[B-35] Tygrysy w śniegu (TiS)
W nocy rozegrałem scenariusz I grając Rosjanami. Niestety znowu nie dokończyliśmy gry ponieważ przeciwnik w 11 etapie (2 etap 8 marca) poddał się.
W tym momencie linia frontu zajmowana przeze mnie wyglądała następująco: Nowyj Mierczik - pole 3914 - pole 4114 - pole 4414- dalej wzdłuż rzeki Mierjefa włącznie z polem ciemnym miejskim Mierjefy- następnie wzdłuż hexów ciągnących się do pola 6014 i 6213.
Rozgrywka była wręcz wzorcowa jeśli chodzi o obronę. Każdy hex drogi był zamieniany w ruinę. Pola minowe ciągnęły sie po horyzont. Np. niejscowośc Wiałki było otoczone od południa przez pola minowe a później sama stała sie polem minowym.
Morale przeciwnika podupadło jak zobaczył, że na moich tyłach powstaje następny pas pól minowych, który postawiłem po wprowadzeniu posiłków w linii miejscowośc Kijany do pola 3807 włącznie.
Straty poniosłem poważne 121 poziomów.
Ale nie za darmo bo faszyści stracili 142 poziomy.
I mam wrażenie, że była to moja ostatnia gra w Charków.
Niemcami nie można wygrać I scenariusza.
Niemniej bawiłem się świetnie.
W tym momencie linia frontu zajmowana przeze mnie wyglądała następująco: Nowyj Mierczik - pole 3914 - pole 4114 - pole 4414- dalej wzdłuż rzeki Mierjefa włącznie z polem ciemnym miejskim Mierjefy- następnie wzdłuż hexów ciągnących się do pola 6014 i 6213.
Rozgrywka była wręcz wzorcowa jeśli chodzi o obronę. Każdy hex drogi był zamieniany w ruinę. Pola minowe ciągnęły sie po horyzont. Np. niejscowośc Wiałki było otoczone od południa przez pola minowe a później sama stała sie polem minowym.
Morale przeciwnika podupadło jak zobaczył, że na moich tyłach powstaje następny pas pól minowych, który postawiłem po wprowadzeniu posiłków w linii miejscowośc Kijany do pola 3807 włącznie.
Straty poniosłem poważne 121 poziomów.
Ale nie za darmo bo faszyści stracili 142 poziomy.
I mam wrażenie, że była to moja ostatnia gra w Charków.
Niemcami nie można wygrać I scenariusza.
Niemniej bawiłem się świetnie.
Właśnie to mi się w tej grze podoba, gra nerwów w jak mało której grze z stajni b35!!
Ubaw przedni miałem grając Rosjanami wraz z Arkiem na Armie, ale wcale nie przeczę że nie byłoby weselej gdybym grał Niemiaszkami. Zwłaszcza, że wstępnie miałem dowodzić w centrum niemieckiego ataku.
Pozdro!!!
Ubaw przedni miałem grając Rosjanami wraz z Arkiem na Armie, ale wcale nie przeczę że nie byłoby weselej gdybym grał Niemiaszkami. Zwłaszcza, że wstępnie miałem dowodzić w centrum niemieckiego ataku.
Pozdro!!!
In Mare Via Tua!!!
Małe sprostowanie.
Wg. mnie każdy kto raz zagrał rosjanami i raz niemcami w I scenariuszu zna tzw. stałe fragmenty gry i newralagiczne punkty terenu.
Gdy po raz pierwszy grałem niemcami to ja i współgracz graliśmy w tę grę po raz pierwszy. I faktycznie niemcami wygrałem. Ale teraz gdy obaj znamy grę i teren to wątpię czy któryś z nas grając niemcami jest w stanie wygrać.
Za to scenariusz z 17 TiS-a wygląda naprawdę ciekawie.
Wg. mnie każdy kto raz zagrał rosjanami i raz niemcami w I scenariuszu zna tzw. stałe fragmenty gry i newralagiczne punkty terenu.
Gdy po raz pierwszy grałem niemcami to ja i współgracz graliśmy w tę grę po raz pierwszy. I faktycznie niemcami wygrałem. Ale teraz gdy obaj znamy grę i teren to wątpię czy któryś z nas grając niemcami jest w stanie wygrać.
Za to scenariusz z 17 TiS-a wygląda naprawdę ciekawie.
Masz oczywiście rację. Kombinacji ataku Niemców jest kilka, aczkolwiek jeżeli grający Rosjanami wyhamuje pierwszy impet, zamimuje przedpole, poniszczy mosty i drogi to znowu lipa dla Niemców. A każda zmiana pasa natarcia dywizji niemieckich to czas dla Rosjan na poczynienie ww. szkód.
A dlaczego Espado nie masz batalionu stugów w DR? Ja mam.
A dlaczego Espado nie masz batalionu stugów w DR? Ja mam.
Właśnie nie mam pojęcia Piechurze czemu?!?!!?
Od początku nie miałem!!!
A co do grania Niemcami, to właśnie nie tyle chodzi o utrzymanie impetu uderzenia/ vel inicjatywy (choć nie zaszkodzi gdy się go/ją ma ) lecz o dobre rozplanowanie całego niemieckiego natarcia i realizowanie tego planu bez względu na przeszkody. Czy minowe czy terenowe.
Gracz rosyjski przez pierwsze dwa etapy nie ma żadnego pola do manewru odwodami bo ich nie ma. To co wchodzi natychmiast łata powstałe dziury we froncie, a dopiero od trzeciego etapu ma możliwość wprowadzania odwodów i tzw. "słupkowania" kluczowych pozycji.
Jeśli gracz niemiecki choć na chwilę odejdzie od zamierzonego planu działania, no i oczywiście popełni więcej błędów niż gracz sowiecki to w końcu dojdzie do impasu takiego jaki był na Armie i tyle.
Najbardziej ciekawi mnie teraz jak będzie się grało z tym rozszerzeniem z TiSa, które pokaże odcinek frontu nacierającej DZmot. "GD" i 320 DP.
To właśnie tam dobrze poprowadzona ofensywa niemiecka może zadecydować czy w ogóle sowieckie odwody wejdą w trzecim lub późniejszym etapie!!!!
Od początku nie miałem!!!
A co do grania Niemcami, to właśnie nie tyle chodzi o utrzymanie impetu uderzenia/ vel inicjatywy (choć nie zaszkodzi gdy się go/ją ma ) lecz o dobre rozplanowanie całego niemieckiego natarcia i realizowanie tego planu bez względu na przeszkody. Czy minowe czy terenowe.
Gracz rosyjski przez pierwsze dwa etapy nie ma żadnego pola do manewru odwodami bo ich nie ma. To co wchodzi natychmiast łata powstałe dziury we froncie, a dopiero od trzeciego etapu ma możliwość wprowadzania odwodów i tzw. "słupkowania" kluczowych pozycji.
Jeśli gracz niemiecki choć na chwilę odejdzie od zamierzonego planu działania, no i oczywiście popełni więcej błędów niż gracz sowiecki to w końcu dojdzie do impasu takiego jaki był na Armie i tyle.
Najbardziej ciekawi mnie teraz jak będzie się grało z tym rozszerzeniem z TiSa, które pokaże odcinek frontu nacierającej DZmot. "GD" i 320 DP.
To właśnie tam dobrze poprowadzona ofensywa niemiecka może zadecydować czy w ogóle sowieckie odwody wejdą w trzecim lub późniejszym etapie!!!!
In Mare Via Tua!!!
Też jestem ciekaw tego dodatku.
A co do słupkowania to moje doświadczenia są odmienne. Co prawda nie miałem przeciwnika tej klasy co Ty Espado i przeciwnik miał trochę kiepskich rzutów. A trzymanie się wytyczonego planu dotyczy także Rosjan. W 1 etapie rosjanie maja w odwodzie dwie DP i brygadę p-panc, które spokojnie szykują pozycje na tyłach i czekają na spłynięcie pierwszej linii.
A co do słupkowania to moje doświadczenia są odmienne. Co prawda nie miałem przeciwnika tej klasy co Ty Espado i przeciwnik miał trochę kiepskich rzutów. A trzymanie się wytyczonego planu dotyczy także Rosjan. W 1 etapie rosjanie maja w odwodzie dwie DP i brygadę p-panc, które spokojnie szykują pozycje na tyłach i czekają na spłynięcie pierwszej linii.
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Panowie, kto wie jakie czołgi są w trzecich brygadach II, III i V sowieckich KPanc. Gw.? Bo ja nie mogłem odnaleźć ich w żadnej z tabel do WO. Numery brygad 26, 19 i 21.
Armata - 2
Pancerz - 2(4)
Ruch - 10
adna cziornaja zwiezda
Przedziały dla Siły Ognia - ??
Czy to może T-70, albo T-26? Kształt jest nie podobny do żadnego z sowieckich czołgów z tabel, nie jest to też Matylda ani Lee, które wtedy były u sowietów.
Armata - 2
Pancerz - 2(4)
Ruch - 10
adna cziornaja zwiezda
Przedziały dla Siły Ognia - ??
Czy to może T-70, albo T-26? Kształt jest nie podobny do żadnego z sowieckich czołgów z tabel, nie jest to też Matylda ani Lee, które wtedy były u sowietów.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.