Wojna na Ukrainie 2022
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Ukraina a przyszłe wojny
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica ... Id,5791102
Cyberterroryzm czyli jak dać casus belli Rosjanom.
Cyberterroryzm czyli jak dać casus belli Rosjanom.
- brathac
- Colonel en second
- Posty: 1469
- Rejestracja: wtorek, 17 października 2006, 12:19
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 62 times
- Been thanked: 113 times
- Kontakt:
Re: Ukraina a przyszłe wojny
Równie dobrze plotka o tym że polscy dyplomaci sprali rosyjskich w Berlinie może takim być.Telamon pisze: ↑wtorek, 25 stycznia 2022, 13:14 https://wydarzenia.interia.pl/zagranica ... Id,5791102
Cyberterroryzm czyli jak dać casus belli Rosjanom.
Tu więcej o ataku na kolej.
https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/bi ... 06382.html
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Ukraina a przyszłe wojny
https://www.youtube.com/watch?v=GyZM7F9KdFM&t=47s
Wojciech Zalewski to nie ten gość od planszówek nad którym znęcaliście się na forum pod koniec 2019?
Wojciech Zalewski to nie ten gość od planszówek nad którym znęcaliście się na forum pod koniec 2019?
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43392
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3965 times
- Been thanked: 2524 times
- Kontakt:
Re: Ukraina a przyszłe wojny
Cały czas ten sam. A znęcać, jeśli już tak to nazywamy, to my się znęcamy nad nim od kilkunastu lat. Tyle, że bardziej nad jego grami .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43392
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3965 times
- Been thanked: 2524 times
- Kontakt:
Re: Ukraina a przyszłe wojny
Obejrzałem ten filmik z Zalewskim. W zasadzie same banały. Głównie chodziło chyba o wyeksponowanie gier wojennych (wargamingu) jako narzędzia pomocnego w znalezieniu odpowiedzi na to jak od strony militarnej rozwinie się sytuacja. Tyle, że padło bardzo niewiele konkretów. Jak zawsze, typowe dla niego podkreślanie roli geografii i map (z wykształcenia jest geologiem i to jest jedyna dziedzina na której jakoś tam się zna, chociaż ci, którzy naprawdę się znają, i to podają w wątpliwość). Sama tego typu myśl, że geografia determinuje historię nie jest oczywiście oryginalna. Poza tym parę efekciarskich stwierdzeń pod publikę. Ot i cała rozmowa. Współczuję Maciejowi Szopie, że musi w tym uczestniczyć.
A tymczasem, patrząc na Ukrainę, trudno ostatecznie powiedzieć jak to się skończy. Jeszcze parę dni temu byłem skłonny zgodzić się z RAJem bez mrugnięcia okiem, że to tylko wywieranie presji, natomiast patrząc teraz jaki ruch panuje u Amerykanów, i że paru poważnych wojskowych i u nich i u nas mówi, że jednak do czegoś dojdzie, nie byłbym pewien czy to tylko wywieranie presji.
A tymczasem, patrząc na Ukrainę, trudno ostatecznie powiedzieć jak to się skończy. Jeszcze parę dni temu byłem skłonny zgodzić się z RAJem bez mrugnięcia okiem, że to tylko wywieranie presji, natomiast patrząc teraz jaki ruch panuje u Amerykanów, i że paru poważnych wojskowych i u nich i u nas mówi, że jednak do czegoś dojdzie, nie byłbym pewien czy to tylko wywieranie presji.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Mariusz
- Adjoint
- Posty: 733
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
- Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 28 times
Re: Ukraina a przyszłe wojny
Co do WZ, w ramach rozrywki polecam posłuchać jego opowieści o Grunwaldzie
Alea iacta est.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43392
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3965 times
- Been thanked: 2524 times
- Kontakt:
Re: Ukraina a przyszłe wojny
Nasz stary, dobry znajomy Jabu, pisał do mnie z Ukrainy, gdzie ostatnio przebywa, w bezpiecznej odległości od linii frontu, ale nie tak daleko by nie poczuć panującej tam atmosfery. Wśród różnych informacji, którymi się podzielił, była i taka:
Tu gdzie mieszkam mam do wyboru papier toaletowy z podobiznami Ławrowa, Pieskowa i Miedwiediewa. Był jeszcze z Putinem ale ja się już nie załapałem. W sumie to nie powinno dziwić, że miał największe branie i się skończył.
Jakoś nie mam serca do ich używania i kupiłem sobie "normalny" o zapachu rumianku.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 409 times
Re: Ukraina a przyszłe wojny
Aktualnie sam nie jestem pewien jak daleko to zajdzie. Pytanie czy Putin to wie.Raleen pisze: ↑piątek, 28 stycznia 2022, 23:08 A tymczasem, patrząc na Ukrainę, trudno ostatecznie powiedzieć jak to się skończy. Jeszcze parę dni temu byłem skłonny zgodzić się z RAJem bez mrugnięcia okiem, że to tylko wywieranie presji, natomiast patrząc teraz jaki ruch panuje u Amerykanów, i że paru poważnych wojskowych i u nich i u nas mówi, że jednak do czegoś dojdzie, nie byłbym pewien czy to tylko wywieranie presji.
Z drugiej strony aktualnie Rosja nie ma potencjału na okupację Ukrainy. Więc cokolwiek się stanie będzie bardzo ograniczone. Chyba że równocześnie wybuchłaby wojna USA Chiny.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Ukraina a przyszłe wojny
Dlatego wcześniej wrzuciłem film na którym Wojciech Szewko przedstawiał rozmaite scenariusze.
Aktualnie na granicy Rosja ma ok. 120 tysięcy żołnierzy. Nie jest to liczba wystarczająca na wojnę pełnoskalową.
Jednakże Rosja wcale nie musi dążyć do podbicia całej Ukrainy bo celem Kremla przede wszystkim jest odsunięcie Kijowa od zachodu. Zdestabilizowanie, wymiana rządu na prorosyjski, powrót do status quo sprzed 2013. Ukraina nadal jako bufor pomiędzy NATO, a Rosją. Nawet jeżeli miałaby się stać powiększonym Naddniestrzem.
Scenariusz najbardziej prawdopodobny dotyczy Ługańska, Donbasu i prawdopodobnie też Charkowa. Dalej nie muszą się pchać - samodzielnie Ukraina i tak nie odbije tych ziem. Wojna na wyczerpanie będzie bardziej dotkliwa dla niej niż dla Rosji i jeżeli zachód nie będzie sypać dziesiątkami miliardów to rząd Zeleńskiego upadnie.
Aktualnie na granicy Rosja ma ok. 120 tysięcy żołnierzy. Nie jest to liczba wystarczająca na wojnę pełnoskalową.
Jednakże Rosja wcale nie musi dążyć do podbicia całej Ukrainy bo celem Kremla przede wszystkim jest odsunięcie Kijowa od zachodu. Zdestabilizowanie, wymiana rządu na prorosyjski, powrót do status quo sprzed 2013. Ukraina nadal jako bufor pomiędzy NATO, a Rosją. Nawet jeżeli miałaby się stać powiększonym Naddniestrzem.
Scenariusz najbardziej prawdopodobny dotyczy Ługańska, Donbasu i prawdopodobnie też Charkowa. Dalej nie muszą się pchać - samodzielnie Ukraina i tak nie odbije tych ziem. Wojna na wyczerpanie będzie bardziej dotkliwa dla niej niż dla Rosji i jeżeli zachód nie będzie sypać dziesiątkami miliardów to rząd Zeleńskiego upadnie.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Ukraina a przyszłe wojny
Skoro o Naddniestrzu mowa:
https://defence24.pl/polityka-obronna/r ... na-ukraine
https://defence24.pl/polityka-obronna/r ... na-ukraine
Rosjanie prowadzą też w Naddniestrzu i na Mołdawii wielką kampanię propagandową. Starają się przede wszystkim podkreślić, że Mołdawianie zostali pozostawieni sami sobie przez Unię Europejską i jedyną ich opcją jest przyłączenie się do kogoś, kto ich chce, a więc do Rosji. W Naddniestrzu kultywowane są dodatkowo tradycje historyczne, wskazujące na związki znajdującej się tam ludności ze Związkiem Radzieckim, wliczając w to nawet czasy II wojny światowej.
Re: Ukraina a przyszłe wojny
A ja się boję ukraińskiej prowokacji, bo widać wyraźnie od dawna kto prze do tej wojny i kogo, czytaj nas, chce do niej popchnąć, zgodnie zresztą z tym, kogo Brzeziński wskazywał na najlepiej nadającego się do wojenki z Rosją. Tym razem nie możemy dać się wrzucić Anglosasom i ogonowi nimi merdającemu pod pędzącą ciężarówkę, nie stać nas na to ani biologicznie, ani nie leży to też w naszym interesie. Niech się sami biją, pies z nimi, fałszywymi sojusznikami. Bo ciężko nazwać sojuszem chociażby sytuację, gdy pijany jankes bije polskich policjantów, kobiecie z patrolu łamie szczękę nie ponosząc żadnej odpowiedzialności i unikając kary, bo cała sprawa została przez polskie władze państwowe zamieciona ze strachu pod dywan. Sojusz to współpraca stron, a my leżymy i klaszczemy jak foczki w rytm tego, co nam tzw. sojusznicy nakazują. Niech sobie i istnieje niezawistna Ukraina, ale jako państwo kadłubowe, dla polskiego interesu będzie to najlepsze rozwiązanie. Musielibyśmy być niezmiernie głupi, żeby wspierać jakikolwiek twór upokarzający Polaków w swoim kraju, blokujący transport kolejowy, wspierający bandytów i morderców spod znaku trupiej czaszki i swastyki.
https://logistyka.rp.pl/szynowy/art1921 ... agi-z-chin
https://www.info.elblag.pl/37,68262,Tar ... gowac.html
https://pl.sputniknews.com/20190902/lwo ... 93401.html
https://logistyka.rp.pl/drogowy/art1919 ... ciw-polsce
https://logistyka.rp.pl/szynowy/art1921 ... agi-z-chin
https://www.info.elblag.pl/37,68262,Tar ... gowac.html
https://pl.sputniknews.com/20190902/lwo ... 93401.html
https://logistyka.rp.pl/drogowy/art1919 ... ciw-polsce
- Mariusz
- Adjoint
- Posty: 733
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
- Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 28 times
Re: Ukraina a przyszłe wojny
Kolega robi za ruskiego trolla czy jak? Przecież NATO mówi, że nie będzie wysyłać żadnych żołnierzy na Ukrainę, to po co opowiadać takie farmazony o tym, że ktoś nas chce uwikłać w wojnę. Ukraińska prowokacja, dobre... Rozdmuchiwanie jakiegoś indycentu z ciężarówką do rozmiarów afery międzypaństwowej. FSB (dawna KGB) nie musi się starać, skoro ma w Polsce takich pożytecznych idiotów. Rozbudzanie niechęci między Polakami a Ukraińcami to ich stała metoda.PzKpfw II pisze: ↑niedziela, 30 stycznia 2022, 15:34 A ja się boję ukraińskiej prowokacji, bo widać wyraźnie od dawna kto prze do tej wojny i kogo, czytaj nas, chce do niej popchnąć, zgodnie zresztą z tym, kogo Brzeziński wskazywał na najlepiej nadającego się do wojenki z Rosją. Tym razem nie możemy dać się wrzucić Anglosasom i ogonowi nimi merdającemu pod pędzącą ciężarówkę, nie stać nas na to ani biologicznie, ani nie leży to też w naszym interesie. Niech się sami biją, pies z nimi, fałszywymi sojusznikami. Bo ciężko nazwać sojuszem chociażby sytuację, gdy pijany jankes bije polskich policjantów, kobiecie z patrolu łamie szczękę nie ponosząc żadnej odpowiedzialności i unikając kary, bo cała sprawa została przez polskie władze państwowe zamieciona ze strachu pod dywan. Sojusz to współpraca stron, a my leżymy i klaszczemy jak foczki w rytm tego, co nam tzw. sojusznicy nakazują. Niech sobie i istnieje niezawistna Ukraina, ale jako państwo kadłubowe, dla polskiego interesu będzie to najlepsze rozwiązanie. Musielibyśmy być niezmiernie głupi, żeby wspierać jakikolwiek twór upokarzający Polaków w swoim kraju, blokujący transport kolejowy, wspierający bandytów i morderców spod znaku trupiej czaszki i swastyki.
https://logistyka.rp.pl/szynowy/art1921 ... agi-z-chin
https://www.info.elblag.pl/37,68262,Tar ... gowac.html
https://pl.sputniknews.com/20190902/lwo ... 93401.html
https://logistyka.rp.pl/drogowy/art1919 ... ciw-polsce
Gratuluję korzystania z super wiarygodnego źródła - sponsorowanego przez Putina Radia Sputnik. Russia Today też pewnie kolega codziennie ogląda?
Alea iacta est.
Re: Ukraina a przyszłe wojny
Nikt nie musi rozbudzać nienawiści, oni sami ją rozbudzili i dalej w nią brną. Znam wielu uczciwych Ukraińców, ale ludzie ludźmi, a polityka państwa polityką państwa. Najłatwiej też nazwać kogoś trollem i tym samym pominąć przedstawione fakty dotyczące relacji polsko-ukraińskich milczeniem. Jeżeli ktoś sądzi, że znowu pójdziemy się bić za naszą i waszą wolność, to się grubo myli. Nie chodzi o incydent z ciężarówką, tylko o pobicie policjantów na służbie przez pijanego amerykańskiego żołdaka w Gdańsku: https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Zo ... 62988.html Po pierwszym ciosie skierowanym w policjanta powinien skończyć z dziurą w głowie. Chyba nie macie wątpliwości, jak wyglądałoby to w USA, gdyby pijany polski żołnierz uderzył tamtejszego stróża prawa?
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43392
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3965 times
- Been thanked: 2524 times
- Kontakt:
Re: Ukraina a przyszłe wojny
Co do rzekomej prowokacji ukraińskiej, pewnie niedługo się dowiem, że za II wojnę światową to odpowiedzialna jest Polska, bo prowokowała, poza tym polscy żołnierze napadli na radiostację w Gliwicach... Gdzieniegdzie nadal tego rodzaju mity trzymają się dobrze jak się rozejrzeć po internecie. Goebbels byłby dumny. Podobają mi się te Twoje wizje prowadzenia polityki międzynarodowej. Jakiś żołnierz amerykański dał komuś w gębę, to my występujemy z NATO, bo go nie ukarali. Nasza duma narodowa tak cierpi w tym momencie, że nie ma innego wyjścia. To chyba w Radiu Sputnik coś takiego mogli tylko wymyślić. Generalnie to najlepiej jak Rosja zajmie Ukrainę, będziemy graniczyć od wschodu niemal na całej linii z miłującym wolność państwem rosyjskim pod światłą władzą Putina. Wybacz, ale czytam to co piszesz i nie rozumiem jak człowiek mający jakieś pojęcie o historii tego kraju i do tego uważający się za patriotę może tak bredzić. Jak można być tak głupim by do tego stopnia powielać rosyjską propagandę.PzKpfw II pisze: ↑niedziela, 30 stycznia 2022, 15:34 A ja się boję ukraińskiej prowokacji, bo widać wyraźnie od dawna kto prze do tej wojny i kogo, czytaj nas, chce do niej popchnąć, zgodnie zresztą z tym, kogo Brzeziński wskazywał na najlepiej nadającego się do wojenki z Rosją. Tym razem nie możemy dać się wrzucić Anglosasom i ogonowi nimi merdającemu pod pędzącą ciężarówkę, nie stać nas na to ani biologicznie, ani nie leży to też w naszym interesie. Niech się sami biją, pies z nimi, fałszywymi sojusznikami. Bo ciężko nazwać sojuszem chociażby sytuację, gdy pijany jankes bije polskich policjantów, kobiecie z patrolu łamie szczękę nie ponosząc żadnej odpowiedzialności i unikając kary, bo cała sprawa została przez polskie władze państwowe zamieciona ze strachu pod dywan. Sojusz to współpraca stron, a my leżymy i klaszczemy jak foczki w rytm tego, co nam tzw. sojusznicy nakazują. Niech sobie i istnieje niezawistna Ukraina, ale jako państwo kadłubowe, dla polskiego interesu będzie to najlepsze rozwiązanie. Musielibyśmy być niezmiernie głupi, żeby wspierać jakikolwiek twór upokarzający Polaków w swoim kraju, blokujący transport kolejowy, wspierający bandytów i morderców spod znaku trupiej czaszki i swastyki.
https://logistyka.rp.pl/szynowy/art1921 ... agi-z-chin
https://www.info.elblag.pl/37,68262,Tar ... gowac.html
https://pl.sputniknews.com/20190902/lwo ... 93401.html
https://logistyka.rp.pl/drogowy/art1919 ... ciw-polsce
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)