Strona 3 z 5

Re: System "Husaria" (TiS)

: poniedziałek, 4 grudnia 2017, 16:45
autor: krajarek
Uciąłem sobie kiedyś pogawędkę na temat tej mapy z jej Autorem. Nie przekonał mnie. Z systemu grałem tylko Kłuszyn i rozkładałem Trzcianę (Trzciano?).

Re: System "Husaria" (TiS)

: poniedziałek, 4 grudnia 2017, 17:47
autor: Radosław Kotowski
Mnie też zmieniona mapa odstraszyła.

Re: System "Husaria" (TiS)

: wtorek, 5 grudnia 2017, 00:26
autor: Man of Lowicz (dawniej Lauenburg)
Jak ma się ten system do systemu francuskiego (Vae Victis nr. 116)?

Re: System "Husaria" (TiS)

: środa, 6 grudnia 2017, 17:52
autor: Leliwa
Raczej nie jest z nim związany. Na pewno więcej żetonów i większa mapa.

Re: System "Husaria" (TiS)

: środa, 6 grudnia 2017, 19:13
autor: Camillus
Raleen pisze:Widzę, że bardzo nie chcecie dyskutować o systemie "Husaria" :).

Spróbuję w najbliższym czasie coś więcej o przepisach napisać (jak mnie inne sprawy nie dopadną jakieś...).
Hej Raleen, czy uda się jeszcze coś więcej napisać o przepisach? ;) Ja przyznam, że kupiłem sobie Kłuszyn i oprócz czytania instrukcji jeszcze nie zagrałem...

Re: System "Husaria" (TiS)

: środa, 6 grudnia 2017, 20:44
autor: Raleen
Musiałbym sobie odświeżyć... a tyle ciekawszych rzeczy dzieje się dookoła ;)

Inna sprawa, że już słyszałem od paru osób, że akurat przeczytali ten post Profesa wyżej o USTALENIACH jakie to pan Wojtek poczynił odnośnie Kircholmu, i wzbudza to dużą wesołość :)

Re: System "Husaria" (TiS)

: czwartek, 7 grudnia 2017, 11:29
autor: Camillus
Raleen pisze:Musiałbym sobie odświeżyć... a tyle ciekawszych rzeczy dzieje się dookoła ;)

Inna sprawa, że już słyszałem od paru osób, że akurat przeczytali ten post Profesa wyżej o USTALENIACH jakie to pan Wojtek poczynił odnośnie Kircholmu, i wzbudza to dużą wesołość :)
W nauce to akurat ma prawo do stawiania różnych hipotez, może akurat słuszne to ustalenia? Bo kto z nas był pod Kircholmem i widział jak było na prawdę?

Re: System "Husaria" (TiS)

: czwartek, 7 grudnia 2017, 12:32
autor: Raleen
WZ pisze m.in. o tym, że nie znalazł miejscowości Kircholm i że są na mapach współczesnych i z początku XX wieku dwie miejscowości w tym rejonie, z których jedną identyfikuje jako Kircholm. Poza tym pisze jeszcze, że sprawdzał teren na jakichś mapach morfologicznych (geologicznych).

Problem polega na tym, że ta miejscowość mogła się wtedy znajdować gdzie indziej niż dzisiaj znajdują się (czy do niedawna znajdowały się) zidentyfikowane przez WZ miejscowości. Kto interesował się choć trochę dawniejszymi okresami historycznymi, wie że nieraz osady przenoszono. W średniowieczu niejednokrotnie miasta lokowano obok osad wcześniej istniejących, później też zdarzały się takie historie, zwłaszcza jeśli osadę dotknął pożar bądź inne nieszczęście. Mogła też ulec wyludnieniu albo zostać porzucona. Jeśli to była wioska czy mała osada, a taką zapewne był ów Kircholm, to tym bardziej taki scenariusz należy brać pod uwagę. Od 1605 roku mamy ponad 400 lat do naszych czasów. Przez ten czas wiele się mogło zmienić. Tymczasem WZ w ogóle taka perspektywa jest obca, bo jego interesowała zawsze tylko II wojna światowa. On dla ustalenia takich rzeczy bazuje na współczesnych mapach albo mapach z nieodległej przeszłości. Nie analizowałem tematu, ale podejrzewam, że takie jest rozwiązanie tych rozbieżności.

Odnośnie korzystania z map morfologicznych czy geologicznych, to kiedyś miałem podobną sytuację. Dyskutowałem z WZ nad ukształtowaniem terenu bitwy pod Ostrołęką i mówię mu, że wschodni brzeg według wszystkich opracowań i relacji był wyższy od zachodniego, bo rzeka tworzyła tu zakole. Dla mnie sprawa była dość oczywista, bo to jest standardowa sytuacja jak rzeka meandruje, że brzeg znajdujący się po stronie zewnętrznej zakola jest wyższy, bo jest podmywany (od tej strony odbywa się erozja), a brzeg po wewnętrznej stronie zakola zawsze jest niższy, bo nie jest podmywany (od tej strony odbywa się akumulacja materiału skalnego, zwykle w postaci piasku). Na to usłyszałem od WZ odpowiedź, że to wszystko nieprawda, bo on był parę lat temu na praktykach studenckich (geologicznych) w Ostrołęce i widział jak tam wygląda ta rzeka i wcale brzeg wschodni nie jest według niego wyższy od zachodniego. W związku z tym wszystkie źródła można wyrzucić do kosza, bo jego wiedza geologiczna dowodzi czegoś innego. Problem znowu polega na tym, że przez 180 lat teren się zmienił. Pomijając zachodzące procesy urbanizacji i zagospodarowania terenu (osuszanie bagien nadbrzeżnych, niewelacja nierówności) to od tamtego czasu rzeka zapewne zdążyła kilkakrotnie zmienić bieg i dlatego dziś może to wyglądać tak jak wygląda. A wystarczy popatrzeć na bieg tej rzeki choćby na odcinku od Łomży do Ostrołęki, ile tam jest zakoli, starorzeczy i bagien, co dobitnie pokazuje jak bardzo ta rzeka meandruje na tym odcinku i ile razy zmieniała koryto na przestrzeni lat. Pomijam już fakt, że odrzucanie relacji uczestników bitwy, którzy przecież na własne oczy widzieli jak wtedy wyglądał teren, jest delikatnie mówiąc mało rozsądne.

Re: System "Husaria" (TiS)

: czwartek, 7 grudnia 2017, 13:33
autor: Camillus
Dzięki Raleen za wyczerpującą wypowiedź :)

Re: System "Husaria" (TiS)

: czwartek, 7 grudnia 2017, 22:52
autor: Khamul
krajarek pisze:Uciąłem sobie kiedyś pogawędkę na temat tej mapy z jej Autorem. Nie przekonał mnie. Z systemu grałem tylko Kłuszyn i rozkładałem Trzcianę (Trzciano?).
Nie rozkładałeś, grałeś... https://get.google.com/albumarchive/109 ... R_p-aySdov_

Re: System "Husaria" (TiS)

: czwartek, 31 maja 2018, 22:22
autor: Raleen
Kiedyś, dawno temu, przymierzałem się do zrobienia gry o bitwie pod Beresteczkiem, ale zarzuciłem projekt już lata temu, tym niemniej sama bitwa pozostała w kręgu moich zainteresowań.

Ostatnio miałem okazję poczytać sobie o grze TiS poświęconej tej bitwie. Poczytać na samym forum TiS... Przyznam, że rzadko cokolwiek stamtąd linkuję. Tym razem uczynię wyjątek nie bez powodu. Zaciekawiła mnie bowiem bardzo koncepcja tej bitwy w wydaniu TiS:
http://taktykaistrategia.pl/forum/viewt ... &start=100

Chodzi mi konkretnie o te dwa posty:
wujaw pisze:Ja przymierzam się do ostatniego scenariusza, kozaków jest niewielu, Polacy w pełnej ilości to by była przesada, tym bardziej, że skoro kozacy sa w taborze, na bagnach to kawaleria na niewiele się przyda (chyba).
Ale widzę gorszy problem.
Gra trwa 20 etapów, a kozacy zdejmują co etap jednego dowódcę, oraz jeden oddział.
Dowódców jest 12, na 8 etapów przed końcem nie będzie więc żadnego.
Jak chodzi o inne jednostki też prawie wszystko samo ucieknie, bo kozacy mają w sumie 20 jednostek piechoty, 6 artylerii, czyli do końca gry znikają prawie wszyscy bez udziału wroga.
Taborów nie liczę, bo raczej nie uciekały w panice.
Czyżby scenariusz polegał na pośpiesznym mordowaniu kozaków póki nie uciekli?
I odpowiedź autora gry:
Wojciech Zalewski pisze:
wujaw pisze:Ja przymierzam się do ostatniego scenariusza, kozaków jest niewielu, Polacy w pełnej ilości to by była przesada, tym bardziej, że skoro kozacy sa w taborze, na bagnach to kawaleria na niewiele się przyda (chyba).
słuszny wniosek
wujaw pisze:Gra trwa 20 etapów, a kozacy zdejmują co etap jednego dowódcę, oraz jeden oddział.
Dowódców jest 12, na 8 etapów przed końcem nie będzie więc żadnego.
Jak chodzi o inne jednostki też prawie wszystko samo ucieknie, bo kozacy mają w sumie 20 jednostek piechoty, 6 artylerii, czyli do końca gry znikają prawie wszyscy bez udziału wroga.
Taborów nie liczę, bo raczej nie uciekały w panice.
Czyżby scenariusz polegał na pośpiesznym mordowaniu kozaków póki nie uciekli?
dokładnie tak było, można zaatakować wcześniej, zanim zwieją
Pozostawiam bez komentarza, zwłaszcza dla znających choć trochę tę bitwę. Szczególnie ostatnią odpowiedź.

W międzyczasie miałem okazję wymienić opinie z kolegą wujawem... ale nie będę za niego pisał na forum.

Re: System "Husaria" (TiS)

: środa, 13 czerwca 2018, 22:43
autor: wujaw
Sytuacja groteskowa, jak widać z tego opisu, póki co scenariusz nie został rozegrany.
Trochę krążę wokół gry jak przysłowiowy pies koło gorącej kaszy, bo trochę się ostudziłem w zapale do scenariusza finałowego z przyczyn wynikających z cytowanej wymiany zdań.
Wydawał się atrakcyjny: tabory, bagna (w tak skrajnie prostym systemie to atrakcje), niedużo żetonów.
No ale po bliższym przyjrzeniu się jest gorzej.
Scenariusz pierwszy mnie nie wciągnął bo to przepychanki z Tatarami, które przećwiczyłem rozgrywając dwukrotnie w ramach rozgrzewki Hodów z ostatniego TiSa.
Pozostaje walna bitwa, a tam po sto parę żetonów na twarz i na pierwszy rzut oka przepychanka na cały dzień, już mieliśmy grać, ale ostatecznie nie wyszło.
I tak leży sobie i czeka Bereseteczko.

Re: System "Husaria" (TiS)

: czwartek, 14 czerwca 2018, 09:06
autor: Raleen
Napisz coś o tym Hodowie więcej jeśli możesz. Ostatnio to legendarna bitwa, zwłaszcza wśród miłośników husarii (mam na myśli głównie fanów pisarstwa Radosława Sikory). Jeśli to o tą bitwę chodzi co mam na myśli...

Re: System "Husaria" (TiS)

: czwartek, 14 czerwca 2018, 17:29
autor: Radosław Kotowski
Rozegrałem obie gry. Czyli i Beresteczko i Hodów.

Re: System "Husaria" (TiS)

: czwartek, 14 czerwca 2018, 17:57
autor: Raleen
Radosław Kotowski pisze:Rozegrałem obie gry. Czyli i Beresteczko i Hodów.
I jak się grało? Co tam ciekawego wypatrzyłeś?