[Projekt gry] Beresteczko 1651
- slowik
- Generaloberst
- Posty: 4838
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
- Lokalizacja: Wien
- Been thanked: 5 times
Ktos poruszyl sprawe aktywacji i czekania 10 minut na ruch etc.
Mysle ze to nie musi byc tylko i wylacznie aktywacja ale tekze uklad faz -> interakcja takze w fazie przeciwnika, mozliwosci decyzji w, powiedzmy, fazie walki przeciwnika etc. tez nie "pozwalaja" ci czekac 10 minut na swoj ruch i ma to swoj wplyw na dynamikie oraz atrakcyjnosc rozgrywki.
Mysle ze to nie musi byc tylko i wylacznie aktywacja ale tekze uklad faz -> interakcja takze w fazie przeciwnika, mozliwosci decyzji w, powiedzmy, fazie walki przeciwnika etc. tez nie "pozwalaja" ci czekac 10 minut na swoj ruch i ma to swoj wplyw na dynamikie oraz atrakcyjnosc rozgrywki.
urodzony 13. grudnia 1981....
Co przewiduje, również, aktywacyjny
( skrzydła i centrum dododzone przez konkretnych wodzów + rzut na zmianę rozkazów, 4 typy rozkazów , większe lub mniejsze pradopodobieństwo ich zmiany ,w zależności typu rozkazu tak że" np. stopniowe przechodzenie do dużej aktywności od stanu "leczenia" ran jest znacznie łatwiejsze niż "nieprzygotowany atak" )
system Muszkiet i Pika dąjąc szansę na konrtszarże w razie przechwycenia przez kawalerię szarżującej jazdy oraz możliwość zmiany formacji ciężkiej piechoty w razie ataku kawalerii , pozwlający również na zwroty ukierunkowania atakowanych oddziałów.
( skrzydła i centrum dododzone przez konkretnych wodzów + rzut na zmianę rozkazów, 4 typy rozkazów , większe lub mniejsze pradopodobieństwo ich zmiany ,w zależności typu rozkazu tak że" np. stopniowe przechodzenie do dużej aktywności od stanu "leczenia" ran jest znacznie łatwiejsze niż "nieprzygotowany atak" )
system Muszkiet i Pika dąjąc szansę na konrtszarże w razie przechwycenia przez kawalerię szarżującej jazdy oraz możliwość zmiany formacji ciężkiej piechoty w razie ataku kawalerii , pozwlający również na zwroty ukierunkowania atakowanych oddziałów.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43397
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Dobrze to ująłeś z tym, że ambicje dotyczą raczej ciekawych, dających dużo możliwości i oryginalnych rozwiązań, chociaż kwestie odwzorowania historii też mi leżą na sercu. Oczywiście, że każdy autor korzysta z tego co było wcześniej, ale dużo moim zdaniem zależy od tego jak się to robi.wujaw pisze:Inna spraw, że znając Raleena myśli o grze "z ambicjami", która z Bonaparte nie ma nic wspólnego.
Piszę "z ambicjami", nie dlatego żebym oceniał tematy mniej skomplikowane, jako nieambitne.
Chodzi, jak myślę o grę maksymalnie oddającą realizm pokazywanych wydarzeń i uzyskanie tego realizmu jest ambicją autora.
Obawiam się natomiast, czy taka gra to bardziej produkt środowiskowy, czy komercyjny(do sklepu)?
Darth Stalin pisze:Ale Beresteczko dla masowego klienta to powinna byc gra do zrobienia w jakieś 4 godziny - no, max. 5 - wtedy ludzie to kupią.
Na klocuszki bym się wcale nie obrażał, bo to może nie być aż takie drogie; naklejki na te klocuszki to chyba tez nie byłby problem, za to dzięki swoim rozmiarom daja większe pole do popisu grafikom robiącym na nie obrazki -> już nie tarcza z symbolem jak w CR tylko np. skrzydlaty husarz itp...
Ja jestem ciekaw jak wyjdzie polski Hannibal by Sosna - zobaczymy cenę i jakośc wykonania i wtedy można będzie zobaczyć relację tych dwóch elementów. Jeżeli da się zrobić grę bogatą graficznie za nieduże (stosunkowo) pieniądze, a przy tym szybka do rozegrania, i ta gra się sprzeda, to znaczy, że można i w tym kierunku trzeba iść.
Też ciekaw jestem jak to wyjdzie i odnośnie klocuszków nadal jestem sceptyczny co do możliwości ich zrobienia u nas, zwłaszcza jak by to miał robic ktoś z nas. Piszę na podstawie tego co wspominają koledzy z Wargamera o trudnościach w znalezieniu drukarni i kłopotach z takimi właśnie elementami.
Jeśli chodzi o aktywacje najbliżej mi do Muszkietu i Piki - to jeśli już miałbym porównywac do tego co było wymieniane.
Miałbym jeszcze taką propozycję odnośnie dyskusji, by może ponownie skierowac uwagę na bitwę i dane historyczne jej dotyczące - to się przyda każdemu i zawsze niezależnie od tego jaka ta gra będzie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Witold Janik
- Namiestnik
- Posty: 333
- Rejestracja: środa, 27 grudnia 2006, 17:21
- Lokalizacja: Raszyn 1809
- Has thanked: 306 times
- Been thanked: 12 times
- Kontakt:
Uffff.... Przebrnąłem.
Będąc "2 strony temu" miałem napisać: "Panowie, skończcie p..., jak nasz ukochany parlament! Weźcie się do roboty!" Na szczęście pod koniec dyskusja (ostatnie kilka postów) okazała się dla mnie bardzo sensowna, więc złagodniałem w zamiarach .
1. Rysiu, proponuję zakończenie tej dyskusji o wyższości świąt Wielkiej Nocy nad Bożym Narodzeniem i zamknięcie wątku. W zamian za to - przejdźmy od słów do czynów: zróbmy dwa oddzielne wątki:
- Beresteczko "by Raleen"
- Beresteczko "by Commendante" (nazwy umowne)
+ do tego 1 wątek dotyczący faktografii (tu, albo w "Historii")...
2.
...i DO DZIEŁA! Niech każdy się przyłączy do tego "zespołu", który mu bardziej pasuje i jedziemy. Temat już chyba został wyczerpany (a raczej: temat jest tak wyczerpany, że aż sam ucieka od dyskutantów ).
3. Myślę, że z grami jest jak z muzyką: każdy gatunek znajdzie odbiorcę. Na Zachodzie powstaje przecież po kilka-kilkanaście gier na ten sam temat i nikt chyba nie narzeka.
Poza tym zgadzam się z koncepcją (też tak sobie pomyślałem), że jeśli mamy atakować rynek "zachodni" - to raczej na początek coś prostszego. Na skomplikowane gry (które i tak chyba robi się dłużej, prawda? ) przyjdzie swój czas .
Dobry pomysł z tym "naszym modułem" do M&P. Jestem ręką, nogą, "oką" - wszystkim wręcz - za. Zwłaszcza za Warszawą 1656
4. Co do drewnianych klocków: też jestem przeciw Fog of War: w tej skali dowódcy chyba (mniej lub bardziej skutecznie ale jednak) mogli określić siły jakimi rozporządza przeciwnik. A przynajmniej co stoi w 1. linii.
Tyle ode mnie. Naprawdę, chętnie zagram w obydwie wersje "B.". Ale najpierw trzeba je zrobić. Dlatego wszystkim życzę owocnej pracy!
Pozdrawiam!
Będąc "2 strony temu" miałem napisać: "Panowie, skończcie p..., jak nasz ukochany parlament! Weźcie się do roboty!" Na szczęście pod koniec dyskusja (ostatnie kilka postów) okazała się dla mnie bardzo sensowna, więc złagodniałem w zamiarach .
1. Rysiu, proponuję zakończenie tej dyskusji o wyższości świąt Wielkiej Nocy nad Bożym Narodzeniem i zamknięcie wątku. W zamian za to - przejdźmy od słów do czynów: zróbmy dwa oddzielne wątki:
- Beresteczko "by Raleen"
- Beresteczko "by Commendante" (nazwy umowne)
+ do tego 1 wątek dotyczący faktografii (tu, albo w "Historii")...
2.
...i DO DZIEŁA! Niech każdy się przyłączy do tego "zespołu", który mu bardziej pasuje i jedziemy. Temat już chyba został wyczerpany (a raczej: temat jest tak wyczerpany, że aż sam ucieka od dyskutantów ).
3. Myślę, że z grami jest jak z muzyką: każdy gatunek znajdzie odbiorcę. Na Zachodzie powstaje przecież po kilka-kilkanaście gier na ten sam temat i nikt chyba nie narzeka.
Poza tym zgadzam się z koncepcją (też tak sobie pomyślałem), że jeśli mamy atakować rynek "zachodni" - to raczej na początek coś prostszego. Na skomplikowane gry (które i tak chyba robi się dłużej, prawda? ) przyjdzie swój czas .
Dobry pomysł z tym "naszym modułem" do M&P. Jestem ręką, nogą, "oką" - wszystkim wręcz - za. Zwłaszcza za Warszawą 1656
4. Co do drewnianych klocków: też jestem przeciw Fog of War: w tej skali dowódcy chyba (mniej lub bardziej skutecznie ale jednak) mogli określić siły jakimi rozporządza przeciwnik. A przynajmniej co stoi w 1. linii.
Tyle ode mnie. Naprawdę, chętnie zagram w obydwie wersje "B.". Ale najpierw trzeba je zrobić. Dlatego wszystkim życzę owocnej pracy!
Pozdrawiam!
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43397
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Na pewno nie ma sensu robic dwóch wersji tej samej bitwy niejako konkurencyjnych, to już lepiej wziąc się za inną bitwę. Proponowałem to co sugerujesz, czyli podział wątku dawno temu, jednak comandante nie był zainteresowany.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Witold Janik
- Namiestnik
- Posty: 333
- Rejestracja: środa, 27 grudnia 2006, 17:21
- Lokalizacja: Raszyn 1809
- Has thanked: 306 times
- Been thanked: 12 times
- Kontakt:
1. "Niejako" zupełnie niekonkurencyjnych jak na mój gust. Już napisałem, że prostsza wersja może być o wiele, wiele wcześniej wydana, niż ta bardziej "bardziej skomplikowana". Różnica może wynosić, powiedzmy, 2 lata, jakbyśmy się ostro wszyscy wzięli do roboty (?).
Przykro mi Rysiu, że nie trafił do Ciebie także argument "muzyczny". Hip-hop nie jest konkurencją dla wielbicieli rocka
Z resztą, co ja mam się męczyć. Może niech pan Vox Populi powie (on zawsze wie najlepiej), czy to jest konkurencyjne czy nie.
2. Commendante jest moderatorem, czy Ty?
Od siebie dodam, że trochę szkoda mi, że nie ja .
Napiszcie mi proszę może na priva, jak ktoś z Was w końcu weźmie się konkretnie za robotę, bo trochę szkoda mi czasu na dalsze śledzenie dyskusji.
Tymczasem!
Przykro mi Rysiu, że nie trafił do Ciebie także argument "muzyczny". Hip-hop nie jest konkurencją dla wielbicieli rocka
Z resztą, co ja mam się męczyć. Może niech pan Vox Populi powie (on zawsze wie najlepiej), czy to jest konkurencyjne czy nie.
2. Commendante jest moderatorem, czy Ty?
Od siebie dodam, że trochę szkoda mi, że nie ja .
Napiszcie mi proszę może na priva, jak ktoś z Was w końcu weźmie się konkretnie za robotę, bo trochę szkoda mi czasu na dalsze śledzenie dyskusji.
Tymczasem!
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10579
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2102 times
- Been thanked: 2831 times
Zrobienie dwóch odmiennych wersji na pewno niczemu nie zaszkodzi.
Szczerze to wolę wersję bardziej manewrową - samo przzestawianie klocków z obszaru na obszar jakoś mi nie podchodzi.
Choć sam system jest pomyślany co do rozstrzygania walki dośc zgrabnie.
Tak czy inaczej sam czekam na jakiś efekt (bo czasem sam się mogę za to zabrać, a wtedy będziecie źli na mnie )
Szczerze to wolę wersję bardziej manewrową - samo przzestawianie klocków z obszaru na obszar jakoś mi nie podchodzi.
Choć sam system jest pomyślany co do rozstrzygania walki dośc zgrabnie.
Tak czy inaczej sam czekam na jakiś efekt (bo czasem sam się mogę za to zabrać, a wtedy będziecie źli na mnie )
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
Jesli ktos mysli, ze proponowana przeze mnie gra ma nie byc manewrowa to blądzi
Witold, mozesz byc moderatorem, ja moge byc designerem ale developerem ktos zupelnie inny. Podzial pracy miedzy ta dwojką wyglada mniej wiecej tak:
- designer ma wizjei odpowiada na pytania
- developer zadaje pytania i uklada przepisy
Ja na developera sie zupelnie nie nadaje
Witold, mozesz byc moderatorem, ja moge byc designerem ale developerem ktos zupelnie inny. Podzial pracy miedzy ta dwojką wyglada mniej wiecej tak:
- designer ma wizjei odpowiada na pytania
- developer zadaje pytania i uklada przepisy
Ja na developera sie zupelnie nie nadaje
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
- Wojpajek
- Captain
- Posty: 934
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
To ja mogę sie zająć się tym nurtem Battle Cry-owym/Battle Lorowym Będę zadawał pytania a natchniony comandante będzie odpowiadał na moje pytania :]
Pierwsze pytanie już zadałem: czy robić zwroty odp: nie, nie robić
Kolejna sprawa to np. kopie husarskie, naładowana broń palna kawalerii (tak jak w M&P)- był by to dodakowy klocek/ żeton- który można by użyć w pierwszym starciu- ot taki modyfikatorek w przypadku husarii do ataku, w przypadku pistoletów do ataku/obrony. Czy designer myśli, że można takie coś robić? Wydaje mi się, że nie skomplikowało by to zasad...
Ładowanie pistoletów- kawaleria oderwana od wroga pod koniec tury dostawała by na nowo takiego countera lub klocka z pistoletem na następną turę. Husaria kopii by nie odzyskiwała. A co jeśli to husaria była by atakowana? Pewnie tracila by swoje kopie? Ale czy mogła by ich użyć do obrony przed atakiem?
Pierwsze pytanie już zadałem: czy robić zwroty odp: nie, nie robić
Kolejna sprawa to np. kopie husarskie, naładowana broń palna kawalerii (tak jak w M&P)- był by to dodakowy klocek/ żeton- który można by użyć w pierwszym starciu- ot taki modyfikatorek w przypadku husarii do ataku, w przypadku pistoletów do ataku/obrony. Czy designer myśli, że można takie coś robić? Wydaje mi się, że nie skomplikowało by to zasad...
Ładowanie pistoletów- kawaleria oderwana od wroga pod koniec tury dostawała by na nowo takiego countera lub klocka z pistoletem na następną turę. Husaria kopii by nie odzyskiwała. A co jeśli to husaria była by atakowana? Pewnie tracila by swoje kopie? Ale czy mogła by ich użyć do obrony przed atakiem?
- Lord Voldemort
- Pułkownik
- Posty: 1325
- Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
- Lokalizacja: Opole
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Jestem jednym z 3 moderatorow dzialu, ale nie podejmuje sie dzielenia tej - jakze rozbudowanej - dyskusji z watku o Beresteczku.
Wojpajek - zaloz nowy watek, wklej tam co trzeba z postow Comandante i innych i mozna jechac z dyskusja na temat Beresteczka, czy jakiejs innej bitwy, w systemie Polish Battle Cry.
V.
Wojpajek - zaloz nowy watek, wklej tam co trzeba z postow Comandante i innych i mozna jechac z dyskusja na temat Beresteczka, czy jakiejs innej bitwy, w systemie Polish Battle Cry.
V.