Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XVI, XVII i XVIII wieku.
Awatar użytkownika
gocho
Adjudant-Major
Posty: 338
Rejestracja: środa, 26 maja 2010, 11:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 39 times
Been thanked: 24 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Post autor: gocho »

Na czym polega ten handicap?
Dużo tam wątków na forum, nawet nie wiedziałem, że autor coś przyznał Wielkiej Brytanii. Ciekawe, że przewaga Francji nie wyszła im w testach.

Swego czasu zauważyłem, że Brytyjczycy dominują, mogą zyskać przewagę akurat w tych towarach, które są gorsze dla zwycięzcy (tytoń i ryby).
Ciężko też powtórzyć historię z wyparciem Francuzów z Ameryki północnej.
Jakbym miał poprawiać szansę Anglików to gdzieś w tym rejonie szukałbym prostego rozwiązania.

Jak gracze potestowali to może wyjdzie II edycja poprawiona?
Ja byłbym za dodatkiem, ze zmienionymi ministrami + pakietem nowych ministrów morskich dowódców. Tym można by podciągnąć Anglików.
Przydałaby się też rozbudowa kwestii wschodniej Europy. Rzeczpospolita i Turcja. Większa rola Rosji i Austrii. Tam przecież Francuzi bardzo się wysilali by zyskać przeciwwagę dla wrogiej sobie koalicji niemal całej zachodniej Europy. W grze mamy raczej odwrotnie, to Francuzi mają lepszą pozycję wyjściową, ze względu na ministrów bardziej im zależy i mogą mocniej zdominować Europę. Nie do końca autorowi wyszło przedstawienie osamotnienia Francji przed wojną sukcesyjną hiszpańską.
"Znalazłem armię Waszej Wysokości podzieloną trojako. Część naziemna składa się z rabusiów i maruderów; druga znajduje się pod ziemią, a trzecia w szpitalach. Czy powinienem wycofać się z pierwszą, czy czekać, aż dołączę do którejś z pozostałych" Clermont w liście do Ludwika XV
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Post autor: Raleen »

Man of Lowicz (dawniej Lauenburg) pisze: środa, 8 marca 2023, 09:22
Raleen pisze: wtorek, 7 marca 2023, 16:44 Relacja z rozgrywki na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121

Decydująca rozgrywka, z handicapem dla Wielkiej Brytanii. Po wcześniejszej rozgrywce i przyjrzeniu się jeszcze raz uważnie wszystkiemu staraliśmy się sprawdzić możliwości gry.
1. Graliście na zasady specjalne dotyczące Hiszpanii?
2. Ostatnie moich kilka rozgrywek Wielką Brytanią obrałem następującą strategię - wybierałem "Kompanię Wschodnioindyjską" (tego ministra co daje PZ za dobra handlowe) i jak najszybciej dominowałem Indie. Jeśli się gra na specjalne zasady dotyczące przejmowania fortów w wojnie (co polecam), to bardzo łatwo jest wypchnąć Francuza z południowych Indii, a właściwie z Indii w ogóle. Nie pamiętam dokładnie wyników (grałem ostatni raz bodaj we wrześniu) ale z tego co pamiętam poszło niezgorzej, nawet bez początkowego bonusu dla WB.
Nie graliśmy na specjalne zasady dot. Hiszpanii.
Zakładam, że mój przeciwnik dobrze się przygotował, bo lubi ten okres i Wielką Brytanię z tamtych czasów. Ma także całkiem sporą wiedzę historyczną w temacie. Grę też wydaje mi się, że ma dobrze ograną, lepiej niż ja. Co do strategii "na Indie" - zależy jak ułoży się popyt na rynkach i jakie będą korzyści za dominację w regionach. Sądzę, że raczej nie da się w tej grze stworzyć optymalnej strategii, stawiając z góry na jeden region, chociaż ja jak gram Francuzami z początku przyznam, że trochę mocniej obstawiam Amerykę Płn. żeby wygrać wojnę królowej Anny, co umacnia moją pozycję na później, ale to taka delikatna tendencja, nie coś na czym się opieram i buduję powodzenie w grze. Tak czy inaczej, podczas tej rozgrywki, mimo moich błędów strategicznych, z czasem Anglia coraz bardziej słabła.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Post autor: Raleen »

gocho pisze: środa, 8 marca 2023, 09:59 Na czym polega ten handicap?
Dużo tam wątków na forum, nawet nie wiedziałem, że autor coś przyznał Wielkiej Brytanii. Ciekawe, że przewaga Francji nie wyszła im w testach.
Handicap wynosi 2 punkty odwetu. Coś tam pomaga na początku, ale w dłuższej perspektywie co to jest...
Do tej pory we wszystkich rozgrywkach, w których uczestniczyłem (nie tylko tych dwóch ostatnich) wygrała Francja.
gocho pisze: środa, 8 marca 2023, 09:59 Swego czasu zauważyłem, że Brytyjczycy dominują, mogą zyskać przewagę akurat w tych towarach, które są gorsze dla zwycięzcy (tytoń i ryby).
Ciężko też powtórzyć historię z wyparciem Francuzów z Ameryki Północnej.
Jakbym miał poprawiać szansę Anglików to gdzieś w tym rejonie szukałbym prostego rozwiązania.
Już samo to, że te towary są gorsze dla zwycięzcy coś mówi...
gocho pisze: środa, 8 marca 2023, 09:59 Jak gracze potestowali to może wyjdzie II edycja poprawiona?
Ja byłbym za dodatkiem, ze zmienionymi ministrami + pakietem nowych ministrów morskich dowódców. Tym można by podciągnąć Anglików.
Przydałaby się też rozbudowa kwestii wschodniej Europy. Rzeczpospolita i Turcja. Większa rola Rosji i Austrii. Tam przecież Francuzi bardzo się wysilali by zyskać przeciwwagę dla wrogiej sobie koalicji niemal całej zachodniej Europy. W grze mamy raczej odwrotnie, to Francuzi mają lepszą pozycję wyjściową, ze względu na ministrów bardziej im zależy i mogą mocniej zdominować Europę. Nie do końca autorowi wyszło przedstawienie osamotnienia Francji przed wojną sukcesyjną hiszpańską.
Co do ministrów Francja na pewno ma przewagę, ale też kilku ministrów po obu stronach jest bezsensownych, co w praktyce ogranicza możliwość wyboru. Niepotrzebnym ograniczeniem jest też to, że nie można co turę zmieniać ministrów tylko o ile zostali użyci, na koniec okresu.
Jeśli chodzi o pozycję Francji w Europie - w pełni się z Tobą zgadzam. Za Ludwika XIV pod koniec jego panowania, jak w epoce napoleońskiej, cała Europa walczyła z Francją, tymczasem tutaj jak się popatrzy na mapę Europy, wygląda to inaczej.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Post autor: Darth Stalin »

Czyli kolejna złamana gra ze stajni GMT...

Dobrze, że mamy na 5 Sworda i teraz Time of Wars.
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Post autor: Neoberger »

Darth Stalin --> wg mnie to efekt stosowanych powszechnie w USA tzw. testów autorskich.
Polega to na tym, że autor tłumaczy testerom na czym polegają zasady gry i jak grać. Nawet gdy jest już gotowa instrukcja w jakiejś formie to autor uczestniczy w testach, dominuje nad planszą, opowiada co i jak robić, bo jednak gra ciągle jest w fazie tworzenia.
Powoduje to, że bardzo rzadko udaje się testerom wyjść poza narzucone schematy.
Owocem tego są gry, które po wydaniu pozwalają na więcej niż autor zamierzył. I mogą dziać się cuda.
W Absolute War! Carl zaleca wszystkim atakowanie Sowietami na początku by osiągać wynik BB i osłabiać Niemców.
Z tego co czytałem na BGG i widziałem na żywca mało kto próbuje to robić bo w rezultacie strat nie ma czym obstawiać frontu. Za to widziałem dwóch graczy, którzy odpuszczali Ukrainę, umacniali się w Rosji i przeczekiwali spokojnie Sowietami moment największej siły Niemiec. Autor chyba nie chciał by w jego grze ciągły front nie miał znaczenie? :D
W niewydanej grze GMT o Afganistanie, którą kiedyś testowałem, próbowałem powiedzieć autorowi, że jego rozstawienie początkowe i warunki zwycięstwa pozwalają na przestawienie jednostek pro sowieckich i powoduje to znaczne zmniejszenie szans Afgańczyków, ale jak groch o ścianę. Podobnie z kartami.
Także moim zdaniem to ten proces wpływa na fakt, iż wiele gier okazuje się lekko kulawymi.
Berger
Miku
Sergent-Major
Posty: 194
Rejestracja: poniedziałek, 30 grudnia 2013, 17:16
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 13 times

Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Post autor: Miku »

Interesujące jest zatem czemu autorzy nie reagują skoro gra jest złamana? Nie są to przecież debiutanci w GMT, gra została wydana już prawie 3 lata temu, a wcześniej poprawiano gry z uwagi na przechylenie na korzyść któreś strony (na szybko z tego co pamiętam to modyfikowano Sekigaharę, Nevskiego i jeśli dobrze pamiętam to Fire in the Lake).
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Post autor: Raleen »

To znaczy nie jest tak, że zupełnie nie da się wygrać Wielką Brytanią. Ponoć doświadczeni gracze potrafią, ale jest to trudne. Piszę na podstawie opinii jednego z zagranicznych graczy, który rozegrał tą grę kilkadziesiąt razy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Miku
Sergent-Major
Posty: 194
Rejestracja: poniedziałek, 30 grudnia 2013, 17:16
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 13 times

Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Post autor: Miku »

No tak, ale to trochę sytuacja Sekigahary, gdzie też jednymi było trudno ale dało się wygrać. W końcu autor dokonał tam zmian. Jestem ciekawy czy wątpliwości są sprawdzane przez autorów. Przy popularności ich gier wydaje się, że powinni reagować gdyby coś było nie tak.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Post autor: Raleen »

Mnie szczerze powiedziawszy bardziej interesuje mechanizm tej gry, także pod kątem jego modyfikowalności. Zobaczę, jak mi czasu stanie to spróbuję się trochę szerzej rozpisać.
Podobno statystyki procentowe wygrywalności przy doświadczonych czy b. doświadczonych graczach są 70-30 dla Francji.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
psborsuk
Lieutenant-Adjudant-Major
Posty: 687
Rejestracja: czwartek, 8 września 2011, 22:43
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 49 times
Been thanked: 32 times

Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Post autor: psborsuk »

Neoberger pisze: czwartek, 9 marca 2023, 14:19 W niewydanej grze GMT o Afganistanie, którą kiedyś testowałem, próbowałem powiedzieć autorowi, że jego rozstawienie początkowe i warunki zwycięstwa pozwalają na przestawienie jednostek pro sowieckich i powoduje to znaczne zmniejszenie szans Afgańczyków, ale jak groch o ścianę. Podobnie z kartami.
Także moim zdaniem to ten proces wpływa na fakt, iż wiele gier okazuje się lekko kulawymi.
Masz na myśli Pułapkę na niedźwiedzia? Jeśli tak, będę wdzięczny za Twoje uwagi odnośnie tej gry, bo bardzo mnie ona zainteresowała (aż założyłem o niej temat).
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Post autor: Raleen »

Na ostatnim Strategosie Miku grał bodajże z effendim. Widziałem jak wyglądała sytuacja w początkowej fazie rozgrywki. Wielka Brytania wręcz przytłoczyła Francję i uznałem, że wreszcie jakaś odmiana jeśli chodzi o to kto wygrywa. Effendi grał jednak pierwszy raz i nie znał dobrze gry, stąd tak to mogło wyglądać. Ostatecznie okazało się jednak, że wygrała Francja, chociaż dopiero na sam koniec po wojnie o niepodległość USA.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
gocho
Adjudant-Major
Posty: 338
Rejestracja: środa, 26 maja 2010, 11:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 39 times
Been thanked: 24 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Post autor: gocho »

Mnie szczerze powiedziawszy bardziej interesuje mechanizm tej gry, także pod kątem jego modyfikowalności. Zobaczę, jak mi czasu stanie to spróbuję się trochę szerzej rozpisać.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Chciałeś opisać to jak mechanizm gry dopuszcza stosowanie własnych homerulesów, zmian zasad, czy poprawek autorskich, co łatwo wpływało by na równowagę w grze?

Czy chodziłoby Ci raczej o możliwość wykorzystania mechanizmów tej gry do innych epok i przedstawienia innych rywalizacji?

Ja trochę się zastanawiam na ile tego typu uproszczoną mechanikę prowadzenia wojen i ścigania się w rynkach ekonomicznych można by zastosować w grach wieloosobowych - co by chociażby zredukowało liczbę żetonów oddziałów, armii i pojedynczych flot czy dowódców polowych. Prostota na planszy, a rozgrywkę determinowałby układ kart, kafli akcji, wybory ministrów / przywódców.
"Znalazłem armię Waszej Wysokości podzieloną trojako. Część naziemna składa się z rabusiów i maruderów; druga znajduje się pod ziemią, a trzecia w szpitalach. Czy powinienem wycofać się z pierwszą, czy czekać, aż dołączę do którejś z pozostałych" Clermont w liście do Ludwika XV
Awatar użytkownika
Man of Lowicz (dawniej Lauenburg)
Lieutenant
Posty: 514
Rejestracja: środa, 10 lutego 2016, 01:06
Has thanked: 192 times
Been thanked: 117 times

Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Post autor: Man of Lowicz (dawniej Lauenburg) »

Raleen pisze: czwartek, 16 marca 2023, 08:23 Na ostatnim Strategosie Miku grał bodajże z effendim. Widziałem jak wyglądała sytuacja w początkowej fazie rozgrywki. Wielka Brytania wręcz przytłoczyła Francję i uznałem, że wreszcie jakaś odmiana jeśli chodzi o to kto wygrywa. Effendi grał jednak pierwszy raz i nie znał dobrze gry, stąd tak to mogło wyglądać. Ostatecznie okazało się jednak, że wygrała Francja, chociaż dopiero na sam koniec po wojnie o niepodległość USA.
Wydaje mi się, że jednym z głównych powodów przewagi Francji może być właśnie to, że wygrana w wojnie o niepodległość SZA (i to chyba nawet tylko jednym punktem) daje Francji bardzo dużo - 4 "twarde" punkty i odcięcie Anglii od Ameryki...
Patriae Commodis Serviens - Być Ojczyźnie pożytecznym (Dewiza Prymasowskiego Miasta Łowicza).
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Post autor: Raleen »

gocho pisze: czwartek, 16 marca 2023, 09:56
Mnie szczerze powiedziawszy bardziej interesuje mechanizm tej gry, także pod kątem jego modyfikowalności. Zobaczę, jak mi czasu stanie to spróbuję się trochę szerzej rozpisać.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Chciałeś opisać to jak mechanizm gry dopuszcza stosowanie własnych homerulesów, zmian zasad, czy poprawek autorskich, co łatwo wpływało by na równowagę w grze?

Czy chodziłoby Ci raczej o możliwość wykorzystania mechanizmów tej gry do innych epok i przedstawienia innych rywalizacji?
Jeszcze o co innego mi chodziło - możliwość wprowadzenia zmian przez autorów gry, tak by ją ulepszyć i wyrównać balans.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
mk20336
Adjoint
Posty: 761
Rejestracja: poniedziałek, 13 lutego 2017, 20:39
Has thanked: 65 times
Been thanked: 419 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Post autor: mk20336 »

Storage Solutions for Twilight & Imperial Struggle

Przedstawiam dzisiaj materiał o rozwiązaniach do przechowywania komponentów gier (tzw. "Storage Solutions") dla tytułów z rodziny Twilight & Imperial Struggle. Zapraszam do materiału!

LINK: Storage Solutions for Twilight & Imperial Struggle

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „XVI-XVIII wiek”