Guelphs and Ghibellines (Europa Simulazioni)

[Leliwa]

O tak Francuzi i Włosi do broni i barwy zawsze przywiązywali większą wagę.

[Leliwa]

Gra ciekawa, aż sobie przypomniałem relację mojego boju z Raleenem na XV GMS. Dobrze, że taka relacja jest, bo z tego co pamiętam graliśmy dwa razy i o tym drugim starciu całkowicie nic już nie umiem powiedzieć...
A w przywołanej rozgrywce wyszła siła morale Gwelfów, których chciałem za wszelką cenę złamać i szkoda mi było cały czas aktywacji na piechotę, która ostatecznie nie zabezpieczyła wyjścia z lasu.

Jak na razie system podoba mi się na równi z "Men of Iron", chociaż niewiele pograłem i w jeden i w drugi - MoI to głównie Infidel - i to jest raczej kwestia niezapoznania się ze szczegółami. W chwili obecnej tripak MoI z ilością scenariuszy jest pierwszym wyborem, chociaż fajnie, że "Guelphs and Ghibellines" są dostępni.

Wydaje mi się, że w "Na Ostrze Miecza!" raz grałem z Michałem, ale szczegółów nie pamiętam.

Na pewno graliśmy Infidela (Askalon) jeszcze na Ogrodowej. Jak Na ostrzu miecza to Tremituzja albo Arsuf.

[Raleen]

Ja byłem na trójpak "Men of Iron" tak zdecydowany, że wykupili mi z każdego sklepu. Trudno, są też inne gry, dlatego między innymi zwróciłem się ku "Gwelfom". Za to nie odmówię sobie przyjemności "pojechania" po grze GMT, dla zdrowej odmiany. Co za herbatnik wymyślił, żeby do "Infidel" przenieść żywcem sylwetki na żetonach z pierwszej części serii? Jak patrzę na wygląd piechoty i rycerzy w hełmach garnczkowych w bitwach z lat 1097-1104, to nóż w kieszeni mi się otwiera. Zwłaszcza, że koniec X w. i cały XI w. zawsze mi się bardzo podobały pod względem wyglądu broni i opancerzenia. Przynajmniej w "Gwelfach" tego nie skopano, chyba w ogóle są w nich ładniejsze żetony, niż w "MoI".

Powiem szczerze, że te sylwetki w "Infidelu" były dla mnie tak generyczne i uproszczone, że nie bardzo zwróciłem uwagę. Inna sprawa, że żetony w MoI są małe. Na tym ostatnim tle "Guelphs & Ghibellines" wyraźnie się wyróżniają - tam, żetony są większe niż standardowo (czyli także większe niż w polskich grach stosujących na ogół rozmiary dragonowskie - bok żetonu 1,5 cm).

[swampgoblin]

Ja te szczegóły zauważyłem od razu, ale to pewnie z racji tego, że "Infidel" obejmuje okres, który mnie najbardziej z pierwszych 3 części "MoI" interesuje. Pierwsza część jeszcze ok, a żeby się mocno zajmować Wojną Róż, to nigdy mi do głowy nie przyszło Może pod względem militarnym/taktyki/uzbrojenia, ale cudów też tam nie ma. Zresztą, co kto lubi. Generyczne - to bardzo dobre określenie, zresztą odnosi się do wielu gier GMT z sylwetkami, zwłaszcza tych z serii GBoACW. W "Arquebus" nie jest źle, niektóre formacje mają po 2-3 różne sylwetki. Ja bym jeszcze dodał, że są to żetony geriatryczne - wyobrażam sobie "nieco bardziej" zaawansowanego wiekowo gracza ze Stanów, który na tych żetonach nic nie zobaczy

Tu są bardzo ładne żetony z okresu pierwszej krucjaty:
https://boardgamegeek.com/image/383180/ ... -croisades

[dbj]

Tu są bardzo ładne żetony z okresu pierwszej krucjaty:
https://boardgamegeek.com/image/383180/ ... -croisades

Nic dziwnego, że żetony odpowiednie, wszak stoi za tym Frédéric Bey.

Nie dalej jak wczoraj synek przyszedł i chciał zagrać w gry taty, oczywiście interesują go tylko takie z żetonami do wyklucia, los padł na "SPQR", a tam takie malutkie żetony...
Pod względem wielkości i jakości żetonów to dla "Guelphs and Ghibellines" wielki plus.
Oczywiście wszystkie elementy decydują o jakości dzieła, ale czasami nie zwracam dużej uwagi na grafikę jeżeli dobrze mi się gra.

[Leliwa]

Tu są bardzo ładne żetony z okresu pierwszej krucjaty:
https://boardgamegeek.com/image/383180/ ... -croisades

Nic dziwnego, że żetony odpowiednie, wszak stoi za tym Frédéric Bey.

Nie dalej jak wczoraj synek przyszedł i chciał zagrać w gry taty, oczywiście interesują go tylko takie z żetonami do wyklucia, los padł na "SPQR", a tam takie malutkie żetony...
Pod względem wielkości i jakości żetonów to dla "Guelphs and Ghibellines" wielki plus.
Oczywiście wszystkie elementy decydują o jakości dzieła, ale czasami nie zwracam dużej uwagi na grafikę jeżeli dobrze mi się gra.

A nawet Paskal da Silva.