Pacyfik 1941-45 (Dragon, Dragon Hobby)
- FrankGiovanni
- Lieutenant
- Posty: 527
- Rejestracja: poniedziałek, 27 lutego 2006, 21:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 4 times
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Co do braku warunków zwycięstwa. To pamiętam, że jak w te gry grałem to zwycięstwo ustalaliśmy na "czuja". Wyznaczało się jakiś heks/heksy jako kluczowe do obrony/zdobycia i jakąś tam ilość PZ za to. Oczywiście były też PZ za wyeliminowane jednostki. Wtedy jakoś działało, Obecnie taka sytuacja, gdzie gracze dostają grę i "róbta co chceta", chyba by nie przeszła. Wyobrażacie sobie obecnie jakąś grę GMT, Avalanche czy innego wydawcy, gdzie zapomnianoby o warunkach zwycięstwa?
Ostatnio zmieniony wtorek, 7 października 2008, 21:57 przez Arteusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Coś w tym jest. Chociaż z drugiej strony kupujesz dany produkt i oczekujesz, że będzie kompletny. I dopiero jak będzie kompletny można kombinować.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Generalnie masz rację. Jak coś kupuję (płacę za to) to oczekuję, że jeśli kupuję np. grę to dostane także zasady a nie tylko plansze z żetonami. :lol2:
Ale z drugiej strony, jak gra jest taka "kompletna" to niewielu wpadnie na pomysł, że można by pokombinować, coś zmienić tylko kupuje następną grę ^^
Konsumpcja vs. Inwencja?
Ale z drugiej strony, jak gra jest taka "kompletna" to niewielu wpadnie na pomysł, że można by pokombinować, coś zmienić tylko kupuje następną grę ^^
Konsumpcja vs. Inwencja?
- DT
- Divisní generál
- Posty: 3698
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:41
- Lokalizacja: Kowary
- Been thanked: 18 times
Stanowisko wydawcy w tej kwestii z najdziesz na forum Tis pod tematemJj pisze:Generalnie masz rację. Jak coś kupuję (płacę za to) to oczekuję, że jeśli kupuję np. grę to dostane także zasady a nie tylko plansze z żetonami. :lol2:
Czereśniak 102 i jego problemy w dziale Kantyna
Czesi również bronili Polski w 1939 roku
Ale ja tak naprawdę nie o tym... ^^DT pisze:Stanowisko wydawcy w tej kwestii z najdziesz na forum Tis pod tematemJj pisze:Generalnie masz rację. Jak coś kupuję (płacę za to) to oczekuję, że jeśli kupuję np. grę to dostane także zasady a nie tylko plansze z żetonami. :lol2:
Czereśniak 102 i jego problemy w dziale Kantyna
Dla mnie B35 to baza, na której buduję... co chcę. I nie mam pretensji, że brak jakiejś zasady, czy że jakaś zasada jest zła... bo albo ją sam dodaję albo zmieniam. Pewnie to spuścizna po "dawnych" czasach kiedy się robiło gry na kartce z zeszytu i mało się nie popłakałem ze szczęścia jak w sklepie zobaczyłem Wojny Napoleońskie
Kupię nową grę. Zagram raz może dwa wg tego co napisali... a potem i tak zaczyna się kombinowanie. Nie masz tak też?
Jak kupisz klocki Lego, z których można ułożyć samochód, to po jego ułożeniu nie próbujesz sklecić łodzi albo samolotu? Niestety teraz obowiązującą zasadą jest lecieć do sklepu i kupić zestaw z łodzią albo samolotem...
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Tu nie chodzi chyba o stosunek wydawca-klient, bo z tym jest różnie. Ale o to czy dana gra wciągnie Cię na tyle, że jesteś w stanie wybaczyć jej pewne mankamenty i jeżeli takie są to je sam korygujesz (o ile się da).
Chociaż w dzisiejszych czasach, przy takiej konkurencji, osobiście coraz trudniej mi się angażować w coś w co wiem, że ma substytuty zachodnie i to na wyższym poziomie.
Chociaż w dzisiejszych czasach, przy takiej konkurencji, osobiście coraz trudniej mi się angażować w coś w co wiem, że ma substytuty zachodnie i to na wyższym poziomie.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
To będę musiał przejrzeć jeszcze ten Angaur, jeśli miał oddzielną mapkę, to też tu powinien się znaleźć. Dzięki za naprowadzenie. Przyznam, że w niego akurat zupełnie nie grałem więc ograniczę się do opisów, ale chyba co do zasady nie różnił się od reszty pod względem mechaniki.Bormac pisze:Mapka jest na odwrocie gry Iganie 1831.Raleen pisze:Czy on miał jakąś dodatkową (własną) planszę jak Yafra czy Kuchazu?
Tak odnośnie recenzji i tekstu "Zdjęcia przedstawiaja tytulowe strony czasopism Dragon nr 2,4,7 i przykladowe zetony wykorzystywane w opisywanych grach." to I Korpus Kanadyjski nie występuje w opisywanych grach. Pasuje raczej do walk w Europie (1944-45), chociaż nie pamiętam, czy występował w jakimś scenariuszu.
Te żetony do Kanadyjczyków ja specjalnie zamieściłem, żeby pokazać, jakie żetony były w tym pakiecie, ale jakby co Arteusz możesz zaznaczyć, że one nie biorą udziału w Yafrze ani w pozostałych scenariuszach do Pacyfiku, żeby było alles klar.
Brakuje jeszcze map, o które Was właśnie prosiłem, jeśli się nie wyrobicie, to Gonzo mam nadzieję z czasem je uzupełni.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Zaktualizowano opis Pacyfiku, dodając Anguar z Dragona 5.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Dzięki Arteuszu, jako się rzekło wcześniej, zapoznałem się jeszcze z tym scenariuszem Angaur i dopisałem co nieco o nim. Scenariusz dość ciekawy o tyle, że zmiany, czy też uzupełnienia zasad, jakie się w nim przewijają, odpowiadają mniej więcej temu co znaleźć można później w II edycji, co nawet dla mnie było do pewnego stopnia zaskoczeniem. Tym bardziej, że autorem, przynajmniej tak wynika z czasopisma, jest Marek Domański.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Mimo to gra jest bardzo ciekawa.FrankGiovanni pisze:Witam. Kuchazu w 7 dragonie to moje dzieło, niestety nie było czasu na testowanie, więc zrobine jest na "oko". To był radosny okres Tworzenia scenariuszy nie koniecznie historycznych. Jednostki były mysle ciekawe [japońskie].
Skąd informacje, że działa na statkach były silniejsze od dział lądowych?
teoretycznie jakby się chciało uwzględnić siłe ognia MWA to wyszła by ona jako wrecz masakrująca siła.
Taki niszyczyciel klasy Fletcher - 5 dział 120mm (szykostrzelność 4-6 sekund) -
Pod wzgledem liczby dział odpowiada sile baterii ale szybkostrzelności?
no i teraz ile pkt sily dac niszczycielowi? a co dopiero krazownikom, pancernikom.
Chyba wtedy nikt nie chciałby grać siłami broniącymi się przed desantem
Taki niszyczyciel klasy Fletcher - 5 dział 120mm (szykostrzelność 4-6 sekund) -
Pod wzgledem liczby dział odpowiada sile baterii ale szybkostrzelności?
no i teraz ile pkt sily dac niszczycielowi? a co dopiero krazownikom, pancernikom.
Chyba wtedy nikt nie chciałby grać siłami broniącymi się przed desantem
- DT
- Divisní generál
- Posty: 3698
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:41
- Lokalizacja: Kowary
- Been thanked: 18 times
Siła ognia pancernika taka była -->> masakrująca, przekonał się o tym Lis Pustynii na plażach Normandii, gdy jego dywizje próbowały zepchnąć desant do morza....Patton pisze:teoretycznie jakby się chciało uwzględnić siłe ognia MWA to wyszła by ona jako wrecz masakrująca siła.
gwoli formalnosci Panie Patton vel Mardok niszczyciele typu Fletcher miały działa kalibru 5 cali = 127 mm (kaliber 120mm to kaliber "brytyjski"), były to działa: 5"/38 Mark 12, ale mniejsza z tym....Patton pisze:Taki niszyczyciel klasy Fletcher - 5 dział 120mm (szykostrzelność 4-6 sekund) -
Pod wzgledem liczby dział odpowiada sile baterii ale szybkostrzelności?
no i teraz ile pkt sily dac niszczycielowi? a co dopiero krazownikom, pancernikom.
jaka siłe dac niszczycielowi? wymyslił to kiedys wasz Zulus...
siła niemieckiego dywizjonu 15cm sFH 18 = 6PS
masa salwy wystrzelonej przez ten dywizjon w ciągu 1 minuty = 2088,96 kg
masa salwy artylerii głównej niszczyciela t. Fletcher wystrzelonej w ciągu 1 minuty (dla szybkostrzelnosci 12 strzałów na minutę) = 1500 kg
wzór na obliczenie siły ognia artylerii głównej niszczyciela t. Fletcher = siła ognia dywizjonu 15cm sFH 18 x masa 1-minutowej salwy niszczyciela t. Fletcher / masa 1-minutowej salwy dywizjonu 15cm sFH 18
czyli 6 x 1500 / 2088,96 = 4,31 (w zaokrągleniu) czyli z czystym sumieniem artyleria główna Fletchera to 4 PS-y
nie wiem co w tym trudnego?
a skoro tfurca/wydafca gry nie wie.. to wystarczy się skonsultować.... ^^ a nie robić cos na zasadzie widzi mi się.....
Czesi również bronili Polski w 1939 roku