A Victory Denied (MMP)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Ja ogólnie miałem wrażenie, że to raczej Niemcom jest w tej grze za łatwo. Fakt, że raz jak graliśmy z Cezarym to jedną zasadę źle zinterpretowaliśmy, ale potem jak grałem to wrażenia były dość podobne.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Recenzja gry na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119

Autorem recenzji jest Cezary „Clown” Domalski.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

Pytanie co do aktywacji.
Przepisy mówią, że chity 2 i 3 Gr Pancernych aktywują motorized units, a co z 1 DKaw i piechotą 3 Gr pancernej? Aktywowane przez sztaby korpusów? Czy Chit Guderian aktywuje wyłącznie swoje motorized units, bez piechoty w zasięgu?

I druga sprawa, aktywowany sztab aktywuje sztaby w swoim zasięgu powiększając obszar akcji. Ale rozumiem, że te sztaby nie aktywują kolejnych w swoim zasięgu tworząc szerszy łańcuch dowodzenia?
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

Czity grup pancernych aktywują jedynie zmotoryzowane jednostki. Zarówno 1 DKaw, jak i piechota mogą być aktywowane jedynie przez czity 9 Armii.
Co do aktywacji sztabu to aktywuje on sztaby w swoim zasięgu, a te mogą aktywować jedynie jednostki w swoim zasięgu, a nie kolejne sztaby.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

Dzięki.
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
Wilk
Alférez de Navío
Posty: 541
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Post autor: Wilk »

Kurczę, muszę powiedzieć, że narobiłeś mi tą recenzją pewnego smaka na grę. AVL miałem i w miarę cenię, ale ostatecznie sprzedałem, bo zaczęła mi nieco przeszkadzać jej powtarzalność (Sowieci napierający ile fabryka dała, a Niemcy z początku się cofają, poświęcając co słabsze jednostki, a od wejścia posiłków mogą zastosować "bekhend Mannsteina" i z kolei usiłować gonić Ruskich - ten schemat się zasadniczo nie różnił z rozgrywki na rozgrywkę niezależnie od losowej aktywacji i innych takich). Rozumiem, że poszczególne partie w AVD są bardziej zróżnicowane?
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

Powiem tak - AVD bije na głowę AVL, choć oczywiście AVL również jest bardzo dobrą grą, natomiast widać tutaj ewolucję systemu w dobrym kierunku. Jest to pożądana cecha, że system nie zostaje w miejscu, a przystępność przepisów przy zachowaniu chromu rozgrywki tworzy tutaj idealną kombinację.
Decyzje podejmowane przez graczy w AVD nie są tak oczywiste jak w AVL. Dotyczy to obu stron. Niemcy mają etapy, kiedy mogą do kubeczka wrzucić trzy czity, co ogranicza ich możliwości, ale mogą próbować przechytrzyć przeciwnika. Sowieci z kolei podejmują w każdym etapie decyzje, czy bronić drogi do Moskwy, czy spróbować odciąć niemieckie szpice pancerne. Mnóstwo decyzji do podjęcia i wysoka regrywalność produktu czynią z niego godną polecenia pozycję. Na pewno będę czekał z niecierpliwością na kolejne gry z serii, szczególnie, że planowane są równie ciekawe operacje - Węgry i ostatni etap wojny na froncie wschodnim wraz ze szturmem Berlina.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

Niemcy mają też i etapy, gdzie mogą wrzucić do kubeczka tylko 2 czity i to jest dopiero smutne dla gracza-Guderiana.
Gra jest prosta, chociaż nie podoba mi się kazuistyka, w którą popada designer, w stosunku do AVL jest o wiele więcej szczegółowych zasad.
Nie mogę się doczekać pierwszej rozgrywki :)
Legiony i ja mamy się dobrze.
TommyGn
Sous-lieutenant
Posty: 411
Rejestracja: piątek, 29 sierpnia 2014, 12:11
Has thanked: 150 times
Been thanked: 23 times

Re:

Post autor: TommyGn »

Andy pisze:A kto komu zaprzeczył zwycięstwa pod Moskwą? :D
Hitler. Część ludzi uważa, że po bitwie Smoleńskiej, 2 i 3 grupa pancerna wraz z armiami piechoty powinny dalej atakować na wschód na Moskwę. Zamiast tego 2 g.p. skręciła na południe by okrążyć Zadnieprze, a połowa 3 g.p. pod Leningrad. A natarcie na Moskwę wznowiono potem.
Kiedy drzewa padają, i pni wycieka żywica jak krew - Janusz Reichel - Czorsztyn '91 https://www.youtube.com/watch?v=7cdP1fm4VjM
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

Re: A Victory Denied (MMP)

Post autor: Raleen »

Cóż, wydawało mi się, że to Stalin "zaprzeczył" Hitlerowi, ale konwencje tłumaczenia tej nazwy mogą być różne. Wszystkie łączy to, że są dość zabawne :D
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Re: A Victory Denied (MMP)

Post autor: Teufel »

Decyzja Hitlera była słuszna (o ile tak można na to patrzeć, ostatecznie przegrał wojnę ;) ), inaczej Rosjanie siedzieliby przed Dnieprem w sierpniu 1941r. i nie byłoby czym pokryć prawego skrzydła GA Centrum. Tak samo, jak słuszna była decyzja o braku odwrotu spod Moskwy, ucieczka byłaby w warunkach -40 stopni C iście napoleońska.
Co do gry wyżej jednak cenię AVL, ma w sobie więcej dramatyzmu.
Legiony i ja mamy się dobrze.
TommyGn
Sous-lieutenant
Posty: 411
Rejestracja: piątek, 29 sierpnia 2014, 12:11
Has thanked: 150 times
Been thanked: 23 times

Re: A Victory Denied (MMP)

Post autor: TommyGn »

Wojska radzieckie oczywiście swoją drogą. Stawiły niespodziewanie silny opór, którego Niemcy się już, po kotle mińskim, nie spodziewali. Istniała oczywiście możliwość kontynuowania ataku na Moskwę, ale byłoby to pchanie się w długi wąski worek, narażony na sowieckie kontrataki. Ja uważam, że o ile decyzja o ataku 2 g.p. na południe była jak najbardziej logiczna i sensowna, to przerzut części sil pod Leningrad dał ostatecznie niezbyt dużo.
Moim zdaniem nazwa gry jest nawet bardziej na miejscu niż nazwa AVL dla tamtej. "Stracone zwycięstwa" to tytuł wspomnień Mansteina, i bardziej pewnie odnosi się do jego walk z 41 czy 42. Co do pomysłu nazywania gier z tego systemu jako "A Victory cośtam" to jest OK, bo przynajmniej od razu wiadomo w co będzie grane.
Kiedy drzewa padają, i pni wycieka żywica jak krew - Janusz Reichel - Czorsztyn '91 https://www.youtube.com/watch?v=7cdP1fm4VjM
Awatar użytkownika
nexus6
Lieutenant
Posty: 586
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 1 time

Re: A Victory Denied (MMP)

Post autor: nexus6 »

Wczoraj miałem przyjemność rozegrać bitwę (przeciwnikiem był Volkh po stronie niemieckiej).

Sytuacja na zakończenie gry
http://i51.photobucket.com/albums/f389/ ... g~original

Zwycięstwo wydawało mi się w zasięgu ręki - 9 armia pozostał gdzieś w tyle (częściowo blokowana przez pojedyńcze jednostki radzieckie), większość niemieckich korpusów pancernych podzielonych tak, że nie można było je w całości aktywować (a cześć musiała bronić zdobycznych miast, bo 9 armia jeszcze nie nadeszła), udana kontrofensywa radziecka w centrum, w wyniku której zostały zniszczone 3 dywizje z 3 grupy pancernej i w końcu pokerowe zagranie przeciwnika, który postawił wszystko na jedną kartę i zbieraniną 2 grupy pancernej ruszył na Moskwę od południowego zachodu. Niestety ten wyścig do Moskwy przegrałem i nie byłem w stanie ściągnąć na czas jednostki do obrony i ostatecznie przeciwnik wdarł się do miasta automatycznie wygrywając.
Ostatnio zmieniony czwartek, 6 sierpnia 2015, 20:58 przez nexus6, łącznie zmieniany 1 raz.
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: A Victory Denied (MMP)

Post autor: RAJ »

Ile wam zajęła rozgrywka?
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: A Victory Denied (MMP)

Post autor: clown »

Hoho, a to ci się Niemcy zapędzili. Pytanie na ile ta kombinacja czitów Guderiana jest skuteczna. Pewnie przeciwko graczom nie znającym tego patentu, czyli zadziała raz :)
Problem z niemieckimi korpusami pancernymi jest taki, że w defensywie są nędzne, więc dorzucanie im OOS plus kontry zatrzyma ten niemiecki walec. Tak naprawdę dużo trudniej ma gracz sowiecki w sytuacji wydłużonej gry (Objective Moscow!), bo ma mniej aktywacji.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”