Strona 2 z 2

Re: [Zasady] Artyleria

: wtorek, 10 lutego 2015, 15:56
autor: czarek0402
Trzeba wypróbować kilka wariantów, wiadomo jak najmniej tabel, skreśleń, aby było łatwiej w tłumaczeniu na język obcy, etc. ;)

To, że dana bateria artylerii strzela to wiadomo, ale może gracz w danym momencie może zadeklarować, że przyspieszyła, podwoiła strzelanie, to może być z powodu zagrożenia atakiem wroga na tą baterię albo aby przygotować, oczyścić przedpole przed natarciem swoim. Wtedy w tej turze może trzeba podłożyć dodatkowy żeton pod artylerię typu "Przyspieszony strzał" czy "Zdublowane strzały" na awersie, to ma swoje efekty w stratach, w morale u wroga, a w następnej turze, jeśli strzela nadal w tym trybie to przewracamy na rewers "Brak amunicji" po oddaniu strzału. W trzeciej turze pauzuje, uzupełnia amunicję. Gracz musi zdecydować, w domyśle w tej drugiej turze, czy strzela nadal w tym trybie i traci amunicję czy strzela już normalnie i żeton jest zdejmowany. :)

Może trzeba będzie uwzględnić zmęczenie strzelających artylerii? :idea:

Ogólnie trzeba zrobić wariant historyczny i opcjonalny ze strzelaniem, zużyciem amunicji, u Polaków tak, u Rosjan tak. etc. Pamiętajmy, że i tak jest już chyba dobrze, bo w grze są smaczki, że amunicja wybuchła w wyniku trafienia artylerii czy niszczenie zabudowań. Pamiętajmy o niszczeniu mostów, stawianiu zapór ogniowych na nich, na brodach, na przedpolach ich, etc. :roll:

Re: [Zasady] Artyleria

: wtorek, 10 lutego 2015, 16:13
autor: Raleen
Większe tempo ostrzału wyraża się w tym, że w tabeli na bliższy dystans są większe straty i łatwiej oddział zdezorganizować i zmusić do ucieczki. Proste jak drut, w zasadzie nic odkrywczego w stosunku do tego co na ogół jest w grach.

Zmęczenie raczej nie było problemem nadającym się do uwzględniania w tej skali. Jeśli już to raczej zmęczone były piechota i kawaleria (tutaj zwłaszcza zmęczenie koni po kilku szarżach).

Smaczków w grze jest boję się, że aż nadto ;). Jest też rozwiązanie pozwalające zwiększyć tempo ostrzału do jednego scenariusza, ale jako zasada specjalna.

Re: [Zasady] Artyleria

: wtorek, 10 lutego 2015, 18:55
autor: Torgill
Zmiennych i różnic można wprowadzić 50, od zmęczenia, po notowanie stanu amunicji, rozgrzanie luf i konieczność ich "ochłodzenia" (zmniejszenie częstotliwości ostrzału), czy nawet dym prochowy, a wtedy ciśnienie, siła i kierunek wiatru itp.
To wszystko można uwzględnić na komputerze, bo jednocześnie zabija to grę :)

Wszystkie te zmienne sprowadzają się do jednego - albo artyleria strzela z większą siłą ognia, albo z mniejszą.
Skoro Polacy mieli w bitwie problem z amunicją, to dałbym im mniejszą siłę ognia - mniej kul to statystycznie mniejsze straty nieprzyjaciela. Skoro mogli czasem intensyfikować ostrzał, to ceną takiej intensyfikacji mogłoby być osłabienie baterii. Wszak zużywano nie tylko amunicję, męczyli się też kanonierzy, było więcej dymu itp. Osłabienie wytrzymałości mogłoby być prostym rozwiązaniem.
Osobiście odradzam zapisywanie czegokolwiek - im więcej pisania, tym mniej grania i przyjemności :) Jak pisali poprzednicy i ja w tym poście - ten sam efekt można osiągnąć o wiele prościej, a rezultat będzie taki sam.

Re: [Zasady] Artyleria

: środa, 11 lutego 2015, 22:38
autor: czarek0402
Też się zastanawiam, czy taka bateria artylerii to tylko niby linia dział, trochę artylerzystów, stoją sobie przy działach, strzelają, a inne oddziały sojusznicze, szczególnie kawaleria przechodzi z tyłu bez żadnych konsekwencji dla szyku, tempa marszu, w dymie wystrzałów, huk salw, czy aby na pewno? A gdzie są podwody konne od dział, gdzie jaszczyki amunicyjne, gdzie kuźnie polowe, wszelkiego rodzaju wozy czyli tabory, a dokładnie odziały wydzielone, kompanie, bataliony pociągów artylerii i zaopatrzenia skali dywizyjnej, korpuśnej? Ja bym się zastanowił czy koszt przejścia przez baterię artylerii rozstawionej lub nie, ale na przykład na drodze, nie powinien być większy albo z groźbą dezorganizacji. ;)

Re: [Zasady] Artyleria

: środa, 11 lutego 2015, 22:44
autor: Pejotl
To może i nie ta epoka ale na filmie Gettysburg, podczas tzw. szarży Picketta było widać jak piechota przechodzi w liniach swoją artylerię i reorganizuje się w marszu. Może z kawalerią byłby większy problem?

Re: [Zasady] Artyleria

: środa, 11 lutego 2015, 23:16
autor: Fromhold
czarek0402 pisze:Też się zastanawiam, czy taka bateria artylerii to tylko niby linia dział, trochę artylerzystów, stoją sobie przy działach, strzelają, a inne oddziały sojusznicze, szczególnie kawaleria przechodzi z tyłu bez żadnych konsekwencji dla szyku, tempa marszu, w dymie wystrzałów, huk salw, czy aby na pewno? A gdzie są podwody konne od dział, gdzie jaszczyki amunicyjne, gdzie kuźnie polowe, wszelkiego rodzaju wozy czyli tabory, a dokładnie odziały wydzielone, kompanie, bataliony pociągów artylerii i zaopatrzenia skali dywizyjnej, korpuśnej? Ja bym się zastanowił czy koszt przejścia przez baterię artylerii rozstawionej lub nie, ale na przykład na drodze, nie powinien być większy albo z groźbą dezorganizacji. ;)
W ''Getysburgu" działa były źle ustawione, zbyt ciasno, na potrzeby efektownego ognia w filmie.
Działa były rozstawiane w pewnych odległościach (min kilkanaście metrów ) pomiędzy kołami, tak aby można było swobodnie manewrować, z tym że artyleria rosyjska w 1807 była jeszcze zacofana pod tym względem i odstępy były mniejsze. Dział nie stawiano w linii ciągłej ale w przerwach między piechotą i jazdą, tak aby można było manewrować i prowadzić ogień krzyżowy.
Po wyciągnięciu przykrych wniosków z kampanii 1806/1807 w art. rosyjskiej wprowadzano zmiany na wzór francuski. Jaszcze amunicyjne stały nie mniej niż 30 kroków za przodkami(działa ciężkie) oraz 15 kroków za przodkami (działa lekkie), przodki dział w odległości 30 kroków za działami (prawdopodobnie w przypadku dział syst. Gribeauvala, gdzie na przodkach nie było jaszczy, umieszczano tam jaszcze wożone między ścianami lawet.
Po wojnach napoleońskich w artylerii rosyjskiej jeszcze wydłużono dystans umieszczenia jaszczy do max. 50 kroków.
Zalecano trzymanie przy działach nie więcej niż jeden jaszcz na działo, a nawet jeden jaszcz na dwa działa - to świadczy m.in o braku możliwości wyczerpania amunicji skoro uznawano, że tyle jaszczy wystarcza.
Wszystkie pozostałe jaszcze trzymano kilkaset metrów z tyłu i rozstawione szeroko, aby uniknąć masowych wybuchów w razie trafienia. Kuźnie, pojazdy naprawcze etc o których pisze Czarek stały na głębokich tyłach.

Re: [Zasady] Artyleria

: czwartek, 12 lutego 2015, 08:11
autor: czarek0402
Ok, a jak to wszystko wygląda w skali 1 heksu, powiedzmy 100m x 100m? Bateria artylerii zajmuje wtedy 1 heks, przechodzą przez nie bataliony piechoty, szwadrony kawalerii. Jak z pojemnością, przepustowością wtedy?

Re: [Zasady] Artyleria

: czwartek, 12 lutego 2015, 09:21
autor: Raleen
Dokładnie tak jak pisze Fromhold, jaszcze i inne wozy pomocnicze stały z tyłu luźno rozrzucone, żeby w sytuacji gdy bateria znajdzie się pod ostrzałem wrogiej artylerii, zminimalizować straty. Działa stały luźno, w odstępach. Stąd bateria, mimo że sama liczebność obsługi była niewielka, zajmowała na polu bitwy całkiem sporo miejsca.

Kiedyś w początkowym okresie tworzenia systemu do każdej baterii przewidziany był żeton jaszczy amunicyjnych, które miały stać na sąsiednim heksie za działami, żeby zaznaczyć to, że bateria zajmowała więcej miejsca na polu bitwy, żeby dać możliwość ostrzeliwania ich, jeśli nie będą schowane za wzgórzem itp. ale zwiększało to liczbę żetonów i komplikację, bo trzeba było robić osobne przepisy dla jaszczy, tak że z tego rodzaju powodów z tego zrezygnowałem.