Na liście nominowanych są wszystkie gry wydane w 2005 roku w Polsce. Z jednej strony ni ma ich tak dużo, żeby nie można było "nominować" wszystkich, z drugiej pokazuje rozwój rynku gier w ogóle. Kto by miał decydować, jaka gra ma szanse na uzyskanie tytułu, a jaka nie? I co powiedzielibyście, gdyby Stirling został pominięty?Niby tak ,ale Gry Planszowe to znane i popularne Forum . Wysuwanie kandydatury - jak się zdaje mocno nieudanej gry- po pierwsze deprecjonuje ideę nominacji -gra roku to ma być.
Kiedy spotykam się z nową grą, która mnie zainteresuje, staram się znaleźć o niej więcej informacji, najlepiej z kilku źródeł. Sama nominacja nie niesie ze sobą żadnej informacji poza taką, że gra taka się ukazała, a nie czy jest dobra czy zła.Po drugie potencjalni chętni do zapoznania się z nowymi dla nich grami wojennym odniosą fatalne wrażenia
Ogólnie informacjai o polskich grach strategicznych w sieci jest niewiele ( chyba że się mylę ), TiS pod tym względem jest, hmm..., lakoniczny.