Espana 1936 i inne gry o hiszpańskiej wojnie domowej
- Leo
- Colonel
- Posty: 1596
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 16 times
W ostatni piątek Andreas i ja mieliśmy wielką przyjemność wypróbować Espanę 1936. Zagraliśmy na razie tylko raz i to nie do końca, ale gra zaprezentowała się z jak najlepszej strony. Klarowne przepisy, szybkość i dynamika rozgrywki, nieprzesadna losowość, duży walor edukacyjny i mnóstwo kombinowania to niewątpliwe zalety gry. Wad jak na razie nie stwierdziłem.
Dawno już jakaś gra nie zrobiła na mnie tak dużego wrażenia, a Andreas już następnego dnia ją sobie zamówił (graliśmy na egzemplarzu użyczonym przez Silvera - wielkie dzięki!).
Dawno już jakaś gra nie zrobiła na mnie tak dużego wrażenia, a Andreas już następnego dnia ją sobie zamówił (graliśmy na egzemplarzu użyczonym przez Silvera - wielkie dzięki!).
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej..."
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Czy tą ESPANE 1936 da się gdzieś w Polsce kupić?
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Będę pamiętał. Na obecną chwilę mam w co pogrywać na przynajmniej cały rok.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Najlepsza z możliwych rekomendacji Panowie ,Leo pisze:W ostatni piatek Andreas i ja mieliśmy wielką przyjemność wypróbować Espanę 1936. Zagraliśmy na razie tylko raz i to nie do końca, ale gra zaprezentowała się z jak najlepszej strony. Klarowne przepisy, szybkość i dynamika rozgrywki, nieprzesadna losowość, duży walor edukacyjny i mnóstwo kombinowania to niewątpliwe zalety gry. Wad jak na razie nie stwierdziłem.
Dawno już jakaś gra nie zrobiła na mnie tak dużego wrażenia, a Andreas już następnego dnia ją sobie zamówił. (graliśmy na egzemplarzu użyczonym przez Silvera - wielkie dzięki!)
Jaka firma wydała Espanę Phalanx Games czy Hiszpanie i gdzie Andreas zamawiał grę ?
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Bardzo ładna karta - "Tanques Rusos" hiszpański to taki piękny język
Pędrak mi się żalił, że w Essen tego nie wziął. I teraz chyba wiem czego żałuje
Pędrak mi się żalił, że w Essen tego nie wziął. I teraz chyba wiem czego żałuje
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Właśnie wczoraj mi na gg pisał, że myślał, że to Brzydkie Kaczątko i euro, a to się okazało Pięknym Łabędziem strategicznym
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3968 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Leo pisze:Pędrak odniósł wrażenie, że to eurogra. Och, jak bardzo się pomylił...
Zgadzam się, że wygląda z daleka trochę jak brzydkie kaczątko, jak ją ostatnio widziałem (podczas rozgrywki Leo i Andreasa), jedno z moich pierwszych pytań było: czy to coś starszego? Tym bardziej dziwię się jak Pędrak mógł potraktować ją jako eurogrę.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Fajna prezentacja na BGG: http://www.boardgamegeek.com/thread/340703 )
A także instrukcja do ściągnięcia: http://www.boardgamegeek.com/file/info/32321
A także instrukcja do ściągnięcia: http://www.boardgamegeek.com/file/info/32321
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Widzę Andy że się bardziej zainteresowałeś grą. Powiem szczerze, że też przejrzałem kilka materiałów o ESPANA 1936 i coraz bardziej ją pragnę.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".