Strona 3 z 3

Re: No Peace Without Spain (MMP)

: niedziela, 17 lipca 2016, 22:22
autor: Neoberger
Dzisiaj rozgrywka bardzo krótka, ale pouczająca.
Kolega nieco marudził, zaglądaliśmy ciągle do przepisów bo miał wątpliwości i tak w 2 godziny dojechaliśmy do końca 1705 r.
Ale. Gra pokazuje to co wyczytałem w książce Wojny Ludwika XIV. Gra się naprawdę lekko (przepisy). Karty pomocy są świetne.
W naszej grze Alianta zawiodło planowanie. Rozmieniał się na drobne.
Świetne są bitwy. Dużo ułatwiają, ale nie są przełamujące dla całej gry.
Sytuacja była bardzo wyrównana i naprawdę trzeba dobrze znać system gry by wiedzieć jak grać i co czeka za rogiem.

Re: No Peace Without Spain (MMP)

: piątek, 2 września 2016, 08:40
autor: gocho
Poprzednia wojna Ludwika XIV najwyraźniej zostanie wydana jako osobna gra. Autorzy byli tak mili, że podesłali mi trochę materiałów. Sugerowałem im nieco inny układ dowódców i większy wpływ gracza na działania morskie oraz możliwy wybór bankrutującej Francji z czego ma rezygnować (nie musiałby rezygnować z floty, a mógłby z jednostek lądowych). Ostatecznie spóźniłem się z poradami. Wydawca ponoć już zaakceptował żetony i instrukcje.

https://boardgamegeek.com/boardgame/203 ... -1688-1697

Re: No Peace Without Spain (MMP)

: piątek, 2 września 2016, 19:40
autor: Neoberger
Nowa część! Seria! Huraaa.
Świetna mechanika.
Już zbieram pieniądze.

Re: No Peace Without Spain (MMP)

: czwartek, 4 maja 2017, 14:24
autor: gocho
Jak idą zmagania z Ligą Augsburską? Zachęcam do podzielenia się wrażeniami tutaj lub w nowym wątku.

Re: No Peace Without Spain (MMP)

: poniedziałek, 4 lutego 2019, 14:41
autor: Man of Lowicz (dawniej Lauenburg)
Obrazek

No proszę, jednak da się wygrać sojuszem!
Muszę powiedzieć, że drugi raz grało się mi już znacznie przyjemniej w wojnę 9-letnią. Nie obyło się bez błędów (przez pierwsze 3 tury graliśmy jakby limity jednostek były 8/6/4 a nie 12/8/4, jak również ze dwa razy zrekrutowałem sobie Brytyjczyka w Derry mimo braku kontroli nad Atlantykiem). Miałem sporo szczęścia w rzutach (typu wyrównana bitwa gdzie straty były 4 do 0!), acz taki Marlborough zwyczajowo spadł mi w pierwszej turze po rewolucji (Villahermosa zas zmarł w I turze z karty wydarzenia).
Umówiliśmy się z Kolegą, że Madryt jest warty 2 VP - nie wiem czy to wpłynęło jakoś bardziej na rozgrywkę, może tak, że był mniej zmobilizowany do inwazji Hiszpanii, za to ja względem poprzedniej rozgrywki (wygranej automatycznie na punkty przez Burbona) wzmocniłem garnizony w Katalonii oraz silniej operowałem armią austriacko-sabaudzką na południu.

W każdym razie - chyba polubiłem tę grę. Próbował ktoś grać w wielką kampanię?

Re: No Peace Without Spain (MMP)

: poniedziałek, 4 lutego 2019, 16:47
autor: clown
Sojusz może wygrać wojnę 9-letnią tylko w przypadku szczęśliwych rzutów. Ewentualnie gdy grający Burbonami jest niewidomy. A najlepiej jak zachodzą oba te warunki.

Re: No Peace Without Spain (MMP)

: poniedziałek, 4 lutego 2019, 20:01
autor: Leo
Ja wygrałem sojuszem bez specjalnego szczęścia w rzutach, a mój partner nie tylko widzi, ale jest też doświadczonym graczem (Konrad z Fortu Gier). :D

Re: No Peace Without Spain (MMP)

: wtorek, 5 lutego 2019, 10:49
autor: clown
Przykro mi bardzo, ale nie wierzę w bajeczki 8-)