A Victory Denied (MMP)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3948 times
- Been thanked: 2514 times
- Kontakt:
A Victory Denied (MMP)
Na dziś dzień jest w preorderze:
http://www.multimanpublishing.com/preor ... .php?id=47
Ciekawe jak wypadnie w porównaniu z częścią pierwszą.
Recenzja gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
http://www.multimanpublishing.com/preor ... .php?id=47
Ciekawe jak wypadnie w porównaniu z częścią pierwszą.
Recenzja gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 28 lutego 2011, 12:41 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Tylko jeden scenariusz?
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Licentia poetica reklamy.
"In July of 1941, the German Army stood at the very door of Moscow. The Soviet forces before them had been routed and the path to yet another great victory for the Wehrmacht was seemingly undefended. But it was here that the Russian Army successfully rallied. For the first time in this terrible war, the Germans faced an enemy that was implacable and resolute. With victory so close, and with Germany closer to world domination then they would ever be before or since – the Russian line held – it was A Victory Denied."
Ze strony MMP
"In July of 1941, the German Army stood at the very door of Moscow. The Soviet forces before them had been routed and the path to yet another great victory for the Wehrmacht was seemingly undefended. But it was here that the Russian Army successfully rallied. For the first time in this terrible war, the Germans faced an enemy that was implacable and resolute. With victory so close, and with Germany closer to world domination then they would ever be before or since – the Russian line held – it was A Victory Denied."
Ze strony MMP
As-tu le cauchemar, Hoffmann?
Tak, przeczytałem to przed zadaniem pytania, ale tekst wg mnie niczego nie wyjaśnia.
Chyba po prostu - było Lost, jest Denied. Jak zrobią Kursk, to będzie Wasted. Berlin, rzecz jasna - Unearned. Albo odwrotnie.
Chyba po prostu - było Lost, jest Denied. Jak zrobią Kursk, to będzie Wasted. Berlin, rzecz jasna - Unearned. Albo odwrotnie.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
A kto powiedział, że porównuje do AVL?ozy pisze:A w Victory Lost to ile ich było?
Chodziło mi raczej, że jak na taka grę, przedstawiającą taki wycinek historii, 1 scenariusz to mało. Moim zdaniem dałoby się wycisnąć z tego dużo więcej. Teraz jaśniej? :>
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Nikt ale porównanie samo się narzuca szczególnie że ma to być kontynuacja systemu. W AVL nikomu jeden scenariusz nie przeszkadzał. Dlaczego w AVD ma to nagle być problememA kto powiedział, że porównuje do AVL?
Chodziło mi raczej, że jak na taka grę, przedstawiającą taki wycinek historii, 1 scenariusz to mało. Moim zdaniem dałoby się wycisnąć z tego dużo więcej. Teraz jaśniej?
Zresztą przy losowych czitach masz za każdym razem inny scenariusz ;D
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
No to jak kontynuacja to już będą dwa scenariusze. Jeszcze jakiś jeden dodatek, a będzie ich trzy. :> XDclown pisze: szczególnie że ma to być kontynuacja systemu.
A jakby w AVL czy AVD było więcej scenariuszy to by to komuś przeszkadzało? I nie twierdzę, że to jakiś problem, tylko że jak na takie gry mogliby się trochę wysilić i dodać ich więcej.clown pisze: W AVL nikomu jeden scenariusz nie przeszkadzał. Dlaczego w AVD ma to nagle być problemem
Zdecydowanie nie, scenariusz masz ciągle ten sam. Zmienia się tylko jego przebieg.clown pisze: Zresztą przy losowych czitach masz za każdym razem inny scenariusz ;D
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Jak dla mnie nie ma żadnego problemu. Byłem po prostu ciekaw, skąd ten tytuł. Mógł być np. zaczerpnięty z jakiegoś opracowania, którego nie znam.
O ile operację charkowską sowietów można potraktować, jako "zmarnowanie" przez nich zwycięstwa pod Stalingradem, o tyle określenie bitwy pod Moskwą jako "zakazanego" zwycięstwa którejś ze stron jest po prostu pozbawione sensu. Chyba, że o czymś nie wiem.
Są tytuły gier, które w sposób przenośny odnoszą się do charakteru (Silent War, Burning Blue) czy znaczenia (Price of Freedom, For the People) jakiejś bitwy czy kampanii. Są też tytuły, które nie odnoszą się do niczego: mam podejrzenie, że należy do nich A Victory Denied. Ale ponieważ nie miałem pewności, więc poprosiłem o pomoc. Ot, i wszystko.
A na marginesie: uważam, że moja propozycja tytułu gry dotyczącej bitwy o Berlin (Niezasłużone zwycięstwo) jest po prostu wspaniała!
O ile operację charkowską sowietów można potraktować, jako "zmarnowanie" przez nich zwycięstwa pod Stalingradem, o tyle określenie bitwy pod Moskwą jako "zakazanego" zwycięstwa którejś ze stron jest po prostu pozbawione sensu. Chyba, że o czymś nie wiem.
Są tytuły gier, które w sposób przenośny odnoszą się do charakteru (Silent War, Burning Blue) czy znaczenia (Price of Freedom, For the People) jakiejś bitwy czy kampanii. Są też tytuły, które nie odnoszą się do niczego: mam podejrzenie, że należy do nich A Victory Denied. Ale ponieważ nie miałem pewności, więc poprosiłem o pomoc. Ot, i wszystko.
A na marginesie: uważam, że moja propozycja tytułu gry dotyczącej bitwy o Berlin (Niezasłużone zwycięstwo) jest po prostu wspaniała!
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Andy, łącznie zmieniany 1 raz.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
MarudzenieNo to jak kontynuacja to już będą dwa scenariusze. Jeszcze jakiś jeden dodatek, a będzie ich trzy.
Super Marudzenie ;DA jakby w AVL czy AVD było więcej scenariuszy to by to komuś przeszkadzało? I nie twierdzę, że to jakiś problem, tylko że jak na takie gry mogliby się trochę wysilić i dodać ich więcej.
Proszę się spytać autora gry czemu nie ma większej ilości scenariuszy, a nie marudzić niekonstruktywnie na forum Mi jeden scenariusz nie przeszkadza
Oczywiście że tak - to był taki żart schowany pomiędzy wierszami :lol2: stąd był emotikon ;DZdecydowanie nie, scenariusz masz ciągle ten sam. Zmienia się tylko jego przebieg.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Denied mozna tlumaczyc na kilka sposobow. I przetlumaczenie tego w tym przypadku jako "zakazane" jest niezbyt szczesliwym oddaniem znaczenia tego slowa.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Chyba lepsze będzie sformułowanie "zaprzeczone", "zaprzepaszczone"
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."