardowe środki pomocy. Wówczas NATO uruchomiło alarm: część broni, która miała powstrzymać postęp Rosji na Ukrainie, pojawiła się na międzynarodowym czarnym rynku. Czy rząd federalny i Zachód jako całość powinny nadal pozostawiać decyzję o tym, czy i kiedy rozpocząć negocjacje rządowi, któremu nie do końca można ufać? Gdy kanclerz i MSZ już po cichu wątpią w jego wiarygodność?
Nikt oprócz Putina nie jest winny tej wojny. Ale jego zbrodnie nie sprawiają od razu, że rząd kraju, którego indeks korupcji Transparency International umieścił na na 122. miejscu wśród 180 krajów, może stać się automatycznie partnerem decydującym samodzielnie o tym, kiedy negocjować wojnę i pokój w Europie. A po co czekać? Stworzenie wojskowej pozycji wyjściowej, która umożliwi Ukrainie przeforsowanie swojego ideału w negocjacjach, jest owszem pożądane – ale dalekie od rzeczywistości. Moment wydaje się natomiast odpowiedni, by spróbować wszystkiego, aby skłonić Putina do negocjacji. Ruszyło coś w sprawie eksportu zboża, sankcje są coraz silniejsze – i pomimo całej krytyki roli Gerharda Schrödera jako rzecznika Putina: może być coś na rzeczy w jego twierdzeniu, że Putin chce negocjować..
Wysondowanie tego byłoby zadaniem dla rządu federalnego. Tradycyjnie żaden inny kraj zachodni nie ma tak dobrych połączeń z Moskwą jak Niemcy. I to nie byłaby najgorsza puenta, gdyby bliskie więzi, które zaprowadziły Niemcy w energetyczną ślepą uliczkę, na koniec przełamały impas polityczny. Niestety jest tak, że z Putinem trzeba negocjować. Albo, parafrazując Angelę Merkel: Nie ma alternatywy.
Byłoby sensowne, gdyby niemiecki i inne zachodnie rządy naciskały na negocjacje. I miałoby to jeszcze większy sens, gdyby stało się to już dawno temu."
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Re: Wojna na Ukrainie 2022

Post autor: Darth Stalin »

Ech...
Rok 1920.
Zimna wojna.
Rewanżyzm putinowski.
[...]
1917/1939/1945-1989/2014 do dzisiaj.
Rok 1920 zagrożeniem dla Europy nie był bo być nie mógł - nie mieli na to sił ani środków. Dla Polski i owszem; może dla Rumunii także. Ale to byłby szczyt ich możliwości.
Już prędzej 1939 - tyle, że Stalin nie chciał się rzucać na pałę na cały kontynent - wolał poczekać.
1945? - może i marzenie Stalina, ale nierealne - jakakolwiek operacja ofensywna zostałaby zmiażdżona alianckim lotnictwem i bronią nuklearną.
Już prędzej Zimna Wojna, tyle, że to była sytuacja dość specyficzna, i dzięki względnej równowadze obu stron - stabilna.
A 2014? Sorry, ale jakie zagrożenie dla Europy? Co najwyżej próba odbudowania (i to nie całego) ZSRR - w sumie to tak, jakby mieć pretensje do Unii, że zechciała przywrócić jedność kraju po secesji Południa. Potencjału do "grożenia Europie" tak naprawdę nie ma... a obecne pohukiwania pod adresem Europy są bezpośrednio związane ze wspieraniem Ukrainy.
Dziwić się nie ma czemu - bo dlaczego?
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Wojna na Ukrainie 2022

Post autor: elahgabal »

W 1920 roku wystarczyło żebyśmy się przewrócili (przy czym po mojemu to było takie 50/50) a za naszą zachodnią granicą (która leżała cokolwiek bardziej na wschód) już był zrewoltowany Weimar. Gdyby zaś bolszewicy zanieśli ciemny kaganek rewolucji w okolice Berlina to osłabiona po I Wojnie Europa mogłaby mieć grubszy problem.
Akurat w okresie 1939-45 to była stabilizacja z przewagą zachodu na koniec wojny (atom), ale w momencie w którym Moskwa dorobiła się własnego arsenału nuklearnego to zagrożona była już calutka Europa, bo nawet przy obecności Jankesów i przy ich parasolu ochronnym to były dwa różne światy z których tylko jeden cały czas szykował się do parcia w kierunku oceanu.
Dzisiaj problem może i jest innej skali, ale o podobnym zasięgu, bo Putin zapowiedział wyraźnie i wprost na Westerplatte w 2009, że on będzie kontestował istniejący system. Była Gruzja, jest Ukraina (gdyby im się udało z Kijowem to może dzisiaj żądaliby z pozycji siły wycofania instalacji/oddziałów natowskich za Odrę), diabli wiedzą co będzie za jakiś czas. I tak długo jak oni mają do dyspozycji tysiące atomówek tak Europa od Dniepru do Finisterre i od Peloponezu po Szetlandy jest zagrożona, bo mit o misiu, który karmiony petrorublami łagodnieje i przybiera na rozsądku właśnie rozwiał się niczym ten siwy dym.
I nawet jeśli założyć, że Moskal chce "tylko" odbudować ZSRR to tym samym i tak grozi Europie, bo jak zagrozić komuś, że mu się obetnie nogę to grozi się człowiekowi a nie nodze.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
Mirek1939
Adjudant-Major
Posty: 287
Rejestracja: środa, 9 lipca 2014, 23:18
Has thanked: 95 times
Been thanked: 54 times

Re: Wojna na Ukrainie 2022

Post autor: Mirek1939 »

Rosja państwo terrorystyczne?
Wracjąc do samej wojny:
https://www.youtube.com/watch?v=PSF0N3bA-XE
Przyjmując że to faktycznie Ukraińcy a nie jakiś niedopałek to ''co to miało być? Za duże na rajd. Za małe na desnat''.
Awatar użytkownika
jimmor
Adjudant Commandant
Posty: 1888
Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 193 times
Been thanked: 459 times
Kontakt:

Re: Wojna na Ukrainie 2022

Post autor: jimmor »

Mirek1939 pisze: czwartek, 11 sierpnia 2022, 18:26 Przyjmując że to faktycznie Ukraińcy a nie jakiś niedopałek to ''co to miało być? Za duże na rajd. Za małe na desnat''.
Ruskie niechlujstwo w składowaniu amunicji + 2 x Warmate. Ewentualnie Ruskie niechlujstwo w składowaniu amunicji + 2 detonatory umieszczone przez kogoś z bazy... W sumie przy tym sposobie składowania amunicji to niewiele trzeba.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10376
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Wojna na Ukrainie 2022

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Płk Lewandowski u Zychowicza m.in. o elektrowni zaporoskiej.

https://www.youtube.com/watch?v=vpbKVWumsRc

PS: troglodyta macha atomową pałą.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10376
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Wojna na Ukrainie 2022

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

https://youtu.be/vpbKVWumsRc?t=1635

A propos cywilizacji i tworzenia armii.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10376
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Wojna na Ukrainie 2022

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

https://www.youtube.com/watch?v=baK2u0VPX-c

Girkin i Michajłow mówią o Białorusi, mostach, perspektywach, "500", problemach oraz Naddniestrzu.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
brathac
Colonel en second
Posty: 1469
Rejestracja: wtorek, 17 października 2006, 12:19
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 62 times
Been thanked: 113 times
Kontakt:

Re: Wojna na Ukrainie 2022

Post autor: brathac »

https://youtu.be/oz17OddOxws
Wolski o stratach czołgów FR.
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Wojna na Ukrainie 2022

Post autor: RAJ »

Swoją drogą pamiętam jak mu się zmieniła narracja.
Najpierw opowiadał jak to te straty są niewielkie, odnosił je do całkowitej ilości czołgów, opisywał jakie to wielkie ilości czołgów są w rezerwach...
A później nagle bach i zaczął je porównywać wg typów, i już nie było tych wielkich rezerw, a straty okazały się poważne.

Dobrze, że zrozumiał swój błąd, szkoda, że się do niego nie przyznał przy zmianie narracji.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
jimmor
Adjudant Commandant
Posty: 1888
Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 193 times
Been thanked: 459 times
Kontakt:

Re: Wojna na Ukrainie 2022

Post autor: jimmor »

Wolski to taki Jackowski wśród analityków. Jeżeli robisz 200 prognoz, to któraś statystycznie musi być trafna. ;)
Awatar użytkownika
TKS
Major
Posty: 1096
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
Has thanked: 3 times
Been thanked: 228 times

Re: Wojna na Ukrainie 2022

Post autor: TKS »

A co ma się przyznawać sokoro sam popełnił książeczkę, która to niejako jest podstawą narracji, że w Moskwie tanków mnogo...
Posiedziałby w JW ze 3 lata to dopiero by mu się wyobraźnia otworzyła jakie to kreatywne księgowości muszą się tam w FR odpierniczać...

Inna sprawa, że faktycznie hydrze łba jeszcze nie urwano...

P.S. Szczerze - dużo ciekawsze były by potencjalnie statystyki systemów artyleryjskich.
Awatar użytkownika
jimmor
Adjudant Commandant
Posty: 1888
Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 193 times
Been thanked: 459 times
Kontakt:

Re: Wojna na Ukrainie 2022

Post autor: jimmor »

Wolski, Kamizela and co. znowu patrzą na Chersoń. Najnowsza teoria - Ukraina zmusi Rosję do jego porzucenia bez walki. Tymczasem nacisk spod Doniecka i na Bachmut nie słabnie. Rosja ponoć znowu aktywna na północ od Charkowa.
Awatar użytkownika
TKS
Major
Posty: 1096
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 18:03
Has thanked: 3 times
Been thanked: 228 times

Re: Wojna na Ukrainie 2022

Post autor: TKS »

Tiaa porzucą bez walk - zobaczą to - jak orkowie Kijów...
Póki co kończy się lato...
https://www.youtube.com/watch?v=6VqiMQoMXmw
ODPOWIEDZ

Wróć do „Geopolityka i współczesne konflikty zbrojne”