
Lion Rampant
- Warchoł
- Strażnik wielki koronny
- Posty: 2024
- Rejestracja: czwartek, 19 marca 2009, 20:24
- Lokalizacja: Kattowitz/ Домброва-Гурнича
Re: Lion Rampant
No super
, skąd masz takie fajne podstawki?

Prawem i Lewem: sarmacki skirmish: http://www.sarmackiskirmish.blogspot.com
PiL: Koroniarze, Boćwiny, Lipkowie, Węgrzy, Szeklerzy, Wołosi, Mołdawianie, Pludracy, Kozacy, Serbowie, Chorwaci
BGK/CoC: Rumuni
BW-N: Księstwo Warszawskie
PiL: Koroniarze, Boćwiny, Lipkowie, Węgrzy, Szeklerzy, Wołosi, Mołdawianie, Pludracy, Kozacy, Serbowie, Chorwaci
BGK/CoC: Rumuni
BW-N: Księstwo Warszawskie
- Kretus
- Baron
- Posty: 1183
- Rejestracja: niedziela, 31 grudnia 2006, 19:14
- Lokalizacja: Lublin/Biłgoraj
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 65 times
Re: Lion Rampant
Oficjalna nakładka na "mroczne wieki". Niby nic specjalnego i zaskakującego, ale cieszy.
http://merseybooks.blogspot.com/2016/01 ... icial.html
http://merseybooks.blogspot.com/2016/01 ... icial.html
Z czasem nowa z nas powstanie wodzów rota
Uzbrojona w historyczne argumenty...
Uzbrojona w historyczne argumenty...
- Kretus
- Baron
- Posty: 1183
- Rejestracja: niedziela, 31 grudnia 2006, 19:14
- Lokalizacja: Lublin/Biłgoraj
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 65 times
Re: Lion Rampant
W sobotę udało mi się zagrać bitwę na 24 pkt, którą sromotnie przegrałem (choć po fajnej zabawie w znakomitym towarzystwie). Mogę się tylko usprawiedliwiać, że przez pomyłkę wystawiłem 2 pkt mniej niż przeciwnik.
Bitwa była "pokazem" dla kolegi, który stwierdził, że gra wprawdzie mu się podoba i nie wyklucza grania w nią w przyszłości, ale nie ma w niej nic ze średniowiecza oprócz ubrań, i że równie dobrze można grać w ten sposób nawet w 40stkę. Chodziło głównie o "słabość" konnych rycerzy, którzy jedną szarżą się są w stanie wybić do nogi/złamać oddziału piechoty. Rozpoczęła się dyskusja podobna do tej: http://www.strategie.net.pl/viewtopic.php?f=78&t=16259 , ale kolega zdania nie zmienił. Podniósł także, że odległość ruchu kawalerii w porównaniu z piechotą nie usprawiedliwia aż takiego zwiększenia kosztu punktowego i zmniejszenia liczebności oddziału.
Do tego sam muszę przyznać, że wystawianie rycerzy, a zwłaszcza dołączanie do nich "generała" nie jest zbyt opłacalne - z uwagi na zasadę "wild charge", która zmusza rycerzy do szarżowania także w trudny teren, gdzie co oczywiste sprawują się fatalnie. Generał dołączony do takiego oddziału w praktyce nie ma szans na dożycie do końca bitwy. Z kolei wystawienie zdyscyplinowanych rycerzy powoduje, że nie da się wystawić 2 takich oddziałów (limit 12 pkt). Bez modyfikacji zasad (brak obowiązku szarży w trudny teren/albo z dołączonym generałem/albo przez oddział poniżej połowy siły) również i mi jednostka rycerzy wydaje się słaba i przepłacona.
A jakie są Wasze odczucia/wrażenia w tej sprawie?
Bitwa była "pokazem" dla kolegi, który stwierdził, że gra wprawdzie mu się podoba i nie wyklucza grania w nią w przyszłości, ale nie ma w niej nic ze średniowiecza oprócz ubrań, i że równie dobrze można grać w ten sposób nawet w 40stkę. Chodziło głównie o "słabość" konnych rycerzy, którzy jedną szarżą się są w stanie wybić do nogi/złamać oddziału piechoty. Rozpoczęła się dyskusja podobna do tej: http://www.strategie.net.pl/viewtopic.php?f=78&t=16259 , ale kolega zdania nie zmienił. Podniósł także, że odległość ruchu kawalerii w porównaniu z piechotą nie usprawiedliwia aż takiego zwiększenia kosztu punktowego i zmniejszenia liczebności oddziału.
Do tego sam muszę przyznać, że wystawianie rycerzy, a zwłaszcza dołączanie do nich "generała" nie jest zbyt opłacalne - z uwagi na zasadę "wild charge", która zmusza rycerzy do szarżowania także w trudny teren, gdzie co oczywiste sprawują się fatalnie. Generał dołączony do takiego oddziału w praktyce nie ma szans na dożycie do końca bitwy. Z kolei wystawienie zdyscyplinowanych rycerzy powoduje, że nie da się wystawić 2 takich oddziałów (limit 12 pkt). Bez modyfikacji zasad (brak obowiązku szarży w trudny teren/albo z dołączonym generałem/albo przez oddział poniżej połowy siły) również i mi jednostka rycerzy wydaje się słaba i przepłacona.
A jakie są Wasze odczucia/wrażenia w tej sprawie?
Z czasem nowa z nas powstanie wodzów rota
Uzbrojona w historyczne argumenty...
Uzbrojona w historyczne argumenty...
Re: Lion Rampant
Hje hje. Pokaż koledze opisane w podręczniku założenia autora odnośnie gry. To nie jest symulacja, a fajna gra w historycznych dekoracjach 
Proponuję prawdziwe symulację wojennego życia - dostajesz biegunki i umierasz, spadasz z konia i umierasz, zatrułeś się spleśniałym jedzeniem i umierasz oraz moje ulubione, siedzisz w jakimś wygwizdowie i nawet walki nie uświadczywszy umierasz na powikłania przy zapaleniu dziąsła.
Szarża rycerstwa jak najbardziej może złamać oddział piechoty: 3 zabitych, wynik rzutu 2 i chojraki uciekają a wynik mniejszy niż 7 powoduje Battering. Pytanie tylko czy jest to zwarty oddział setek żołnierzy na który szarżują dziesiątki rycerzy i przełamują ich szyki, czy raczej grupka zakutych w zbroje szlachciurów napadająca kilku koleżków z włóczniami, którzy wykorzystują każdy płotek, drzewko etc. do obrony. Nie mają zwartego szyku, a rycerstwo nie jest wcale takie bardzo rozpędzone.
BTW: Rycerstwo we wszystkich moich grach działało bardzo fajnie. Ciężko było je aktywować, ale szarże miało potężne - miażdżyły osłabione wcześniejszymi walkami oddziały.

Proponuję prawdziwe symulację wojennego życia - dostajesz biegunki i umierasz, spadasz z konia i umierasz, zatrułeś się spleśniałym jedzeniem i umierasz oraz moje ulubione, siedzisz w jakimś wygwizdowie i nawet walki nie uświadczywszy umierasz na powikłania przy zapaleniu dziąsła.
Szarża rycerstwa jak najbardziej może złamać oddział piechoty: 3 zabitych, wynik rzutu 2 i chojraki uciekają a wynik mniejszy niż 7 powoduje Battering. Pytanie tylko czy jest to zwarty oddział setek żołnierzy na który szarżują dziesiątki rycerzy i przełamują ich szyki, czy raczej grupka zakutych w zbroje szlachciurów napadająca kilku koleżków z włóczniami, którzy wykorzystują każdy płotek, drzewko etc. do obrony. Nie mają zwartego szyku, a rycerstwo nie jest wcale takie bardzo rozpędzone.
BTW: Rycerstwo we wszystkich moich grach działało bardzo fajnie. Ciężko było je aktywować, ale szarże miało potężne - miażdżyły osłabione wcześniejszymi walkami oddziały.
- Kretus
- Baron
- Posty: 1183
- Rejestracja: niedziela, 31 grudnia 2006, 19:14
- Lokalizacja: Lublin/Biłgoraj
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 65 times
Re: Lion Rampant
Pokazałem. Nie chodziło o brak realizmu ale właśnie brak "czucia" średniowiecznych realiów. Proponowanie symulacji wojennego życia to żart mam nadzieję, bo użycie takiej argumentacji w stosunku do doświadczonego gracza jest niepoważne (poza tym kolega z racji wykonywanej profesji zna wojenne życie z własnych doświadczeń). Cała ta sytuacja pogłębiła jednak moje wątpliwości co do użyteczności w grze oddziałów konnego rycerstwa.Hje hje. Pokaż koledze opisane w podręczniku założenia autora odnośnie gry. To nie jest symulacja, a fajna gra w historycznych dekoracjach
Dobrze przeczytać, że masz inne doświadczenia. Na ile elementów terenu gracie jeśli scenariusz nie stawia szczególnych wymogów? Jeden na ćwiartkę, czy więcej?BTW: Rycerstwo we wszystkich moich grach działało bardzo fajnie. Ciężko było je aktywować, ale szarże miało potężne - miażdżyły osłabione wcześniejszymi walkami oddziały.
U nas była to niestety kolejna bitwa, w której generał ginie będąc zmuszonym do szarży w trudny teren.
Z czasem nowa z nas powstanie wodzów rota
Uzbrojona w historyczne argumenty...
Uzbrojona w historyczne argumenty...
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 42486
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3322 times
- Been thanked: 2054 times
- Kontakt:
Re: Lion Rampant
Mogę tylko porównać do planszówek, gdzie sytuacja bywa podobna. Też popularne bywają gry "w historycznych dekoracjach", jak to ujął Kadzik. Tylko, że takie gry historycznymi tak naprawdę nie są, tzn. są dla ludzi, którzy mają bardzo niewielkie albo żadne pojęcie o realiach epoki, czyli dokładnie to co piszesz Kretusie - brak "czucia" realiów w grze. I wcale nie chodzi tu o ilość szczegółów i poziom skomplikowania (to standardowy argument pierwszej grupy - tej, która ma niewielkie pojęcie o historii).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Re: Lion Rampant
Oczywiście, że to był żart.
Ale co dla Ciebie i kolegi oznacza czucie średniowiecznych realiów? I to jeszcze w skali feudała, który postanawia najechać swojego sąsiada i splądrować mu wioskę.
Jak dla mnie pewien duch walki w średniowieczu został oddany w LR całkiem fajnie - mocno karykaturalnie, ale ciekawie.
Graliśmy na stole 4'x4' z 5 dość sporymi elementami terenu. Argument z rycerstwem wjeżdżający w teren potratuję podobnie do krytycznych uwag, że moje rzymskie legiony zostały wystrzelane przez konnych łuczników.
Rycerstwo w LR jest potężne: szybkie, dobrze bijące, mogące próbować szarży bez ryzyka końca tury (dla mnie Wild Charge jest chyba bardziej zaletą niż wadą), ale bez wsparcia samo nie da rady. Trzeba je osłaniać przed wrogimi harcownikami i raczej trzymać w odwodach. A wystawianie 2 jednostek nie jest tak fajne. Analogicznie do grania w II wojnę. 2 Tygrysy, 5 Panzer IV i 2 plutony piechoty może zdziałać więcej niż 5 tygrysków.
Ale co dla Ciebie i kolegi oznacza czucie średniowiecznych realiów? I to jeszcze w skali feudała, który postanawia najechać swojego sąsiada i splądrować mu wioskę.
Jak dla mnie pewien duch walki w średniowieczu został oddany w LR całkiem fajnie - mocno karykaturalnie, ale ciekawie.
Graliśmy na stole 4'x4' z 5 dość sporymi elementami terenu. Argument z rycerstwem wjeżdżający w teren potratuję podobnie do krytycznych uwag, że moje rzymskie legiony zostały wystrzelane przez konnych łuczników.
Rycerstwo w LR jest potężne: szybkie, dobrze bijące, mogące próbować szarży bez ryzyka końca tury (dla mnie Wild Charge jest chyba bardziej zaletą niż wadą), ale bez wsparcia samo nie da rady. Trzeba je osłaniać przed wrogimi harcownikami i raczej trzymać w odwodach. A wystawianie 2 jednostek nie jest tak fajne. Analogicznie do grania w II wojnę. 2 Tygrysy, 5 Panzer IV i 2 plutony piechoty może zdziałać więcej niż 5 tygrysków.
- Kretus
- Baron
- Posty: 1183
- Rejestracja: niedziela, 31 grudnia 2006, 19:14
- Lokalizacja: Lublin/Biłgoraj
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 65 times
Re: Lion Rampant
Jak dla mnie Lwa "czuć" średniowieczem, bardzo go za to lubię i nie przestanę. Dla kolegi nie (powód - wyżej opisani konni rycerze).
Zachowanie rycerzy (samobójcze szarże), co uświadomiłem sobie przy okazji, budzi i moje wątpliwości (co do mechaniki gry, nie ewentualnego realizmu) - dlatego chciałem zapytać, czy ktoś w rozgrywkach ma podobny problem. Dobrze jest usłyszeć, że nie, jestem wdzięczny za opinię. Na razie grałem nie więcej niż 10 bitew, zobaczę czy dalej problem będzie się powtarzał.
Co do 2 oddziałów rycerzy w armii - kilka przykładowych "nacji" z podręcznika ma po 2 takie oddziały. Ale nie pamiętam, by w którejś z bitew u nas wystawiono 2 oddziały po jednej ze stron.
Zachowanie rycerzy (samobójcze szarże), co uświadomiłem sobie przy okazji, budzi i moje wątpliwości (co do mechaniki gry, nie ewentualnego realizmu) - dlatego chciałem zapytać, czy ktoś w rozgrywkach ma podobny problem. Dobrze jest usłyszeć, że nie, jestem wdzięczny za opinię. Na razie grałem nie więcej niż 10 bitew, zobaczę czy dalej problem będzie się powtarzał.
Co do 2 oddziałów rycerzy w armii - kilka przykładowych "nacji" z podręcznika ma po 2 takie oddziały. Ale nie pamiętam, by w którejś z bitew u nas wystawiono 2 oddziały po jednej ze stron.
Z czasem nowa z nas powstanie wodzów rota
Uzbrojona w historyczne argumenty...
Uzbrojona w historyczne argumenty...
- sowabud
- Lieutenant
- Posty: 574
- Rejestracja: wtorek, 10 listopada 2009, 18:50
- Lokalizacja: Budapeszt-Warszawa na zmianę
- Been thanked: 1 time
Re: Lion Rampant
Odgrzebuję trochę zapomniany temat. Fotka z mojej bitwy z Janim. Pełen raport na blogu

http://tuzzelvassal.blogspot.com/2018/1 ... yczka.html

http://tuzzelvassal.blogspot.com/2018/1 ... yczka.html
-
- Appointé
- Posty: 48
- Rejestracja: sobota, 16 stycznia 2021, 23:54
- Has thanked: 34 times
- Been thanked: 46 times
Re: Lion Rampant
*zdmuchuje kurz i pajęczyny z wątku*
Odkopuję ponieważ wyszła nowa edycja Lion Rampant. Zasady zostały lekko odświeżone, wydłużył się też okres historyczny, który można przedstawić w systemie - system obejmuje teraz w swoich założeniach okres całego średniowiecza, a nie tylko jego późnej części jak w 1ed. Krucjaty też spokojnie mieszczą się w możliwych teatrach do rozgrywki.
Sama książka zasad rozrosła się dość znacznie - w pierwszej edycji był to typowy Ospreyowy "blue book", czyli w sumie 60+ stronicowa broszurka. Druga edycja nabrała już słusznych rozmiarów - ponad 200 stron i twarda okładka.
Przegląd nowego Lion Rampanta znajdziecie tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=wSw3tcdjous
Zasady nie zmieniły się w drastyczny sposób. W założeniach druga edycja miała być kompatybilna z pierwszą, czyli armia z Lion Rampant 1 może spokojnie być wystawiona do odświeżonej wersji (choć pod innymi nazwami jednostek).
Główne zmiany w 2 edycji:
- Poszerzony okres historyczny do rozgrywek;
- Zmiana nazewnictwa jednostek (trudno żeby np. Wizygoci wystawiali jednostkę Mounted Men-At-Arms, zamiast tego jest bardziej uniwersalne Elite Cavalry);
- Znacznie uszczegółowione zasady tam gdzie było to potrzebne. Przykładowo dzięki większej ilości stron pojawiło się sporo udoskonaleń jeśli chodzi o teren gry i zasady z nim związane. Wcześniej były w tym zakresie luki;
- Kilka nowych zasad, najważniejsza to chyba zasady szturmowania umocnień i walki w miejscach zwiększających wartość obrony jednej ze stron (np przy murkach, płotach). Brakowało tego w poprzedniej wersji;
- Pojawiły się opcjonalne zasady, do zastosowania wg uznania graczy. W tym ujęto chyba najbardziej oczekiwane przez graczy home rule w postaci zmian w aktywacji jednostek (nieudana aktywacja nie musi kończyć już tury gracza) oraz ujęto zasady dot. ataku na skrzydła (lub flanki jak kto woli
) i tyły jednostek. Jest też opcjonalna zasada polegająca na zmniejszeniu wymaganej minimalnej odległości pomiędzy jednostkami;
- Szczegółowe zasady gier multiplayer (jeśli jest więcej niż 2 graczy);
- Ujęto zasady opcjonalnych jednostek jak np. procarzy, handgonnesów (jak to będzie po polsku? Celowniczowie rusznic?
), czy też jeźdźców wielbłądów;
- Rozbudowane listy proponowanych armii (w tym W KOŃCU znalazła się także polska świta).
Ponadto jest sporo usprawnień tu i tam, zbyt wiele żeby robić tutaj wyliczankę. Moim zdaniem warto nabyć nową wersję, ja już to zrobiłem. Cena to ok. 120 PLN, książka dostępna na naszym rynku ale tylko w języku angielskim.
Kiedyś przyjadę z Lion Rampant na konwent, niestety w tym roku mi się nie uda, ale może w przyszłym. Do tego czasu mam nadzieję domaluję na tyle figurek żeby dało się rozegrać sensowną potyczkę na max ilości punktów

Odkopuję ponieważ wyszła nowa edycja Lion Rampant. Zasady zostały lekko odświeżone, wydłużył się też okres historyczny, który można przedstawić w systemie - system obejmuje teraz w swoich założeniach okres całego średniowiecza, a nie tylko jego późnej części jak w 1ed. Krucjaty też spokojnie mieszczą się w możliwych teatrach do rozgrywki.
Sama książka zasad rozrosła się dość znacznie - w pierwszej edycji był to typowy Ospreyowy "blue book", czyli w sumie 60+ stronicowa broszurka. Druga edycja nabrała już słusznych rozmiarów - ponad 200 stron i twarda okładka.
Przegląd nowego Lion Rampanta znajdziecie tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=wSw3tcdjous
Zasady nie zmieniły się w drastyczny sposób. W założeniach druga edycja miała być kompatybilna z pierwszą, czyli armia z Lion Rampant 1 może spokojnie być wystawiona do odświeżonej wersji (choć pod innymi nazwami jednostek).
Główne zmiany w 2 edycji:
- Poszerzony okres historyczny do rozgrywek;
- Zmiana nazewnictwa jednostek (trudno żeby np. Wizygoci wystawiali jednostkę Mounted Men-At-Arms, zamiast tego jest bardziej uniwersalne Elite Cavalry);
- Znacznie uszczegółowione zasady tam gdzie było to potrzebne. Przykładowo dzięki większej ilości stron pojawiło się sporo udoskonaleń jeśli chodzi o teren gry i zasady z nim związane. Wcześniej były w tym zakresie luki;
- Kilka nowych zasad, najważniejsza to chyba zasady szturmowania umocnień i walki w miejscach zwiększających wartość obrony jednej ze stron (np przy murkach, płotach). Brakowało tego w poprzedniej wersji;
- Pojawiły się opcjonalne zasady, do zastosowania wg uznania graczy. W tym ujęto chyba najbardziej oczekiwane przez graczy home rule w postaci zmian w aktywacji jednostek (nieudana aktywacja nie musi kończyć już tury gracza) oraz ujęto zasady dot. ataku na skrzydła (lub flanki jak kto woli

- Szczegółowe zasady gier multiplayer (jeśli jest więcej niż 2 graczy);
- Ujęto zasady opcjonalnych jednostek jak np. procarzy, handgonnesów (jak to będzie po polsku? Celowniczowie rusznic?

- Rozbudowane listy proponowanych armii (w tym W KOŃCU znalazła się także polska świta).
Ponadto jest sporo usprawnień tu i tam, zbyt wiele żeby robić tutaj wyliczankę. Moim zdaniem warto nabyć nową wersję, ja już to zrobiłem. Cena to ok. 120 PLN, książka dostępna na naszym rynku ale tylko w języku angielskim.
Kiedyś przyjadę z Lion Rampant na konwent, niestety w tym roku mi się nie uda, ale może w przyszłym. Do tego czasu mam nadzieję domaluję na tyle figurek żeby dało się rozegrać sensowną potyczkę na max ilości punktów


-
- Appointé
- Posty: 48
- Rejestracja: sobota, 16 stycznia 2021, 23:54
- Has thanked: 34 times
- Been thanked: 46 times
Re: Lion Rampant
W ramach uzupelnienia informacji o drugiej edycji - pełna lista zmian w linku poniżej.
https://ospreypublishing.com/uk/osprey- ... whats-new/
Ceny też zdążyły już nieco spaść do poziomu ok. 90PLN
https://ospreypublishing.com/uk/osprey- ... whats-new/
Ceny też zdążyły już nieco spaść do poziomu ok. 90PLN