Poza tym, by jakiś ogień obronny wykonać konieczne jest pewne wyszkolenie, a pospolite ruszenie tureckie takowego nie miało.motyl pisze: 2) ogień obronny- według mnie Turecka kawaleria nie powinna mieć ognia obronnego, bo to byłoby zbyt duże wzmocnienie. Owszem pancerni mieli łuki ale byli też uzbrojeni w broń palną, której jazda turecka raczej nie używała. Należy też zwrócić uwagę na fakt, że poza sipahami jazda turecka to pospolite ruszenie, które nie było super ekstra formacją i myślę że jakakolwiek broń miotająca jest już wliczona w ich siłe. Dlatego moim zdaniem słusznie każda kawaleria sprzymierzonych ma prawo do ognia obronnego, to wynika z przewagi broni palnej.
Za to na widok szarżującego nieprzyjaciela, ruszali mu naprzeciw.