Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XVI, XVII i XVIII wieku.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Imperial Struggle (GMT/Phalanx)

Post autor: clown »

Między wierszami pojawia się następca Twilight Struggle, której autorem jest współautor TS'a, czyli Ananda Gupta.

Next year (I hope!) Imperial Struggle will be ready for people to order. Another two-way global struggle, but this time Britain and France take center stage. The time period is 18th century and the battlefield is the whole world

Sam już nie wiem, gdzie to znalazłem, ale był jakiś wywiad z Guptą i potwierdzał, natomiast nie wiadomo kiedy dokładnie gra trafi do p500.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
ghostdog
Sous-lieutenant
Posty: 488
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Imperial Struggle (GMT?)

Post autor: ghostdog »

Dobra wiadomość. Pytanie czy w najbliższej pięciolatce jest szansa?

P500 mnie nie zadowoli.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (GMT?)

Post autor: Raleen »

Projekt się rozwija, trwają prace nad kartami:

https://www.gmtgames.com/p-599-imperial-struggle.aspx
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Vandal
Sergent
Posty: 135
Rejestracja: czwartek, 6 marca 2014, 16:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Imperial Struggle (GMT)

Post autor: Vandal »

Wedle postów jednego z twórców na twitterze dopisuje ostatnie fragmenty playbooka, klepią ostatnie grafiki i projekt jest zakończony.
Awatar użytkownika
Wilk
Alférez de Navío
Posty: 541
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Imperial Struggle (GMT)

Post autor: Wilk »

Przeczytałem reguły i muszę powiedzieć, że jestem zaintrygowany. Jest to nieco bardziej złożone niż TS, zatem początkowo miałem pewne obawy, że nakombinowali i gdzieś uleci prostota TS, która w jakimś stopniu przekłada się na to, jak emocjonujące bywają rozgrywki. Potem jednak przeczytałem Extended Example of Play i wszystko "zaskoczyło" bardziej. To wciąż nie wydaje się nadmiernie skomplikowany system, tyle że są trzy rodzaje akcji (militarna, dyplomatyczna i ekonomiczna), które mogą być duże (Major) lub małe (Minor), no i wydaje się (choć nie znam wszystkich kart i chitów determinujących akcje graczy (tzw. Investment Tiles) ), że mniejszą rolę będą odgrywać wydarzenia (za to wydają się dosyć mocne), każdy z graczy ma też tzw. Ministry czyli ogólną politykę, jakiś efekt, który może odpalić w celu pozyskania bonusów, wzmocnienia swoich działań itd. Wydaje się, że w porównaniu z TS będzie więcej rzeczy do jednoczesnego ogarniania - dyplomacja, gospodarka i wojna (w grze tury pokoju są przeplatane wojnami, do których trzeba się zawczasu przygotowywać). Myślę więc, że system sam w sobie nie jest trudny - od TS pewnie stanowi pewien przeskok, ale nie powinien sprawić żadnych trudności komuś, kto grał w jakiekolwiek bardziej niż TS rozbudowane CDG (łączy zresztą patenty znane z innych gier). Decyzje nie wyglądają na łatwe i myślę, że jest potencjał na niezłą grę. Wygląda to na system, w którym trzeba jak najsprawniej zarządzać ciągle zbyt krótką kołdrą, a nawet kilkoma. Niedawno czytałem jakiś artykuł na Inside GMT, gdzie autor opowiadał, że chciał osiągnąć nieco inny efekt niż poprzednio. W TS trzeba ciągle gasić pożary, bać się tego, co ci może zgotować przeciwnik albo niespodziewanych scoringów w najmniej odpowiednim momencie i to miało oddawać charakterystyczną dla Zimnej Wojny atmosferę paranoi i zagrożenia, ale w IS to są dwa imperia, świat stoi otworem i jest do wzięcia - chodzi nie tyle o jak najlepsze zarządzanie kryzysami, co o jak najlepsze wykorzystanie dostępnych możliwości.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (GMT)

Post autor: Raleen »

Gra już w sklepach. Pewnie ktoś już grał, więc zachęcam do dzielenia się wrażeniami.

Osobiście ciekawi mnie też jak wypada w porównaniu do "Europe in Turmoil".
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10381
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2024 times
Been thanked: 2754 times

Re: Imperial Struggle (GMT)

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Myśmy wczoraj grali z Leliwą. JKM Sławek IV Łukasik poddał partię po 3 etapach (poprosiłem o pardon w związku z -4 punktami zwycięstwa). Nie ma racji ten, kto pisze, ze to następca TS. To - mimo częściowo wspólnych mechanizmów - kompletnie inna gra. Znacznie bardziej rozbudowana (więcej elementów do ogarnięcia), bardzo klimatyczna i mózgożerna. Mamy politykę (sojusze i wpływy międzypaństwowe w Europie), gospodarkę (sześć rodzajów zasobów, o które trzeba walczyć - cukier trzcinowy, przyprawy, bawełna, skóry, śledzie atlantyckie i tytuń) oraz militaria. Gra jest podzielona na etapy i epoki. Etapy pokojowe, przerywane co rusz jakąś interesująca wojenką, poczynając od Wojny o Sukcesję Hiszpańską, Wojen o Sukcesję Austriacką, Wojnę Siedmioletnią do Wojny Amerykańskiej o Niepodległość. Decki są podzielone na trzy epoki - sukcesyjną, imperialną i rewolucyjną. Obok kart hmmm, "wydarzeń" (bo to nie są wydarzenia) mamy karty Ministerstw wpływające na możliwości użycia kart "wydarzeń" i mających osobno swoje właściwości. Elementów losowych jest sporo, mimo braku użycia kości.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (GMT)

Post autor: Raleen »

Fajnie, że postanowili trochę bardziej pokombinować przy mechanice zamiast tylko odcinać kupony od tego co znane, sprawdzone i już trochę oklepane.
W sumie najbardziej ciekawi mnie jak się sprawdza wyodrębnienie tych okresów pokoju i wojny, i jak to dokładnie działa.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10381
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2024 times
Been thanked: 2754 times

Re: Imperial Struggle (GMT)

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Przede wszystkim to nie jest gra o wpływy polityczne na świecie. W uproszczeniu wpływy polityczne liczą się przede wszystkim w Europie. W Indiach, na Karaibach czy Ameryce Północnej prędzej chodzi o przekabacanie lokalnych władców by uczynić z nich sojuszników, by w małych wojnach szkodzić handlowi przeciwnika (już to mu podpalić plantację bawełny albo zat5ruć śledzie atlantyckie). Już to jacyś watażkowie w Nizamie w Indiach, już to wódz plemienia Algonkinów, już to wódz Irokezów, już to kapitan bukanierów na Karaibach. Gra mechaniką nawiązuje do TS, ale gra się kompletnie inaczej i jest więcej zmiennych. Chociażby przez inny sposób ustalania liczby akcji i konieczność rozegrania czterech wojen (wojna o sukcesję hiszpańską, wojna o sukcesję austriacką, wojna siedmioletnia i wojna o niepodległość Stanów Zjednoczonych).

Gra bardzo klimatyczna, w szczególności dla gra cza zamiłowanego w historii XVIII wieku.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 29 czerwca 2020, 07:58 przez Karel W.F.M. Doorman, łącznie zmieniany 1 raz.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10381
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2024 times
Been thanked: 2754 times

Re: Imperial Struggle (GMT)

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Wydzielenie działa prosto: etap pokojowy wygląda pi razy oko jak etap w TS. Tyle, ze walczy się o wpływy polityczne, osobno o wpływy gospodarcze (towary kolonialne, tak można rzec) i osobno rozwija armię i flotę. Wojny toczone są na kartach zawierających cztery teatry działań, a w zasadzie cztery różne konflikty z danego okresu. Wojny rozstrzyga się bez elementu losowego przez porównanie "elementów wpływu". Sojuszy, siły armii, ewentualnie wpływu floty. Stąd tez ważne jest, by rozbudowywać siłę zbrojna, bo przegrana wojna oznacza stratę punktów zwycięstwa i np. w przypadku wojny o sukcesję hiszpańską możliwość zdobycia Gibraltaru, co ma wpływ na działania flot wojennych. Etapy wojenne są takimi między etapami, czyli albo pokój, handel, dyplomacja, rozbudowa armii, albo wojna i tylko wojna. Po czym następuje Pax i dalej walczymy politycznie, gospodarczo i rozbudowujemy flotę. Po dwóch etapach następuje Wojna o sukcesję austriacką. I znowu dwa etapy pokoju . Po czym Wojna Siedmioletnia. Po czym etap pokoju i na końcu Wojna o Niepodległość Stanów Zjednoczonych. Po każdym etapie pokojowym następuje... scoring ;-) Sprawdzamy przewagę polityczną w Europie oraz przewagę gospodarczą w Indiach, na Karaibach i Ameryce Północnej. Nie ma żadnych kart punktujących ładowanych wrogowi zza winkla.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Imperial Struggle (GMT)

Post autor: Leliwa »

Choc na przykład w czasie punktowania w pierwszej epoce (Sukcesja) Francja może zyskać dodatkowy punkt za wygranie Europy a Brytania za posiadanie pewnych Przewag (Przywilejów?) punkty z karty Kompania Wschodnioindyjska. Machinacje Stolicy Apostolskiej mogą też przynieść punkty Królestwu Francji.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Imperial Struggle (GMT)

Post autor: Leliwa »

Na pewno mniej losowa niż TS (brak kostki, a co za tym idzie zamachów stanu, alajnmentów, rzutów na wyścig kosmiczny) Cała losowość to dobór żetonów Inwestycji do danego okresu (choć ich możliwości są dość zrównoważone) i dociąg 3 kart wydarzeń co etap (jeśli mamy więcej niż 3 po dociągu to nadmiar odrzucamy) .
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (GMT)

Post autor: Raleen »

A jak duży wpływ na losowość ma dobór kart? W TS to było chyba istotniejsze (dla losowości) niż rzuty kostką.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Imperial Struggle (GMT)

Post autor: Leliwa »

Raleen pisze: sobota, 4 lipca 2020, 11:18 A jak duży wpływ na losowość ma dobór kart? W TS to było chyba istotniejsze (dla losowości) niż rzuty kostką.
Od razu w pierwszym tekście poświęconym grze na stronie GMT Ananda Gupta stwierdził, że chce bardzo zmniejszyć ową dużą losowość wynikającą ze złego dociągu kart. I udało mu się to. Po pierwsze efekty kart są zdecydowanie słabsze niż żetony Inwestycji, które są głównym motorem gry. Po drugie zaistnienie wydarzenia jest zależne od tego czy w dolosowanych (przypominam - 9 sztuk do naprzemiennego wyboru przez graczy) żetonach inwestycji znajdą się takie z symbolem wydarzenia (co ciekawe jest to krzyż łaciński - już widzę oskarżenia o przemycanie "faszyzmu"). Dodatkowo żetony z symbolem wydarzenia są słabsze pod względem punktów głównej akcji Inwestycji od tych bez wydarzenia - czyli jest koszt alternatywny zagrania wydarzenia. Ale nie tylko to, bo często wydarzenie może być zagrane tylko wtedy, gdy dodatkowo posiada symbol Głównej Akcji danej Inwestycji. Inaczej niestety nie. Większość zdecydowana Wydarzeń posiada też bonusowe działanie, bez których siła wydarzenia jest raczej skromna. Możliwość zaistnienia z kolei tego bonusu jest zależna od przyjętych na epokę (czyli na 2 etapy gry) 2 kart Ministerium (czyli generalnego ukierunkowania polityki). Bonus może zaistnieć tylko wtedy, gdy słowa kluczowe na karcie Wydarzenia i Ministerium są takie same (np. Style, Governance, Mercantylism, Finance...)
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
PzKpfw II

Re: Imperial Struggle (GMT)

Post autor: PzKpfw II »

Te karty zabiły moim zdaniem TS, nie cierpię tej gry przede wszystim za to właśnie. A co do IS, nie widziałem w żadnym sklepie w Polsce. Fort - trzeba czekać 4 tygodnie, Planszosfera też już nie ma :( Coś źle szukam?
ODPOWIEDZ

Wróć do „XVI-XVIII wiek”