Imperial Struggle (GMT/Phalanx)
- gocho
- Adjudant-Major
- Posty: 329
- Rejestracja: środa, 26 maja 2010, 11:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 13 times
- Kontakt:
Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)
Na czym polega ten handicap?
Dużo tam wątków na forum, nawet nie wiedziałem, że autor coś przyznał Wielkiej Brytanii. Ciekawe, że przewaga Francji nie wyszła im w testach.
Swego czasu zauważyłem, że Brytyjczycy dominują, mogą zyskać przewagę akurat w tych towarach, które są gorsze dla zwycięzcy (tytoń i ryby).
Ciężko też powtórzyć historię z wyparciem Francuzów z Ameryki północnej.
Jakbym miał poprawiać szansę Anglików to gdzieś w tym rejonie szukałbym prostego rozwiązania.
Jak gracze potestowali to może wyjdzie II edycja poprawiona?
Ja byłbym za dodatkiem, ze zmienionymi ministrami + pakietem nowych ministrów morskich dowódców. Tym można by podciągnąć Anglików.
Przydałaby się też rozbudowa kwestii wschodniej Europy. Rzeczpospolita i Turcja. Większa rola Rosji i Austrii. Tam przecież Francuzi bardzo się wysilali by zyskać przeciwwagę dla wrogiej sobie koalicji niemal całej zachodniej Europy. W grze mamy raczej odwrotnie, to Francuzi mają lepszą pozycję wyjściową, ze względu na ministrów bardziej im zależy i mogą mocniej zdominować Europę. Nie do końca autorowi wyszło przedstawienie osamotnienia Francji przed wojną sukcesyjną hiszpańską.
Dużo tam wątków na forum, nawet nie wiedziałem, że autor coś przyznał Wielkiej Brytanii. Ciekawe, że przewaga Francji nie wyszła im w testach.
Swego czasu zauważyłem, że Brytyjczycy dominują, mogą zyskać przewagę akurat w tych towarach, które są gorsze dla zwycięzcy (tytoń i ryby).
Ciężko też powtórzyć historię z wyparciem Francuzów z Ameryki północnej.
Jakbym miał poprawiać szansę Anglików to gdzieś w tym rejonie szukałbym prostego rozwiązania.
Jak gracze potestowali to może wyjdzie II edycja poprawiona?
Ja byłbym za dodatkiem, ze zmienionymi ministrami + pakietem nowych ministrów morskich dowódców. Tym można by podciągnąć Anglików.
Przydałaby się też rozbudowa kwestii wschodniej Europy. Rzeczpospolita i Turcja. Większa rola Rosji i Austrii. Tam przecież Francuzi bardzo się wysilali by zyskać przeciwwagę dla wrogiej sobie koalicji niemal całej zachodniej Europy. W grze mamy raczej odwrotnie, to Francuzi mają lepszą pozycję wyjściową, ze względu na ministrów bardziej im zależy i mogą mocniej zdominować Europę. Nie do końca autorowi wyszło przedstawienie osamotnienia Francji przed wojną sukcesyjną hiszpańską.
"Znalazłem armię Waszej Wysokości podzieloną trojako. Część naziemna składa się z rabusiów i maruderów; druga znajduje się pod ziemią, a trzecia w szpitalach. Czy powinienem wycofać się z pierwszą, czy czekać, aż dołączę do którejś z pozostałych" Clermont w liście do Ludwika XV
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 42486
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3322 times
- Been thanked: 2054 times
- Kontakt:
Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)
Nie graliśmy na specjalne zasady dot. Hiszpanii.Man of Lowicz (dawniej Lauenburg) pisze: ↑środa, 8 marca 2023, 09:221. Graliście na zasady specjalne dotyczące Hiszpanii?Raleen pisze: ↑wtorek, 7 marca 2023, 16:44 Relacja z rozgrywki na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121
Decydująca rozgrywka, z handicapem dla Wielkiej Brytanii. Po wcześniejszej rozgrywce i przyjrzeniu się jeszcze raz uważnie wszystkiemu staraliśmy się sprawdzić możliwości gry.
2. Ostatnie moich kilka rozgrywek Wielką Brytanią obrałem następującą strategię - wybierałem "Kompanię Wschodnioindyjską" (tego ministra co daje PZ za dobra handlowe) i jak najszybciej dominowałem Indie. Jeśli się gra na specjalne zasady dotyczące przejmowania fortów w wojnie (co polecam), to bardzo łatwo jest wypchnąć Francuza z południowych Indii, a właściwie z Indii w ogóle. Nie pamiętam dokładnie wyników (grałem ostatni raz bodaj we wrześniu) ale z tego co pamiętam poszło niezgorzej, nawet bez początkowego bonusu dla WB.
Zakładam, że mój przeciwnik dobrze się przygotował, bo lubi ten okres i Wielką Brytanię z tamtych czasów. Ma także całkiem sporą wiedzę historyczną w temacie. Grę też wydaje mi się, że ma dobrze ograną, lepiej niż ja. Co do strategii "na Indie" - zależy jak ułoży się popyt na rynkach i jakie będą korzyści za dominację w regionach. Sądzę, że raczej nie da się w tej grze stworzyć optymalnej strategii, stawiając z góry na jeden region, chociaż ja jak gram Francuzami z początku przyznam, że trochę mocniej obstawiam Amerykę Płn. żeby wygrać wojnę królowej Anny, co umacnia moją pozycję na później, ale to taka delikatna tendencja, nie coś na czym się opieram i buduję powodzenie w grze. Tak czy inaczej, podczas tej rozgrywki, mimo moich błędów strategicznych, z czasem Anglia coraz bardziej słabła.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 42486
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3322 times
- Been thanked: 2054 times
- Kontakt:
Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)
Handicap wynosi 2 punkty odwetu. Coś tam pomaga na początku, ale w dłuższej perspektywie co to jest...
Do tej pory we wszystkich rozgrywkach, w których uczestniczyłem (nie tylko tych dwóch ostatnich) wygrała Francja.
Już samo to, że te towary są gorsze dla zwycięzcy coś mówi...gocho pisze: ↑środa, 8 marca 2023, 09:59 Swego czasu zauważyłem, że Brytyjczycy dominują, mogą zyskać przewagę akurat w tych towarach, które są gorsze dla zwycięzcy (tytoń i ryby).
Ciężko też powtórzyć historię z wyparciem Francuzów z Ameryki Północnej.
Jakbym miał poprawiać szansę Anglików to gdzieś w tym rejonie szukałbym prostego rozwiązania.
Co do ministrów Francja na pewno ma przewagę, ale też kilku ministrów po obu stronach jest bezsensownych, co w praktyce ogranicza możliwość wyboru. Niepotrzebnym ograniczeniem jest też to, że nie można co turę zmieniać ministrów tylko o ile zostali użyci, na koniec okresu.gocho pisze: ↑środa, 8 marca 2023, 09:59 Jak gracze potestowali to może wyjdzie II edycja poprawiona?
Ja byłbym za dodatkiem, ze zmienionymi ministrami + pakietem nowych ministrów morskich dowódców. Tym można by podciągnąć Anglików.
Przydałaby się też rozbudowa kwestii wschodniej Europy. Rzeczpospolita i Turcja. Większa rola Rosji i Austrii. Tam przecież Francuzi bardzo się wysilali by zyskać przeciwwagę dla wrogiej sobie koalicji niemal całej zachodniej Europy. W grze mamy raczej odwrotnie, to Francuzi mają lepszą pozycję wyjściową, ze względu na ministrów bardziej im zależy i mogą mocniej zdominować Europę. Nie do końca autorowi wyszło przedstawienie osamotnienia Francji przed wojną sukcesyjną hiszpańską.
Jeśli chodzi o pozycję Francji w Europie - w pełni się z Tobą zgadzam. Za Ludwika XIV pod koniec jego panowania, jak w epoce napoleońskiej, cała Europa walczyła z Francją, tymczasem tutaj jak się popatrzy na mapę Europy, wygląda to inaczej.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Censor
- Posty: 6440
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 129 times
Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)
Czyli kolejna złamana gra ze stajni GMT...
Dobrze, że mamy na 5 Sworda i teraz Time of Wars.
Dobrze, że mamy na 5 Sworda i teraz Time of Wars.
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2041
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 98 times
Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)
Darth Stalin --> wg mnie to efekt stosowanych powszechnie w USA tzw. testów autorskich.
Polega to na tym, że autor tłumaczy testerom na czym polegają zasady gry i jak grać. Nawet gdy jest już gotowa instrukcja w jakiejś formie to autor uczestniczy w testach, dominuje nad planszą, opowiada co i jak robić, bo jednak gra ciągle jest w fazie tworzenia.
Powoduje to, że bardzo rzadko udaje się testerom wyjść poza narzucone schematy.
Owocem tego są gry, które po wydaniu pozwalają na więcej niż autor zamierzył. I mogą dziać się cuda.
W Absolute War! Carl zaleca wszystkim atakowanie Sowietami na początku by osiągać wynik BB i osłabiać Niemców.
Z tego co czytałem na BGG i widziałem na żywca mało kto próbuje to robić bo w rezultacie strat nie ma czym obstawiać frontu. Za to widziałem dwóch graczy, którzy odpuszczali Ukrainę, umacniali się w Rosji i przeczekiwali spokojnie Sowietami moment największej siły Niemiec. Autor chyba nie chciał by w jego grze ciągły front nie miał znaczenie?
W niewydanej grze GMT o Afganistanie, którą kiedyś testowałem, próbowałem powiedzieć autorowi, że jego rozstawienie początkowe i warunki zwycięstwa pozwalają na przestawienie jednostek pro sowieckich i powoduje to znaczne zmniejszenie szans Afgańczyków, ale jak groch o ścianę. Podobnie z kartami.
Także moim zdaniem to ten proces wpływa na fakt, iż wiele gier okazuje się lekko kulawymi.
Polega to na tym, że autor tłumaczy testerom na czym polegają zasady gry i jak grać. Nawet gdy jest już gotowa instrukcja w jakiejś formie to autor uczestniczy w testach, dominuje nad planszą, opowiada co i jak robić, bo jednak gra ciągle jest w fazie tworzenia.
Powoduje to, że bardzo rzadko udaje się testerom wyjść poza narzucone schematy.
Owocem tego są gry, które po wydaniu pozwalają na więcej niż autor zamierzył. I mogą dziać się cuda.
W Absolute War! Carl zaleca wszystkim atakowanie Sowietami na początku by osiągać wynik BB i osłabiać Niemców.
Z tego co czytałem na BGG i widziałem na żywca mało kto próbuje to robić bo w rezultacie strat nie ma czym obstawiać frontu. Za to widziałem dwóch graczy, którzy odpuszczali Ukrainę, umacniali się w Rosji i przeczekiwali spokojnie Sowietami moment największej siły Niemiec. Autor chyba nie chciał by w jego grze ciągły front nie miał znaczenie?

W niewydanej grze GMT o Afganistanie, którą kiedyś testowałem, próbowałem powiedzieć autorowi, że jego rozstawienie początkowe i warunki zwycięstwa pozwalają na przestawienie jednostek pro sowieckich i powoduje to znaczne zmniejszenie szans Afgańczyków, ale jak groch o ścianę. Podobnie z kartami.
Także moim zdaniem to ten proces wpływa na fakt, iż wiele gier okazuje się lekko kulawymi.
Berger
-
- Sergent-Major
- Posty: 190
- Rejestracja: poniedziałek, 30 grudnia 2013, 17:16
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 13 times
Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)
Interesujące jest zatem czemu autorzy nie reagują skoro gra jest złamana? Nie są to przecież debiutanci w GMT, gra została wydana już prawie 3 lata temu, a wcześniej poprawiano gry z uwagi na przechylenie na korzyść któreś strony (na szybko z tego co pamiętam to modyfikowano Sekigaharę, Nevskiego i jeśli dobrze pamiętam to Fire in the Lake).
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 42486
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3322 times
- Been thanked: 2054 times
- Kontakt:
Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)
To znaczy nie jest tak, że zupełnie nie da się wygrać Wielką Brytanią. Ponoć doświadczeni gracze potrafią, ale jest to trudne. Piszę na podstawie opinii jednego z zagranicznych graczy, który rozegrał tą grę kilkadziesiąt razy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Sergent-Major
- Posty: 190
- Rejestracja: poniedziałek, 30 grudnia 2013, 17:16
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 13 times
Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)
No tak, ale to trochę sytuacja Sekigahary, gdzie też jednymi było trudno ale dało się wygrać. W końcu autor dokonał tam zmian. Jestem ciekawy czy wątpliwości są sprawdzane przez autorów. Przy popularności ich gier wydaje się, że powinni reagować gdyby coś było nie tak.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 42486
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3322 times
- Been thanked: 2054 times
- Kontakt:
Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)
Mnie szczerze powiedziawszy bardziej interesuje mechanizm tej gry, także pod kątem jego modyfikowalności. Zobaczę, jak mi czasu stanie to spróbuję się trochę szerzej rozpisać.
Podobno statystyki procentowe wygrywalności przy doświadczonych czy b. doświadczonych graczach są 70-30 dla Francji.
Podobno statystyki procentowe wygrywalności przy doświadczonych czy b. doświadczonych graczach są 70-30 dla Francji.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- psborsuk
- Lieutenant-Adjudant-Major
- Posty: 677
- Rejestracja: czwartek, 8 września 2011, 22:43
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 46 times
- Been thanked: 25 times
Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)
Masz na myśli Pułapkę na niedźwiedzia? Jeśli tak, będę wdzięczny za Twoje uwagi odnośnie tej gry, bo bardzo mnie ona zainteresowała (aż założyłem o niej temat).Neoberger pisze: ↑czwartek, 9 marca 2023, 14:19 W niewydanej grze GMT o Afganistanie, którą kiedyś testowałem, próbowałem powiedzieć autorowi, że jego rozstawienie początkowe i warunki zwycięstwa pozwalają na przestawienie jednostek pro sowieckich i powoduje to znaczne zmniejszenie szans Afgańczyków, ale jak groch o ścianę. Podobnie z kartami.
Także moim zdaniem to ten proces wpływa na fakt, iż wiele gier okazuje się lekko kulawymi.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 42486
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3322 times
- Been thanked: 2054 times
- Kontakt:
Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)
Na ostatnim Strategosie Miku grał bodajże z effendim. Widziałem jak wyglądała sytuacja w początkowej fazie rozgrywki. Wielka Brytania wręcz przytłoczyła Francję i uznałem, że wreszcie jakaś odmiana jeśli chodzi o to kto wygrywa. Effendi grał jednak pierwszy raz i nie znał dobrze gry, stąd tak to mogło wyglądać. Ostatecznie okazało się jednak, że wygrała Francja, chociaż dopiero na sam koniec po wojnie o niepodległość USA.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- gocho
- Adjudant-Major
- Posty: 329
- Rejestracja: środa, 26 maja 2010, 11:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 13 times
- Kontakt:
Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Chciałeś opisać to jak mechanizm gry dopuszcza stosowanie własnych homerulesów, zmian zasad, czy poprawek autorskich, co łatwo wpływało by na równowagę w grze?Mnie szczerze powiedziawszy bardziej interesuje mechanizm tej gry, także pod kątem jego modyfikowalności. Zobaczę, jak mi czasu stanie to spróbuję się trochę szerzej rozpisać.
Czy chodziłoby Ci raczej o możliwość wykorzystania mechanizmów tej gry do innych epok i przedstawienia innych rywalizacji?
Ja trochę się zastanawiam na ile tego typu uproszczoną mechanikę prowadzenia wojen i ścigania się w rynkach ekonomicznych można by zastosować w grach wieloosobowych - co by chociażby zredukowało liczbę żetonów oddziałów, armii i pojedynczych flot czy dowódców polowych. Prostota na planszy, a rozgrywkę determinowałby układ kart, kafli akcji, wybory ministrów / przywódców.
"Znalazłem armię Waszej Wysokości podzieloną trojako. Część naziemna składa się z rabusiów i maruderów; druga znajduje się pod ziemią, a trzecia w szpitalach. Czy powinienem wycofać się z pierwszą, czy czekać, aż dołączę do którejś z pozostałych" Clermont w liście do Ludwika XV
- Man of Lowicz (dawniej Lauenburg)
- Sous-lieutenant
- Posty: 463
- Rejestracja: środa, 10 lutego 2016, 01:06
- Has thanked: 131 times
- Been thanked: 87 times
Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)
Wydaje mi się, że jednym z głównych powodów przewagi Francji może być właśnie to, że wygrana w wojnie o niepodległość SZA (i to chyba nawet tylko jednym punktem) daje Francji bardzo dużo - 4 "twarde" punkty i odcięcie Anglii od Ameryki...Raleen pisze: ↑czwartek, 16 marca 2023, 08:23 Na ostatnim Strategosie Miku grał bodajże z effendim. Widziałem jak wyglądała sytuacja w początkowej fazie rozgrywki. Wielka Brytania wręcz przytłoczyła Francję i uznałem, że wreszcie jakaś odmiana jeśli chodzi o to kto wygrywa. Effendi grał jednak pierwszy raz i nie znał dobrze gry, stąd tak to mogło wyglądać. Ostatecznie okazało się jednak, że wygrała Francja, chociaż dopiero na sam koniec po wojnie o niepodległość USA.
Patriae Commodis Serviens - Być Ojczyźnie pożytecznym (Dewiza Prymasowskiego Miasta Łowicza).
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 42486
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3322 times
- Been thanked: 2054 times
- Kontakt:
Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)
Jeszcze o co innego mi chodziło - możliwość wprowadzenia zmian przez autorów gry, tak by ją ulepszyć i wyrównać balans.gocho pisze: ↑czwartek, 16 marca 2023, 09:56Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Chciałeś opisać to jak mechanizm gry dopuszcza stosowanie własnych homerulesów, zmian zasad, czy poprawek autorskich, co łatwo wpływało by na równowagę w grze?Mnie szczerze powiedziawszy bardziej interesuje mechanizm tej gry, także pod kątem jego modyfikowalności. Zobaczę, jak mi czasu stanie to spróbuję się trochę szerzej rozpisać.
Czy chodziłoby Ci raczej o możliwość wykorzystania mechanizmów tej gry do innych epok i przedstawienia innych rywalizacji?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- mk20336
- Lieutenant-Adjudant-Major
- Posty: 615
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lutego 2017, 20:39
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 316 times
- Kontakt:
Re: Imperial Struggle (GMT/Phalanx)
Storage Solutions for Twilight & Imperial Struggle
Przedstawiam dzisiaj materiał o rozwiązaniach do przechowywania komponentów gier (tzw. "Storage Solutions") dla tytułów z rodziny Twilight & Imperial Struggle. Zapraszam do materiału!
LINK: Storage Solutions for Twilight & Imperial Struggle

Przedstawiam dzisiaj materiał o rozwiązaniach do przechowywania komponentów gier (tzw. "Storage Solutions") dla tytułów z rodziny Twilight & Imperial Struggle. Zapraszam do materiału!
LINK: Storage Solutions for Twilight & Imperial Struggle
