Jeżeli na pewne rzeczy przymkniemy oko i poświęcimy 30 minut nad rozłożeniem mapy to gra jest bardzo że tak powiem relaksująca

Rozgrywka 1-2 h. Na tle gier pokroju Tannenberg 1914 to nie dużo.
Świetnie wykonana pod kątem graficznym/poligraficznym - cieszy oko.
Skala gry jest mała (co na pewno będzie minusem dla zagorzałych fanów dowodzenia frontami) ale dzięki temu mamy bardziej "emocjonalny" stosunek do swych wojaków.
Na pewno boli szczególnie stronę amerykańską mała ilość akcji w turze no ale poświęcając zbalansowanie gry można się przecież dogadać i zwiększyć ilosć akcji donp 5.
W przeciwieństwie do opinii wyrażonych w innym temacie (którego wcześniej nie znalazłem a do którego namiar dał mi Andy) mi bardzo odpowiada system z kośćmi. (Mając powiedzmy 13 ataku Tygrysem i atakując Shermana z pancerzem 5 rzucamy 18 kośćmi - 13 czarnych , 5 czerwonych; każde wyrzucenie 5-6 lub 4-6 w przypadku gdy atak następuje z przyległego heksu oznacza trafienie które niweluje każdy wynik 5-6 kośćmi czerwonymi). Dodaje to sporo emocji rozgrywce.
Ciekawe karty strategii dobierane w każdej turze oraz ich użycie urozmaica grę.
Myślę, że na razie tyle ...
PS gra jest dla 2 ale można grać w 4osoby gdzie np każda osoba dowodzi jednym oddziałem.