Są różne porównania i ogólniejsze wywody na temat rozrostu pola bitwy - kluczowym tematem jest rozrost pola bitwy i jak to wpływało na manewry, dowodzenie (kluczowym nie dla ww. książek, ale z punktu widzenia tego o co Ci chodzi). To wspólnie z rozrostem liczebności sił zbrojnych i innymi czynnikami. Między starożytnością a epoką napoleońską (czy ogólniej mniej więcej okresem przełomu XVIII-XIX wieku) też zachodziły zmiany, np. wg Mossora Napoleon generalnie zrezygnował z manewru dwustronnego oskrzydlenia tylko zawsze oskrzydlał jednym skrzydłem ze względu na to, że jednak pole bitwy było trochę większe, a już w starożytności, w czasach Hannibala, przy mniejszym polu bitwy, wódz naczelny miał problemy z kontrolowaniem swojej kawalerii. Hannibal pod Kannami musiał bardzo mocno polegać na zdolnościach Hasdrubala, który miał w swoich rękach losy bitwy. Napoleon wolał mieć wszystko pod kontrolą i chciał, żeby losy bitwy były w jego ręku, co było dodatkowym czynnikiem wyboru innego rodzaju manewru.
Szczerze powiedziawszy, wydaje mi się, że jak chcesz porównywać długość linii frontu, to nawet wikipedia Ci wystarczy, a poszperanie w internecie i zebranie danych powiedzmy z 3 różnych stron internetowych, będzie na potrzeby takiego ogólnego zorientowania się w temacie wystarczające, bo to nie są jakieś skomplikowane czy sporne sprawy. Wydaje mi się, że mniej więcej wiadomo, jakie były rozmiary pól bitew.
Możesz wziąć np. bitwę pod Kannami:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Kannami
Wg skali tamtejszej mapki front, na którym walczono to mniej więcej 3-3,5 km.
Front pod Waterloo wynosił około 5 km. Armia rzymska była ugrupowana bardzo głęboko, ale gdyby się bardziej rozwinęła, jaki front by zajmowała?
Liczebność armii w obu bitwach jest zbliżona (Rzymianie w wariancie 80-tys. mają mniej więcej tyle co armia francuska i brytyjska pod Waterloo, tylko Kartagińczycy z 55 tys. odstają w dół).
Czy to jest taka wielka różnica w wymiarach pola bitwy, żeby niosła ze sobą różnice w sztuce wojennej takie, żeby nie można było czynić porównań?
W każdym razie, zaczęło się od porównywania różnych epok i przenoszenia wniosków z jednej na drugą: ja uważam, że co do pewnych kwestii jest to możliwe, bo ci, którzy piszą na ten temat tak robią, więc ja tym bardziej, że nie operujemy na poziomie naukowym tylko oceny gry historycznej, też mogę. Z tym zastrzeżeniem, że nie ze wszystkim tak można, ale ja o tym pamiętam.