Okładka do "Ostrołęki 1831"

Paul Yank
Appointé
Posty: 49
Rejestracja: wtorek, 19 września 2006, 14:07
Been thanked: 3 times

Post autor: Paul Yank »

Pomysł z nacierającą przez pobojowisko piechotą bardzo mi się podoba. P.S. Co prawda przegraliśmy bitwę ale ku pokrzepieniu serc proponuje aby na polu leżało dużo więcej poległych w zielonych mundurach niż naszych. To żart oczywiście :lol:
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Ulana najlepiej wstawic gdzies w tle. Czolowo naciera piechota, a z flanki kawaleria (nie mam zielonego pojecia, czy tak bylo w rzeczywistosci, ale kto zareczy ze tak wlasnie nie bylo?)

Skrzynecki i kombinowany atak piechoty i kawalerii - nigdy w życiu! :lol:

Ale na obrazku może byc jak najbardziej.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Wojpajek jakieś postępy? Czy dopiero po Świętach?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Wojpajek
Captain
Posty: 934
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:59
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Wojpajek »

Witam
Po kilku dniach ciężkiej pracy mogę przedstawić Wam chyba ostateczną wersje okładki. Pierwotnie scena robiona była na format panoramiczny, myślałem, że będzie pudełko i można by sobie wtedy było pozwolić na poziomy szeroki panoramiczny kadr. Całe szczęście, że się dowiedziałem jednak o tym szczególe wcześniej :) Cała scena zosatła bardzo mocno ścisięta. Chciałem ukazać krwawe pole bitwy. Z dymem i brudem. Z szeregami śmierci- liniami idących ramię w ramię żołnierzy, któzy jeszcze przed samą walką wręcz zatrzymują się przed przeciwnikiem by z odległości kilkunastu metrów oddać jedną lub dwie salwy, zanim w ruch pójdą bagnety. Kto chciał by iść w pierwszym szeregu?
Kolorystycznie napweno jest to spore zaskoczenie, dlaczego ta okładka jest taka jasna w porównaniu do ostatnich szkiców. Ale tak miało być :)
Jeszcze co do poziomu pracy. Niestety wiem, że moje rysowanie pozostawia wiele do rzyczenia, ale nie naucze się rysować dobrze w miesiąc przy rysowaniu jednej okładki. Na to potrzeba troche czasu. Jak sie uda następne będą lepsze :) Puki co chciałem nadrobić braki w umiejętnościach ciekawą sceną bitewną.
Co do napisów- prosiłbym o sugestie co umieścić jako tytuł. MOże ktoś ma jakiś fajny podtytulik? Obrazek
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Wojpajek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Wojpajku fajnie wyszło tylko to niebo ewentualnie trochę bym jakoś inaczej zrobił tak żeby wyglądało bardziej realistycznie :)

Poza tym super - nie masz się czego wstydzic. Myślę, że wyszło lepiej niż okładka w pierwotnej wersji, w okresie współpracy z poprzednim wydawcą.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Wojpajek
Captain
Posty: 934
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:59
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Wojpajek »

Własnie już nie pisałem o Niebie :) Jak napis będzie- ktoś wymyśli tytuł- a macie na to czas do ok. 18 :) to podmaluje tak niebo by jakiś napis dobrze był widoczny :)
Paul Yank
Appointé
Posty: 49
Rejestracja: wtorek, 19 września 2006, 14:07
Been thanked: 3 times

Gratuluje.

Post autor: Paul Yank »

Świetny obraz na okładkę. W mojej ocenie bardzo realistyczne. Gratuluje. Co do podtytułu może ,,O to dziś..." Choć przyznam, że brzmi nieco patetycznie :)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Przperaszam, że spytam jako zupełny laik: czy rzeczywiście strzelano wówczas do siebie z takiej odległości, tzn. 2-5 metrów? :shock:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Wojpajek
Captain
Posty: 934
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:59
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Wojpajek »

Na Patriocie z 6 m. walili do siebie ;) Ale jeśli jest to sprawa zbyt kontrowersyjna zawsze można skorygować :)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Niczego nie zmieniaj, zanim nie wypowiedzą się fachowcy! :)
BTW: a co to jest Patriot?
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Chevau-léger
Sous-lieutenant
Posty: 364
Rejestracja: czwartek, 24 sierpnia 2006, 09:06
Lokalizacja: Varsovie

Post autor: Chevau-léger »

Wojpajek pisze:Własnie już nie pisałem o Niebie :) Jak napis będzie- ktoś wymyśli tytuł- a macie na to czas do ok. 18 :) to podmaluje tak niebo by jakiś napis dobrze był widoczny :)
Po całkowitej zmianie koncepcji aż strach coś sugerować, bo pewnie zrobisz kompletnie coś innego :wink: Jestem niepocieszony brakiem ułana :cry: , nie wierzę, że w grze nie ma ani jednego żetonu polskiej kawalerii :evil: . Ogólnie-im mniej będzie dodatkowych napisów, tym chyba lepiej dla okładki i koncepcji artystycznej. Nie sadzę by podtytuły grały tutaj wielką rolę-grę będziemy oceniać po tym jak sie w nie gra i jaka przyjemność ta gra sprawia.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Jest kawaleria jak najbardziej.

Z 2-5 metrów - owszem mogło się zdarzyc, nie jest to niemożliwe. Ale myślę, że najlepiej tak z odległości do 50 m.

Zobacz Andy jest fajny cytat z Puzyrewskiego o tym jak podczas bitwy w pewnym momencie dwa bataliony stały niedaleko siebie po przeciwnych stronach szosy i ciskały kamieniami. Polacy krzyczeli "precz Moskale", ruscy też coś podobnego. Dziwne, że rzucali kamieniami a nie strzelali prawda? :) Ale to była jeszcze kwestia długości ładowania tej broni.

To jest w komentarzu historycznym.

Ale scena jest jak najbardziej realistyczna bo może obrazowac walkę kolumn na bagnety, a wtedy walczono z najbliższej odległości i w zasadzie wręcz.

Wiadomo jak mawiał Suworow: kula głupia, bagnet zuch
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Paweł Sulich
Podporucznik
Posty: 413
Rejestracja: wtorek, 7 listopada 2006, 10:16
Lokalizacja: Józefów
Been thanked: 3 times

Post autor: Paweł Sulich »

Andy napisał:
BTW: a co to jest Patriot?
Der Patriot mit Mel Gibson - jak było napisane w pewnym podręczniku do niemieckiego :)
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Pułkownik
Posty: 1325
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
Lokalizacja: Opole
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Lord Voldemort »

Jak dla mnie jest po prostu rewelacyjne.

Sugerowalbym jedynie lekka zmiane: kolumna naprzeciw ruskich powinna biec i szturmowac na bagnety - to byla zbyt bliska odleglosc zeby po prostu maszerowac w zwartej masie. Te ostatnuie kilkadziesiat metrow trzeba po prostu przebiec (wrzeszczac: Hurra!) z bagnetem wycelowanym w ruskiego soldata - powolny marsz, jak na obrazku, to samobojstwo...

Mysle, ze taka mala zmiana dynamiki naszej piechoty nie zaszkodzi :)

V.
Awatar użytkownika
ozy
Tai-sa
Posty: 1498
Rejestracja: czwartek, 30 marca 2006, 10:30
Lokalizacja: Opole

Post autor: ozy »

Walka wręcz 'z epoki' była także strzelaniem do siebie z najbliższych odległości, choć było to psychicznie o wiele trudniejsze dla walczących żołnierzy niż czysta walka na bagnety. Słabsi psychicznie szli w rozsypkę albo rzucali się do szarży :)

Rysunek - super, dużo lepszy niż poprzednie koncepcje. Tylko temu panu na pierwszym planie zerwałbym czako z głowy.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”