Obrońcy Kielicha, czyli rzecz o husyckich Czechach
Obrońcy Kielicha, czyli rzecz o husyckich Czechach
Z bratem się szykujemy do stoczenia starcia w obronie jedynie slusznej religii przed heretykami, czyli mówiąc prościej krzyżowcy przeciwko husytom... Jak na razie starcie fikcyjne (aczkolwiek moglo do niego dojść ). Skala gry: jeden wóz, kilkunastu pieszych, kilku konnych (w zależności od zastosowania taktycznego), pojedyncze dziala... Generalnie starcie to ma sprawdzić kilka rozwiązań "regułowych".
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3920 times
- Been thanked: 2491 times
- Kontakt:
A na jakich to zasadach jeśli można spytac
PS. Dobrze miec młodszego brata, zawsze można potrenowac
PS. Dobrze miec młodszego brata, zawsze można potrenowac
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Zasad? Jakie zasady? A poważniej:
Z powodu różnorodności występującego uzbrojenia (i to zarówno broni palnej jak i białej) oraz pewnych rozwiązań organizacyjnych, jedynym sensownym rozwiązaniem wydaje się rozbicie "współczynników walki" na dwie osobne cechy (tak jak we "Wiedniu" oraz w zasadzie w "Grunwaldzie). Także należy odzwierciedlić karność i morale poszczególnych jednostek. Jak na razie jest pomysł aby oddziały były ukierunkowane do rogu hesu frontem (z malutkim wyjątkiem dotyczącym wozu taborowych). Jak na razie powstają zarysy poszczególnych przepisów dotyczących tak defensywnej, jak i ofensywnej walki taboru (trzeba przyznać, że umieli nieźle manewrować tą ruchomą twierdzą). Odpowiednio trzeba też rozwiązać inżynieryjne kwestie dotyczące przemarszów i umacniania taboru... Oczywiście będzie też możliwość spieszania kawalerii itp.
Z powodu różnorodności występującego uzbrojenia (i to zarówno broni palnej jak i białej) oraz pewnych rozwiązań organizacyjnych, jedynym sensownym rozwiązaniem wydaje się rozbicie "współczynników walki" na dwie osobne cechy (tak jak we "Wiedniu" oraz w zasadzie w "Grunwaldzie). Także należy odzwierciedlić karność i morale poszczególnych jednostek. Jak na razie jest pomysł aby oddziały były ukierunkowane do rogu hesu frontem (z malutkim wyjątkiem dotyczącym wozu taborowych). Jak na razie powstają zarysy poszczególnych przepisów dotyczących tak defensywnej, jak i ofensywnej walki taboru (trzeba przyznać, że umieli nieźle manewrować tą ruchomą twierdzą). Odpowiednio trzeba też rozwiązać inżynieryjne kwestie dotyczące przemarszów i umacniania taboru... Oczywiście będzie też możliwość spieszania kawalerii itp.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3920 times
- Been thanked: 2491 times
- Kontakt:
Wszystkie doświadczenia się przydadzą do Beresteczka jakby co, także ja jestem bardzo rad z takich rozgrywek 8) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Jak na razie obie strony mierzą swoje siły, aczkolwiek staramy się umilić czas papistom przygrywając im na wszelakiego rodzaju działach Na razie jednak nie można mówić o jakiś wielkich sukcesach (jazda nie dałą się sprowokować do ataku). Zatem przechodzimy do działań zaczepnych, tabor zaczyna manewryPan P pisze:Zeko, i jak poszlo ? Czy prawowierni obroncy kielicha sprali zadki tym przekletym Papistom ?
Cóż... Skończyło się nieciekawie... I to nie dlatego, że papiści zaczęli podchodzić własna piechotą... Nie była ona tak liczna, więc chyba by się udało odeprzeć atak... Gra po prostu została złożona, bo pojawiła się luka w zasadach oraz brak miejsca w pokoju
Na razie uzupełniam zasady... W przyszłym tygodniu jednak odbędzie się nowe starcie, mam nadzieję że tym razem zostanie doprowadzone do końca (zwycięstwa nad Niemcami oczywiście ).
Na razie uzupełniam zasady... W przyszłym tygodniu jednak odbędzie się nowe starcie, mam nadzieję że tym razem zostanie doprowadzone do końca (zwycięstwa nad Niemcami oczywiście ).
Ostatnio zmieniony środa, 22 lutego 2006, 23:01 przez Zeka, łącznie zmieniany 1 raz.
- Khamul
- Lieutenant
- Posty: 524
- Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2006, 10:33
- Lokalizacja: Będzin
- Been thanked: 2 times
- Kontakt:
Nie wiem czy znasz tą stronę, na TiSie ja podawalem, znajdziesz tam kilak ciekawych grafik... http://www.husitstvi.cz/
- Gladky
- Sous-lieutenant
- Posty: 372
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:59
- Lokalizacja: Tuchów/Lublin
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Ja też poszukam w mądrych książkach czegoś ciekawego. Jeśli znajdę to podeślę Ci skany.Zeka pisze:Nie mogę się jakoś z "papistą" spotkać... Chyba pójdę porobić żetony, bo zastępcze są dobre tylko do czasu... Jakby ktoś znał jakieś fajnę obrazki o odpowiedniej tematyce, byłbym wdzięczny za informację... Na razie porobię z tym co mam...