Kreta 1941 (Dragon)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Kreta 1941 (Dragon)

Post autor: Silver »

Dobrzy gracze to chyba nie sparring partnerzy dla których tylko zwycięstwo się liczy i nawet posuwać się mogą do oszustw.
Z jakiego miejsca w Polsce jesteś?
Ja aktualnie staram się wykorzystać jak najwięcej czasu na rozgrywki i dla mnie najważniejsze by doprowadzić rozgrywkę do końca przy czym nie ważne że np. przegrywam i nie mam szans na zwycięstwo.
Aktualnie jest mnóstwo wspaniałych produkcji planszówkowych ale przede wszystkim produkcji zachodniej.
Awatar użytkownika
yans1979
Chasseur
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek, 23 czerwca 2014, 16:09
Lokalizacja: Lublin

Re: Kreta 1941 (Dragon)

Post autor: yans1979 »

Witam!
Jestem mieszkańcem Lublina, tutaj się wychowałem i tutaj wszystko rozgrywałem po różnych domach.
Czy 119 rozgrywek w Kretę przez 20 lat to dużo - uważam, że nie, bo przez 10 lat to gra na poziomie 1-2x w ciągu roku.
W "Lew Morski" grałem dużo więcej zanim wpadłem na pomysł żeby prowadzić jakąś statystykę.
Dobre czasy były, bo to były gry, w której prąd był jedynie potrzebny do dobrego oświetlenia planszy na dywanie:-). Ja nie miałem dobrych warunków do gier - miałem mały wspólny pokój - i nie specjalnie miałem poparcie rodziców na ślęczenia i zapraszania gości na wiele godzin. Dobrze było, bo miałem starszego brata i łatwiej było poradzić sobie z interpretacją zapisów i reguł gry i można było zagrać czasami (b. rzadko). Dobrze również dlatego, że znałem 2 osoby od dziecka, które interesowały się historią II wojny światowej na takim poziomie, że łatwo było o wspólną grę i komunikację. Niestety nigdy nikt z Nas nie szukał sparingów poza "domowych", ja nie spotkałem się, aby coś było w Lublinie organizowane (nie można było wtedy wygooglować takich rzeczy, ale do Sulejówka kiedyś pisałem list w 1995 co mają zamiar wypuścić w przyszłości i otrzymałem info zwrotne, ze będzie nawet Normandia I i II).
Partnerów jak ma się nie za wielu to trudno o wszystko - tym bardziej jeżeli nie potrafią przyjąć porażki, ja również przegrywałem, ale wcale nikomu to nie ujmowało wiedzy-umiejętności, etc. ale cóż... Czas zawsze się znalazł, teraz mam go bardzo niewiele i warunki do gry podobne, tylko że chęci nie takie jak kiedyś. Od lat nie widywałem nikogo z kim grałem, mam jeszcze nadzieję, że moja córka za 3-4 lata będzie w stanie logicznie choć jeden raz ze mną zagrać w Kretę:-)
Sprzedałem większość gier, bo leżały bezużytecznie 12-14 lat i nie miałem z kim poprostu grać - posiadanie dużej ilości gier też mi nie sprzyjało, bo trzeba było często przypominać sobie instrukcje i budowy etapów (Wiedeń, Tannenberg). Tak defacto to postanowiłem w 2003 r. rzucić to wszytko i jedynie ta poczciwa Kreta się ostała.
Kupujący Tannenberg obdarował mnie kiedyś masą linków do gier planszowych historycznych on-line, ale to nie na moje obecne warunki czasowe...
Awatar użytkownika
yans1979
Chasseur
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek, 23 czerwca 2014, 16:09
Lokalizacja: Lublin

Re: Kreta 1941 (Dragon)

Post autor: yans1979 »

Dodając jeszcze zapewne cześć osób zauważyła, że w mojej statystyce w Krecie po marcu 1993 do początku 1995 nic się nie działo. Niestety kolega Jakub miał "monopol" na swoją planszówkę i nie grałem z nim w nią dopóki nie kupiłem swojej własnej (nie pożyczałem ani razu). Dlatego rok 1993 był do końca pusty i stracony przez głupie sprzeczki, a rok 1994 to głównie był poświęcony dla Wiednia i Tannenberga...
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Kreta 1941 (Dragon)

Post autor: Raleen »

Dziwi mnie jednak, że się nie skusiłeś na coś bardziej zaawansowanego przez tyle lat. "Kreta 1941" to jest stosunkowo prosta gra, potem wychodziło wiele innych, nawet w samym Dragonie. Ja jak bym pozbierał swoje rozgrywki do kupy, od lat 90-tych, to też mi na pewno wyjdzie grubo ponad setka, tyle że ja grałem w różne tytuły, i część z nich była dłuższa (takie "Waterloo 1815" to nie jest gra na jeden wieczór, ani na jeden cały dzień, "Wiedeń 1683" w zasadzie też często było trzeba więcej niż jeden dzień żeby rozegrać, jak się było młodszym). Dziś, tak jak koledzy pisali wyżej, mogę polecić spróbować zainteresować się czymś nowym, bo gier wychodzi teraz mnóstwo, tylko trzeba wyjść poza nasze wąskie podwórko (mam na myśli oczywiście gry planszowe) ;).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
yans1979
Chasseur
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek, 23 czerwca 2014, 16:09
Lokalizacja: Lublin

Re: Kreta 1941 (Dragon)

Post autor: yans1979 »

Wszystko rozumiem, rozumiem Wasze "zdumienie", "zdziwienie", że nie wpadłem na prawdziwą głęboką wodę i inne wydawnictwa. Zgadzam się, że gra - grze nierówna - "Kreta" jest bardzo prosta, najprostsza, bez skomplikowanych reguł, stosów, "szarż" i rozbudowanych faz zaopatrzenia etc. Jestem po części matematykiem i uwielbiłem kiedyś "skomplikowane" gry i sytuacje w nich zawarte - ale nie miałem dobrego podobnego kompanera i to była bolączka :-) Spojrzałem w "notatnik" i mogę się również pochwalić ponad 12 h batalią (bez rozstawień żetonów) w "Wiedeń 1683" (między 9-11.09.94), czy batalię "Crusader" (16-23.06.96). Nigdy nie miałem gier typu "Waterloo 1812", "Wojny Napoleońskie", czy "Hannibal" w swojej (czy cudzej) kolekcji - nie interesowałem się tą epoką walk.
"Kreta 1941" została tylko i wyłącznie z uwagi na swoją "prostotę" - przykro jest zostać samemu po kilku latach grania bez wsparcia i zainteresowania rówieśników - zrozumcie mnie, że nikt nie chciał się "mieszać" w grę w "Tannenberg" czy "Grunwald" - więc moja statystyka jest tak uboga w tym zakresie gier.
Moim sukcesem jest sprzedaż części gier (Bzura, Ardeny) koledze w 1996 r., on pociągnął "Bitwy II WŚ" i "Bagration" i gdzieś tam pogrywał - ale nie graliśmy razem nigdy - nie potrafię przypomnieć sobie co stało na drodze.
Zgadzam się z Tobą w 100%, że jest wszystko do kupienia - sam myślałem ostatnio o zakupie Normandii z T&S - ale nie mam z kim w to zagrać, a wyjazdy raczej wykluczone :-) dlatego w 2003 r. straciłem sens trzymania czegokolwiek na lepsze czasy, dodatkowo za jakiś czas przyszła mi córka na świat więc to nie dla niej dziedzina.
Cieszę się, że jest ta strona, dzisiaj poczytałem o recenzjach wielu gier mi znanych i nieznanych, ale sam zauważ, że grałeś dziesiątki (setki) razy zapewne w ciekawe rozgrywki do ostatnich rzutów kostek, ale statystyk ich nie ma i to wielka szkoda i strata :-) zawsze to jakaś historia dla młodszego pokolenia :-) i sam bym z wielką chęcią poanalizował co tam się działo:-)
Pozdrawiam i jestem do pełnej dyspozycji, postaram się w jakiejś formie elektronicznej zawrzeć kilka ciekawych moich rozgrywek historycznych :-)
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Kreta 1941 (Dragon)

Post autor: Silver »

Wydawało mi się że są jacyś gracze z Lublina. Przynajmniej jeden.
Ale jest możliwość prowadzenia gier planszowych przez internet np. za pomocą programu Vassal.
Dzięki temu programowi można też z kimś nauczyć się grać ale w gry raczej produkcji zachodniej.
Jest mnóstwo gier na tej platformie.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Kreta 1941 (Dragon)

Post autor: Raleen »

Jak najbardziej Cię rozumiem i Twoje problemy ze znalezieniem współgracza. Dziś możemy się jedynie cieszyć z internetu, bo bez tego wielu z nas miałoby podobnie, a tak możemy się tu spotkać i poznać ludzi, których w inny sposób nigdy nie mielibyśmy szansy poznać. To, że do nas trafiłeś też jest dla mnie ważnym znakiem (nie pierwszym), że prawdopodobnie istnieje w naszym kraju więcej takich ludzi i że warto prowadzić to forum (i portal).

Co do statystyk, jak byłem młodszy, w ogóle mi nie przyszło do głowy, że za ileś lat będzie istnieć coś takiego jak fora internetowe, gdzie gracze będą prowadzić dyskusje i wymieniać się tego typu informacjami, a prowadzenie ich dla samego prowadzenia, cóż - nie bardzo mnie interesowało wtedy. Jako osobę interesującą się od czasów szkolnych historią i mającą zacięcie do przepisów interesowały mnie natomiast zasady gier, ich zgodność z realiami historycznymi itp. sprawy. W innych grach często nie ma takiej szczegółowej punktacji zwycięstwa jak w "Krecie 1941", stąd i robienie tutaj jakichś statystyk niewiele by dawało. Natomiast, żeby wyciągać jakieś dalej idące wnioski to trzeba mieć pełny obraz sytuacji. Dziś to jest możliwe np. jak się robi zdjęcia i wtedy jak widzę zdjęcie po zdjęciu jak przebiegała rozgrywka to mogę wyciągać wnioski co do taktyki, albo ze szczegółowego, konkretnego opisu rozgrywki. Robienie tego wszystkiego wymaga jednak czasu, a także pewnych umiejętności. Dziś mogę powiedzieć, że takie posiadam (na portalu jest kilkadziesiąt relacji z moich rozgrywek), kiedyś niekoniecznie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
yans1979
Chasseur
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek, 23 czerwca 2014, 16:09
Lokalizacja: Lublin

Re: Kreta 1941 (Dragon)

Post autor: yans1979 »

Oczywiście, że internet daje wielkie możliwości poznania swojego hobby z różnych stron i z wielką przyjemnością mam nadzieję tutaj często zaglądać i dać może od siebie jakiś niewielki wkład swojej historii i wiedzy o Dragonie i jego grach.
Zgadzam się, że profil gry powinien być jak najbardziej oparty na historii i oddawać wiernie obraz i jego skalę (tutaj wspomagałem się również wydaniami książkowymi np. aut. T.Nowakowski M.Skotnicki "Kreta 1941"* i ostatnio autora Callum MacDonalda "Kreta 1941") (*dodając nawiasem - w drodze powrotnej z pierwszą książką w 1996 r z księgarni zostałem okradziony i pobity więc taką też miałem nieprzyjemną przygodę z Kretą)
Gdybym grał w Kretę wyłącznie schematycznie "trybem" historycznym na pewno bym w nią szybko zwątpił po kilkunastu grach, gdyż jak w jednej z Waszych recenzji ktoś słusznie zauważył, że wiele rozgrywek kończyło by się przedwcześnie z tytułu opanowania lub nieopanowania (przez 10 kolejnych et. portu/lot).
Dlatego zasady moich większości rozgrywek odbywały się w myśl historycznych ustawień jednostek, desantów spadochronowych, transportów lotniczych i morskich (pkt. instrukcji [11-14]) jednakże warunkiem zwycięstwa był pkt. 16.4 - za wyjątkiem pkt. [16.45] - zwycięstwem szybkim po 2 etapach, z którego zrezygnowaliśmy słusznie w 1999 r.)
Statystyka dla jednej czy pięciu rozgrywek faktycznie nie da wielkiego obrazu gry i może się wydawać bezsensowna. Moja ma dla Krety ok. 120, więc można wyciągnąć różne ciekawe informacje techniczne, niestety jeszcze nie opracowałem pliku w całości (zatrzymałem się gdzieś w 1998 r.).

Nie chciałbym jednak przeciągać, tylko może wybrany z listy/notesu przykład przedstawić 1:1 co tak naprawdę rejestrowaliśmy podczas rozgrywki.
Proszę potraktować to po prostu tak informacyjnie, co uważałem za istotnego zawrzeć.


*********************************************************************************************

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kreta 1941 DATA 27.02.2000 Niedziela (czasy: żetony 0,25 h + walki > 2,00 h) g. 13.30

Dość trudne zwycięstwo odniosły wojska niemieckie w inwazji na Krecie. Zacięte walki w Zatoce Kisamos o Kastelli, oraz walka o port w Retimo pozwoliły obydwu stronom pokazać, że walka może być bardzo zacięta i trwać do ostatnich etapów. Sytuacja w Iraklionie rozstrzygnęła się dość szybko i po 10 etapach Niemcy wycofali część swoich jednostek do Retimo.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Miasta opanowane przez Niemców do 28.05.1941r.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
1. Iraklion /port/ od 2et (jednostki stacjonujące) 1,2/2 spad * 3 pkt *
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
/lot/ od 7et 1/100 psg, 2/85 psg, 95 art, art * 2 pkt *
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
2. Retimo /port/ od 12et* 2/141psg, 3/85 psg, 2/31 pz B

* port był utracony w 14et i odzyskany w 17et * 1 pkt *
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
/lot/ od 5et 1/141 psg, 3/1 spad * 1 pkt *
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
3. Kastelli od 10et 3/3 spad, B1/1 sztrum, 1 szturm art, 3 art,
2,3/100 psg, 3/141 psg, 1,2/3 spad,
4/1 szturm, 55 rozp A i B * 1 pkt *
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jednostek pozostało:

NIEMCY - zabitych: 11 jednostek 7 Dyw. Spad (w tym A1,C1,D1/1 szturm, 2/1 szturm, 2/1 spad podczas próby desantu w 1 et) + 5 jedn. desantowych (1/85 psg w 7 et i 2/31 pz A w 3et)
- pozostałych: 10 jedn. 7 Dyw. Spad + 12 jedn. desantowych

BRYTYJCZYCY- zabitych: 33 jedn. (M1 w 5et na polu [100;5], 28 Maorys w 7et [10;10], 1 Layforce w 17et podczas obrony Retimo [76;14], 2 Layforce w 18et [75;13])
- pozostałych: 26 jedn (Tank & Argyll and Sutherland)
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wynik Walk Końcowych:
NIEMCY : 8 pkt
BRYTYJCZYCY : 7 pkt
*********************************************************************************************



Gdyby analizować tę rozgrywkę "historycznie" to zwycięstwo odniosły by jednostki niemieckie w 12 etapie, za posiadanie opanowania portu w Iraklionie, ale zapewne walki i obraz szkód i jednostek byłby zupełnie przeniesiony w innym rejonie

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Dajmiech
Adjudant-Major
Posty: 303
Rejestracja: sobota, 21 lipca 2007, 21:50
Has thanked: 25 times
Been thanked: 11 times

Re: Kreta 1941 (Dragon)

Post autor: Dajmiech »

Pozwolę sobie dorzucić swoje trzy grosze, nie na temat samej Krety, ale tematów poruszonych ostatnio w tym wątku. Mnie gry Dragona bardzo odpowiadały pod względem graficznym - nie mówię technicznym, bo to inna sprawa - żetony ze starannymi, odręcznymi rysunkami żołnierzy, wierzchowców, sprzętu - brakuje mi tego w większości dzisiejszych zachodnich gier, które, zgodzę się, są lepsze pod wieloma innymi względami, na czele z czasem gry (a w TiS-ie odstrasza mnie przede wszystkim masówka i idąca za tym ilość niedoróbek).
yans1979 pisze:Ardeny 1944

Kto z niemieckich jednostek Mozę przekroczy ma automatyczne zwycięstwo... bywało różnie raz przekroczyli raz nie..
Zaskakiwało mnie zawsze jak wielu graczy interpretuje ten przepis w błędny, moim zdaniem, sposób. Instrukcją nie dysponuję, ale jeśli pamięć mnie nie myli, nie mówiła ona o automatycznym zwycięstwie Niemców, a jedynie o automatycznym zakończeniu gry - co oznaczało zliczenie punktów - Niemcy musieli więc oprócz parcia za Mozę również zatroszczyć się o zdobycie części strategicznych pól - co wydaje się rozsądne.
Awatar użytkownika
yans1979
Chasseur
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek, 23 czerwca 2014, 16:09
Lokalizacja: Lublin

Re: Kreta 1941 (Dragon)

Post autor: yans1979 »

Dajmiech pisze:Zaskakiwało mnie zawsze jak wielu graczy interpretuje ten przepis w błędny, moim zdaniem, sposób. Instrukcją nie dysponuję, ale jeśli pamięć mnie nie myli, nie mówiła ona o automatycznym zwycięstwie Niemców, a jedynie o automatycznym zakończeniu gry - co oznaczało zliczenie punktów - Niemcy musieli więc oprócz parcia za Mozę również zatroszczyć się o zdobycie części strategicznych pól - co wydaje się rozsądne.
Nie mam również instrukcji Ardeny 1944 z Dragonu, ale odszukałem po recenzjach i sprawdziłem i Ty jesteś w błędzie co do automatycznego "zliczania pkt".
"Warunki automatycznego zwycięstwa -przekroczenie przez co najmniej 3 jednostki niemiecki Mozy"

Skoro automatyczne zwycięstwo to zwycięstwo Niemców - taki był plan gry i plan Hitlera, aby jak najszybciej się przebić za zachód.

Dlatego w swoich rozgrywkach, jeżeli dokonała się taka sytuacja, (aby była kilkakrotnie) to zawsze spisywaliśmy co każda ze stron na ten czas miała opanowane.
Poniżej moje zestawienie Arden tylko tych rozgrywek, w których niemieckie jednostki spełniły warunek automatycznego zwycięstwa i jaka była sytuacja pkt. w tym czasie na planszy

DATA ROZGR PKT NIEMCY PKT AMERYKANIE

28-29.12.1994 3 1
05.03.1995 0 5
06.04.1995 3 1
14.04.1995 1 0
22.04.1995 0 0
05.11.1995 1 1
27.10.1996 0 2
28.01.1997 1 0
04.05.1997 2 1
03.05.1998 1 1
19.03.2000 2 1
07.10.2001 1 2
17.11.2002 3 4
14.12.2003 2 2

= 20 21
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Kreta 1941 (Dragon)

Post autor: Raleen »

Już Wam cytuję jak to jest sformułowane z tymi "Ardenami 1944" (wersja pudełkowa):

[16.25] Gra może być rozstrzygnięta przed czasem, jeśli po zakończeniu któregokolwiek etapu choć jedna jednostka niemiecka (nieartyleryjska) znajduje się poza Mozą.

Sformułowane jest to niejasno i niejednoznacznie, tak że można bronić obu interpretacji. Jednak gracze zawsze grali w ten sposób, że przebycie Mozy uznawane było za automatyczne zwycięstwo Niemców. Funkcjonalnie taka interpretacja wydaje się właściwa, bo za samo przekroczenie Mozy nie ma żadnych punktów, a gdyby przyjąć wersję Dajmiecha, to takie osiągnięcie powinno być solidnie punktowane. Co do tego jak ta gra była grana, to z opisów dawniej w "Dragonie" i jak znam jeszcze graczy, którzy mogli znać wydawcę, to w tych kręgach zawsze panowała interpretacja, że to jest automatyczne zwycięstwo Niemców, a oni czerpali w jakimś stopniu wiedzę u źródła i gdyby źle grali, to by ich wydawca poprawił.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Kreta 1941 (Dragon)

Post autor: Raleen »

Ja kojarzę z pamięci, że mowa często była o 3 jednostkach przekraczających Mozę przy warunkach zwycięstwa. Sądzę, że to może być różnica między pierwszym wydaniem Dragona, niepudełkowym, a późniejszym. Ja mam późniejsze i z niego cytowałem. W TiSowskich zasadach rzeczywiście mowa jest o 3 jednostkach "niesztabowych i nieartyleryjskich" i do tego zaopatrzonych (przepisuję z instrukcji TiSowskiej w tej chwili).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
yans1979
Chasseur
Posty: 12
Rejestracja: poniedziałek, 23 czerwca 2014, 16:09
Lokalizacja: Lublin

Re: Kreta 1941 (Dragon)

Post autor: yans1979 »

Raleen pisze:Ja kojarzę z pamięci, że mowa często była o 3 jednostkach przekraczających Mozę przy warunkach zwycięstwa. Sądzę, że to może być różnica między pierwszym wydaniem Dragona, niepudełkowym, a późniejszym. Ja mam późniejsze i z niego cytowałem. W TiSowskich zasadach rzeczywiście mowa jest o 3 jednostkach "niesztabowych i nieartyleryjskich" i do tego zaopatrzonych (przepisuję z instrukcji TiSowskiej w tej chwili).
Wydaje mi się, że zarówno stare wydanie i nowe nie wymagało 3 jednostek (ale teraz głowy nie daję) - sądzę tak dlatego, że rozgrywałem Ardeny stara wersją i nową - zresztą mój "avatar" 150 BPZ jest pamiątką "konia trojańskiego" z tamtej gry. W moim zestawieniu i w nowej i starej wersji zdarzył się 2 x że nie było 3 jednostek - sądzę, że nikt by nie uznał AU zwycięstwa gdyby tak nie było w przepisach.
Zresztą pomęczę Was trochę moją statystyką :-)

28-29.12.1994 3 1 - stara wersja - przekroczyły 2 jednostki volskgrenad. 183/62 i 164/62 na polu A26 B55
05.03.1995 0 5 - nowa wersja - 6 jednostek (2 pz, 277 volks)
06.04.1995 3 1 - nowa wersja - 3 jednostki (2 pz)
14.04.1995 1 0 - nowa wersja - 6 jednostek (2SS, 9SS)
22.04.1995 0 0 - nowa wersja - 3 jednostki (LEHR)
05.11.1995 1 1 - nowa wersja - 3 jednostki (9SS)
27.10.1996 0 2 - nowa wersja - 1 jednostka (2/2SS Das Raich)
28.01.1997 1 0 - nowa wersja - 3 jednostki (LEHR)
04.05.1997 2 1 - nowa wersja - 3 jednostki (1SS)
03.05.1998 1 1 - nowa wersja - 3 jednostki (2 pz)
19.03.2000 2 1 - nowa wersja - 3 jednostki (LEHR)
07.10.2001 1 2 - nowa wersja - 3 jednostki (5 dyw. SPAD)
17.11.2002 3 4 - nowa wersja - 3 jednostki (12SS)
14.12.2003 2 2 - nowa wersja - 6 jednostek (2SS i 9SS)
Awatar użytkownika
Khamul
Lieutenant
Posty: 524
Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2006, 10:33
Lokalizacja: Będzin
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Kreta 1941 (Dragon)

Post autor: Khamul »

[16.25] Gra może być rozstrzygnięta przed czasem, jeśli po zakończeniu któregokolwiek etapu, choć jedna jednostka niemiecka (nieartyleryjska) znajduje się za Mozą (La Meuse).
strategie23pal - Sekcja Gier Strategicznych im. 23. Pułku Artylerii Lekkiej
Ośrodka Kultury w Będzinie
http://strategie23pal.blogspot.com/
Wysoki
Sergent
Posty: 123
Rejestracja: czwartek, 29 maja 2014, 21:06
Been thanked: 4 times

Re: Kreta 1941 (Dragon)

Post autor: Wysoki »

zresztą mój "avatar" 150 BPZ jest pamiątką "konia trojańskiego" z tamtej gry
Gratuluje utrzymania żetonu w tak dobrym stanie ;). Ja grałem z kumplami w Ardenki przez parę lat i musieliśmy przerwać zabawę, gdyż żetony rozpoznawałem już tylko ja, ich właściciel :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”