A Victory Denied (MMP)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

A Victory Denied (MMP)

Post autor: Raleen »

Na dziś dzień jest w preorderze:

http://www.multimanpublishing.com/preor ... .php?id=47

Ciekawe jak wypadnie w porównaniu z częścią pierwszą.

Recenzja gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 28 lutego 2011, 12:41 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Tylko jeden scenariusz?
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
ozy
Tai-sa
Posty: 1498
Rejestracja: czwartek, 30 marca 2006, 10:30
Lokalizacja: Opole

Post autor: ozy »

A w Victory Lost to ile ich było? :P ;)
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

A w Victory Lost to ile ich było?
:lol2:
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Czy wiecie może, skąd ten bezsensowny tytuł?
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
RyTo
Major
Posty: 1165
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 22:14
Lokalizacja: Kraków

Post autor: RyTo »

Licentia poetica reklamy.

"In July of 1941, the German Army stood at the very door of Moscow. The Soviet forces before them had been routed and the path to yet another great victory for the Wehrmacht was seemingly undefended. But it was here that the Russian Army successfully rallied. For the first time in this terrible war, the Germans faced an enemy that was implacable and resolute. With victory so close, and with Germany closer to world domination then they would ever be before or since – the Russian line held – it was A Victory Denied."

Ze strony MMP
As-tu le cauchemar, Hoffmann?
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Tak, przeczytałem to przed zadaniem pytania, ale tekst wg mnie niczego nie wyjaśnia.

Chyba po prostu - było Lost, jest Denied. Jak zrobią Kursk, to będzie Wasted. Berlin, rzecz jasna - Unearned. Albo odwrotnie.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

ozy pisze:A w Victory Lost to ile ich było? :P ;)
A kto powiedział, że porównuje do AVL? ;)
Chodziło mi raczej, że jak na taka grę, przedstawiającą taki wycinek historii, 1 scenariusz to mało. Moim zdaniem dałoby się wycisnąć z tego dużo więcej. Teraz jaśniej? :>
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

A kto powiedział, że porównuje do AVL?
Chodziło mi raczej, że jak na taka grę, przedstawiającą taki wycinek historii, 1 scenariusz to mało. Moim zdaniem dałoby się wycisnąć z tego dużo więcej. Teraz jaśniej?
Nikt ale porównanie samo się narzuca :) szczególnie że ma to być kontynuacja systemu. W AVL nikomu jeden scenariusz nie przeszkadzał. Dlaczego w AVD ma to nagle być problemem :?:
Zresztą przy losowych czitach masz za każdym razem inny scenariusz ;D
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

clown pisze: szczególnie że ma to być kontynuacja systemu.
No to jak kontynuacja to już będą dwa scenariusze. Jeszcze jakiś jeden dodatek, a będzie ich trzy. :> XD
clown pisze: W AVL nikomu jeden scenariusz nie przeszkadzał. Dlaczego w AVD ma to nagle być problemem :?:
A jakby w AVL czy AVD było więcej scenariuszy to by to komuś przeszkadzało? I nie twierdzę, że to jakiś problem, tylko że jak na takie gry mogliby się trochę wysilić i dodać ich więcej.
clown pisze: Zresztą przy losowych czitach masz za każdym razem inny scenariusz ;D
Zdecydowanie nie, scenariusz masz ciągle ten sam. Zmienia się tylko jego przebieg.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Jak dla mnie nie ma żadnego problemu. Byłem po prostu ciekaw, skąd ten tytuł. Mógł być np. zaczerpnięty z jakiegoś opracowania, którego nie znam.

O ile operację charkowską sowietów można potraktować, jako "zmarnowanie" przez nich zwycięstwa pod Stalingradem, o tyle określenie bitwy pod Moskwą jako "zakazanego" zwycięstwa którejś ze stron jest po prostu pozbawione sensu. Chyba, że o czymś nie wiem.

Są tytuły gier, które w sposób przenośny odnoszą się do charakteru (Silent War, Burning Blue) czy znaczenia (Price of Freedom, For the People) jakiejś bitwy czy kampanii. Są też tytuły, które nie odnoszą się do niczego: mam podejrzenie, że należy do nich A Victory Denied. Ale ponieważ nie miałem pewności, więc poprosiłem o pomoc. Ot, i wszystko.

A na marginesie: uważam, że moja propozycja tytułu gry dotyczącej bitwy o Berlin (Niezasłużone zwycięstwo) jest po prostu wspaniała! ;)
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Andy, łącznie zmieniany 1 raz.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

No to jak kontynuacja to już będą dwa scenariusze. Jeszcze jakiś jeden dodatek, a będzie ich trzy.
Marudzenie
A jakby w AVL czy AVD było więcej scenariuszy to by to komuś przeszkadzało? I nie twierdzę, że to jakiś problem, tylko że jak na takie gry mogliby się trochę wysilić i dodać ich więcej.
Super Marudzenie ;D
Proszę się spytać autora gry czemu nie ma większej ilości scenariuszy, a nie marudzić niekonstruktywnie na forum :) Mi jeden scenariusz nie przeszkadza :P
Zdecydowanie nie, scenariusz masz ciągle ten sam. Zmienia się tylko jego przebieg.
Oczywiście że tak - to był taki żart schowany pomiędzy wierszami :lol2: stąd był emotikon ;D
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
JB
Adjudant
Posty: 265
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 18:46
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: JB »

Denied mozna tlumaczyc na kilka sposobow. I przetlumaczenie tego w tym przypadku jako "zakazane" jest niezbyt szczesliwym oddaniem znaczenia tego slowa.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

Chyba lepsze będzie sformułowanie "zaprzeczone", "zaprzepaszczone" :?:
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
RyTo
Major
Posty: 1165
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 22:14
Lokalizacja: Kraków

Post autor: RyTo »

No przepraszam, A Victory Denied odnosi się... odnosi się do A Victory Lost ;p
As-tu le cauchemar, Hoffmann?
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”