Duel in the Dark (Z-Man Games/Pilot Games)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Arteusz pisze:Czasy podałem mniej więcej. Nie dla samych minut tylko dla uzmysłowienia proporcji.
Tyle, że te proporcje podałeś całkowicie błędnie. "Prawdziwa gra" (wg Twoich słów) trwa w DitD co najmniej równie długo jak faza przygotowawcza.
Ale w szachach jak jeden myśli to drugi też kombinuje. A tutaj jak jeden myśli to druga osoba nie ma nic do roboty i może sobie iść zrobić herbatę lub kawę. :sleep:
A kto broni kombinować w czasie robienia herbaty? Nowe sposoby rozmieszczenia środków obrony przeciwlotniczej można rozważać jeszcze przed spotkaniem nad planszą (zdarzało mi się!). :) A potem pomysł skorygować, np. pod wpływem pogody.
Tak tylko z obserwacji, muszę zagrać.
Zdecydowanie! :)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Arteusz pisze:
Tak tylko z obserwacji, muszę zagrać.
Zdecydowanie! :)
Jest to w planach. ^^ Wtedy napiszę z własnych obserwacji.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Jasz
Général de Brigade
Posty: 2146
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jasz »

Arteusz pisze: A tutaj jak jeden myśli to druga osoba nie ma nic do roboty i może sobie iść zrobić herbatę lub kawę. :sleep:
Tak tylko z obserwacji, muszę zagrać.
Zamist robić herbatę zrób sobie beerbreaka i już jest fajnie :faja:
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Chciałem tak z angielska ale piwo lepsze. XD

Andy, kiedy dodatek? I czy będzie się w nim dało grać na trzy osoby?
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Jasz pisze:co do krążenie - problem był taki ze prędkość przelotowa bombowców bywała niżasz niż prędkość min. myśliwców i dlatego krążyły (gdzieś czytałem o tym w odniesieniu do amerykanów).
O to mi właśnie chodziło Jaszu.

Andy, coś milczysz co do tych zasięgów. Pisałeś tylko ogólnie, że źle sądzę i że zasięg niemieckich myśliwców w grze jest dobry. Ale jak to się ma do tych wartości zasięgu, które podaliśmy z Arteuszem? Przyznam, że coraz bardziej mnie to ciekawi. Jako znający się dobrze na lotnictwie sądzę, że odpowiedź powinieneś mieć w jednym palcu ;) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Arteusz pisze:Andy, kiedy dodatek? I czy będzie się w nim dało grać na trzy osoby?
Ale który dodatek masz na myśli? Jeśli Early Nights, to tak, da się grać we trójkę. Gracze "niemieccy" dzielą wtedy między siebie dwa pułki nocnych myśliwców.
Kiedy Early Nights się ukażą - nie wiem. Trwają testy, instrukcja ulega zmianom.

Przypominam, że dodatek umożliwiający grę w wersję podstawową dla 3-5 graczy jest już od dawna w sprzedaży.
Andy, coś milczysz co do tych zasięgów. Pisałeś tylko ogólnie, że źle sądzę i że zasięg niemieckich myśliwców w grze jest dobry. Ale jak to się ma do tych wartości zasięgu, które podaliśmy z Arteuszem? Przyznam, że coraz bardziej mnie to ciekawi. Jako znający się dobrze na lotnictwie sądzę, że odpowiedź powinieneś mieć w jednym palcu
Ale nie mam. ;) Jak znajdę czas, to poszukam, choć jak dla mnie, to jest OK, skoro myśliwce mogą harcować nad Anglią.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

OK, patrzyłem jeszcze na zasięg Moskitów porównawczo z Bf 110 z dodatkowymi zbiornikami paliwa..

Ogólnie o nocnych myśliwcach:
http://pl.wikipedia.org/wiki/My%C5%9Bliwiec_nocny

Zasięg:
Mosquito - 3065 km
Bf 110 (z dodatkowymi zbiornikami) - 1720 km
Ju 88 - 1800 km

Wychodzi, że Mosquito rzeczywiście był dobry jeśli chodzi o zasięg, ale można porównywać do gry czy aż tak, żeby nie mieć żadnego limitu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Kwestia Mosquitów jest całkowicie odrębna. Tak, zasięg miały niesamowity - zachowały się doskonałej jakości zdjęcia robione w biały dzień nad powstańczą Warszawą (Żoliborz)!.
Zresztą w DitD Mosquito na ogól nie lata dłużej niż trwa wyprawa bombowa (lub niewiele dłużej). A zasięg moskitów i ciężkich bombowców RAF-u był porównywalny.

Jednak w grze figurka Mosquito reprezentuje nie pojedynczy dywizjon (inaczej niż figurki Bf-110, Do-217 i Ju-88, które reprezentują - mniej więcej - pojedyńcze nocne pułki myśliwskie Luftwaffe), lecz OGÓŁ AKTYWNOŚCI tych wielozadaniowych samolotów w ciągu nocy. Nie było takiego dywizjonu RAF, który by jednocześnie wykonywał misje Pathfinder, eskortowe, myśliwskie, intruderskie i bombowe. Jest to zatem uproszczenie wynikające z założeń gry. Przyznaję, że nie wszystkim musi się ono podobać.

Mnie się podoba. :)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Przeglądając BGG znalazłem to:
http://www.boardgamegeek.com/game/32646

Czyżby nowy dodatek jeszcze w tym roku?
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Pisałem o tym dodatku tutaj: http://www.strategie.net.pl/viewtopic.p ... &start=195 Ma się ukazać "późnym latem" i będzie największy z dotychczasowych.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
gagacek
Chasseur
Posty: 15
Rejestracja: środa, 29 sierpnia 2007, 23:05

Post autor: gagacek »

Andy pisze:Pisałem o tym dodatku tutaj: http://www.strategie.net.pl/viewtopic.p ... &start=195 Ma się ukazać "późnym latem" i będzie największy z dotychczasowych.
Ja się doczekać nie mogę
http://www.duelinthedark.com/48.html?&L ... e623fd2fdc
Eh to będzie "późne lato" - :devil: Listopad;
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez gagacek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Jak u Starszych Panów: nieoczekiwany koniec lata... w listopadzie!
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
pioter
Caporal
Posty: 52
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:17
Lokalizacja: Białystok

Post autor: pioter »

Odkurze temacik i zadam pytanie, na ktore nie znalazlem odpowiedzi przegladjac poprzednie posty: wg zasad grajacy brytyjska flota powietrzna ma mozliwosc korygowania w kazdym ruchu trasy bombowcow o jeden stopien w prawo lub w lewo. Co sie stanie jesli gracz przesadzi z poprawkami lub po prostu pomyli sie podczas planowania i ostatecznie nie zdola doprowadzic bombowcow do celu (to pol biedy - nie punktuje, right?) lub do lotniska koncowego (to juz gorzej - co wtedy?)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Mam nadzieję, że dobrze rozumiesz sposób planowania ruchu w DitD. O żadnych korektach trasy lotu po starcie nie może być mowy (przynajmniej wtedy, gdy stosujesz zasady podstawowe). Gracz angielski planuje CAŁĄ trasę, tak dobierając karty, żeby "trafić" w cel, a potem "trafić" w bazę. W trakcie planowania musi pamiętać, że zakręty mogą być tylko "o jeden obrót", z wyjątkiem heksu z celem, na którym można zawrócić nawet o 180 stopni.

Co do Twego pytania, to powiem szczerze, że nie mam pojęcia co zrobić z takim niewydarzonym graczem. Rozegrałem kilkadziesiąt partii DitD i ani mnie, ani żadnemu z moich przeciwników nie zdarzyło się coś takiego.

Ja wiem? Sąd polowy?... ;)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
pioter
Caporal
Posty: 52
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:17
Lokalizacja: Białystok

Post autor: pioter »

Ha Andrzeju, oczywiście że źle zrozumiałem zapis o skrętach - uznałem (gupi) że gracz może na "gorąco" zmieniać sobie trasę przelotu o 1 stopień w każdym ruchu - to tłumaczy sromotne moje niemieckie porażki ;)

Inne pytanie: czy myśliwce niemieckiego krążąc (za 1 jedn. paliwka) nad heksem na którym znajduje się Mosquito również są celem jego ataku (innymi słowy czy Mosquito punktują w takiej sytuacji)

I 3 pytanie: czy mosquito może wykonać ruch który wyglądałby następująco - ruch na sąsiedni heks / bombardowanie / powrót na heks z którego rozpoczynał ruch
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”