[B-35] Tygrysy w śniegu (TiS)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Piechur
Caporal
Posty: 68
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Piechur »

W nocy rozegrałem scenariusz I grając Rosjanami. Niestety znowu nie dokończyliśmy gry ponieważ przeciwnik w 11 etapie (2 etap 8 marca) poddał się.
W tym momencie linia frontu zajmowana przeze mnie wyglądała następująco: Nowyj Mierczik - pole 3914 - pole 4114 - pole 4414- dalej wzdłuż rzeki Mierjefa włącznie z polem ciemnym miejskim Mierjefy- następnie wzdłuż hexów ciągnących się do pola 6014 i 6213.
Rozgrywka była wręcz wzorcowa jeśli chodzi o obronę. Każdy hex drogi był zamieniany w ruinę. Pola minowe ciągnęły sie po horyzont. Np. niejscowośc Wiałki było otoczone od południa przez pola minowe a później sama stała sie polem minowym.
Morale przeciwnika podupadło jak zobaczył, że na moich tyłach powstaje następny pas pól minowych, który postawiłem po wprowadzeniu posiłków w linii miejscowośc Kijany do pola 3807 włącznie.
Straty poniosłem poważne 121 poziomów.
Ale nie za darmo bo faszyści stracili 142 poziomy.
I mam wrażenie, że była to moja ostatnia gra w Charków.
Niemcami nie można wygrać I scenariusza.
Niemniej bawiłem się świetnie.
Awatar użytkownika
Kamil
Praporszczik
Posty: 330
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Kamil »

Piechur pisze:
Niemcami nie można wygrać I scenariusza.
Można, można, generalnie w tej grze wszystko jest w rękach graczy i to od nich zależy czy można coś zrobić czy nie. Ja sam mialem takie przypadki podczas gry, że Niemcy nic nie ugrali, ale i takie że w drugim dniu padał Charków.
Awatar użytkownika
Espada
Chasseur
Posty: 18
Rejestracja: środa, 26 kwietnia 2006, 16:31
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Espada »

Właśnie to mi się w tej grze podoba, gra nerwów w jak mało której grze z stajni b35!!
Ubaw przedni miałem grając Rosjanami wraz z Arkiem na Armie, ale wcale nie przeczę że nie byłoby weselej gdybym grał Niemiaszkami. Zwłaszcza, że wstępnie miałem dowodzić w centrum niemieckiego ataku.
Pozdro!!!
In Mare Via Tua!!!
Piechur
Caporal
Posty: 68
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Piechur »

Małe sprostowanie.
Wg. mnie każdy kto raz zagrał rosjanami i raz niemcami w I scenariuszu zna tzw. stałe fragmenty gry i newralagiczne punkty terenu.
Gdy po raz pierwszy grałem niemcami to ja i współgracz graliśmy w tę grę po raz pierwszy. I faktycznie niemcami wygrałem. Ale teraz gdy obaj znamy grę i teren to wątpię czy któryś z nas grając niemcami jest w stanie wygrać.
Za to scenariusz z 17 TiS-a wygląda naprawdę ciekawie.
Awatar użytkownika
Kamil
Praporszczik
Posty: 330
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Kamil »

Niekoniecznie jest tak jak piszesz bo za kazdym razem mozna udezac Niemcami w innym miejscu.(Oprócz pasa dzialania 11 DPanc :D ).
Piechur
Caporal
Posty: 68
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Piechur »

Masz oczywiście rację. Kombinacji ataku Niemców jest kilka, aczkolwiek jeżeli grający Rosjanami wyhamuje pierwszy impet, zamimuje przedpole, poniszczy mosty i drogi to znowu lipa dla Niemców. A każda zmiana pasa natarcia dywizji niemieckich to czas dla Rosjan na poczynienie ww. szkód.


A dlaczego Espado nie masz batalionu stugów w DR? Ja mam.
Awatar użytkownika
Kamil
Praporszczik
Posty: 330
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Kamil »

A to, fakt i na tym przeciez polega ta cala zabawa zeby Niemcami sie maxymalnie szybko przełamać. Zreszta jak w kazdej grze :D
Awatar użytkownika
Espada
Chasseur
Posty: 18
Rejestracja: środa, 26 kwietnia 2006, 16:31
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Espada »

Właśnie nie mam pojęcia Piechurze czemu?!?!!?
Od początku nie miałem!!!
A co do grania Niemcami, to właśnie nie tyle chodzi o utrzymanie impetu uderzenia/ vel inicjatywy (choć nie zaszkodzi gdy się go/ją ma :lol: :wink: :lol: :wink: ) lecz o dobre rozplanowanie całego niemieckiego natarcia i realizowanie tego planu bez względu na przeszkody. Czy minowe czy terenowe.
Gracz rosyjski przez pierwsze dwa etapy nie ma żadnego pola do manewru odwodami bo ich nie ma. To co wchodzi natychmiast łata powstałe dziury we froncie, a dopiero od trzeciego etapu ma możliwość wprowadzania odwodów i tzw. "słupkowania" kluczowych pozycji.
Jeśli gracz niemiecki choć na chwilę odejdzie od zamierzonego planu działania, no i oczywiście popełni więcej błędów niż gracz sowiecki to w końcu dojdzie do impasu takiego jaki był na Armie i tyle.
Najbardziej ciekawi mnie teraz jak będzie się grało z tym rozszerzeniem z TiSa, które pokaże odcinek frontu nacierającej DZmot. "GD" i 320 DP.
To właśnie tam dobrze poprowadzona ofensywa niemiecka może zadecydować czy w ogóle sowieckie odwody wejdą w trzecim lub późniejszym etapie!!!!
In Mare Via Tua!!!
Awatar użytkownika
Grohmann
Starosta
Posty: 898
Rejestracja: środa, 4 stycznia 2006, 22:39
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 2 times

Post autor: Grohmann »

Z wielką chęcia bym się zmierzył jako Niemiec z Rosjanami stosującymi taktykę spalonej ziemi :twisted:
Piechur
Caporal
Posty: 68
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Piechur »

Też jestem ciekaw tego dodatku.
A co do słupkowania to moje doświadczenia są odmienne. Co prawda nie miałem przeciwnika tej klasy co Ty Espado i przeciwnik miał trochę kiepskich rzutów. A trzymanie się wytyczonego planu dotyczy także Rosjan. W 1 etapie rosjanie maja w odwodzie dwie DP i brygadę p-panc, które spokojnie szykują pozycje na tyłach i czekają na spłynięcie pierwszej linii.
Awatar użytkownika
Kamil
Praporszczik
Posty: 330
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Kamil »

Tylko jak ktos dobrze gra Niemcami, to nie za bardzo może być co splywać (chodzi o Rosjan):) wiec te 2 dywizje moga tak czekać i czekać :) az pojawia sie Niemcy i je zniszczą. Taki scenariusz takze przerabiałem :D
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5300
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 256 times

Post autor: Leliwa »

Panowie, kto wie jakie czołgi są w trzecich brygadach II, III i V sowieckich KPanc. Gw.? Bo ja nie mogłem odnaleźć ich w żadnej z tabel do WO. Numery brygad 26, 19 i 21.
Armata - 2
Pancerz - 2(4)
Ruch - 10
adna cziornaja zwiezda
Przedziały dla Siły Ognia - ??
Czy to może T-70, albo T-26? Kształt jest nie podobny do żadnego z sowieckich czołgów z tabel, nie jest to też Matylda ani Lee, które wtedy były u sowietów.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Bjorn
Lieutenant
Posty: 504
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:29
Lokalizacja: Wa-wa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Bjorn »

Wydaje mi się, że to są czołgi Valentine.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5300
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 256 times

Post autor: Leliwa »

Jeśli jest to Valentine, to ktoś zapomniał go wprowadzić do tabeli WO.
Wot i oszybka
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Kamil
Praporszczik
Posty: 330
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Kamil »

Z tego co pamietam to były tam T-70 oraz Lee.
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”