Third Reich/Great Pacific War

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

Dzieło Avalanche ma tą poważną zaletę, że jest bardzo grywalne i umiarkowanie (przynajmniej w porównaniu z innymi molochami) czasochłonne. Chociaż te inne molochy też mogą byc fajne.
Ech, zagrałbym kiedyś w taką powazną strategię. :roll:
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Jeśli w "mostrualnch" grach za aktywacje frontu do ofensywy płaci się ciężko w BRT okazuje się ,że setki żetonów czasami, na szczęście pełnią, ,tylko rolę groźnych... statystów :wink:
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
polo
Sous-lieutenant
Posty: 363
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 19:24
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: polo »

dokładnie

i ten wybór czy lepiej postawić czołg, a może więcej piechoty lub lotnictwa.

Czy postawić na rozbudowę floty czy armii lądowej.
W AWAW Niemiec może na przykład spróbowac zbudować flotę z superpancernikami ale kosztem ubotów. Poza tym czy ma to sens skoro budowa takich kolosów trwa piekielnie długo.
Brytyjczyk też ma alternatywę , ale jak kasy mało a ubooty szaleją, to może się okazać, ze buduje wyłącznie transportowce , co by ropę dowieźć. A budowa pancerników stoi ...
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

W grze Avalanche są podobne mechanizmy co produkować. Tyle tylko, że stopień ich komplikacji bardziej przypomina Axis & Allies.
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

W grach AH i GMT jest cały system wynajdowania nowych broni- rzuty kostką ale tajne cele rzutów ( wynajdowanie bomby atomowej możesz ukryć pod pseudonimem "Myszka Miki" a rozbudowę fortyfikacji obronnych pod hasłem" Armaggedon" ) łacznie ze szpiegostwem. Jesli nie chcesz się w to bawić( a warto !) losujesz po prostu tajnie żetony i wprowadzasz w odpowiednim momencie zaskajujace zmiany.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Spooky:)
Lieutenant-Adjudant-Major
Posty: 674
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Spooky:) »

Co do tych zetonow to racja np w Wietnamie VG jest ich pelno a tak naprawde np. wiekszosc jednostek ARW nadaje sie tylko do zadan garnizonowych jako ze z moich doswiadczen w gre soltarie tylko 4 do 5 dywizji jest w stanie prowadzic jakies operacje, reszta jest uniercuhomian bo ma kiepskich dowodcow Dywizji badz Dowodca korpusu w ktorym jednostki stacjonuja jest marny :D

Wlasnie obejrzalem sobie na boardgamegeeku zdjecia tej gry wydawnictwa Avalanche Press i jakos nie widze tam setek zetonow na planszy mysle ze jedynym problemem bylo by znalezienie graczy ktorzy chcieli by poswiecic kilka spotkan na smolnej by rozegrac kampanie. Zasady tez pewnie nie sa bardzo skomplikowane jako ze instrukcja liczy kolo 50 stron.
Awatar użytkownika
polo
Sous-lieutenant
Posty: 363
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 19:24
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: polo »

Zacytuję może ze wstępu do insytrukcji AWAW
Niby jest dużo lecz "90 % czasu gry poświęcisz na ruchy wymagające znajomości ledwie 10 %."

małe to pocieszenie, bo oczywiście jak się nie zna tych pozostałych to i tak się przegra.

Ale z tym porównaniem do AXis-Allies to to strasznie kolega Anomander Rake pojechał po systemie 3 Rzeszy.
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

Oj, nie. System produkcji w grze Avalanche bardzo przypomina ten z komputerowej A&A. Jest bardzo prosty, rozsądny i szybki. Mnie sie podobało.
Awatar użytkownika
polo
Sous-lieutenant
Posty: 363
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 19:24
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: polo »

w sumie to tak. zgadza się
Aldrin
Sergent
Posty: 110
Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 11:35
Been thanked: 14 times

Post autor: Aldrin »

Odświeżę temat, na który przypadkiem trafiłem.

Grałem swego czasu w III Reich kilka razy (pewnie z 5-6) i chciałem się podzielić moimi wrażeniami.

Gra jest z pewnością ciekawa i grywalna. Oczywiście wymaga sporo czasu i zebrania kilku chętnych (najlepiej 5 osób). Jako gra strategiczna daje ciekawe możliwości działań. Jednak odzwierciedlenie realiów historycznych nie jest najlepsze.

Dyplomacja - jest ciekawa i da się sporo ugrać. Jednak są pewne przypadki skrajnie nierealistyczne (np. Hiszpania, którą bardzo łatwo wciągnąć w konflikt).

Produkcja o której była mowa, faktycznie jest prosta i niestety nie odpowiada realiom. Można w jednym roku budować prawie wyłącznie flotę, a w następnym np. lotnictwo. Żaden przemysł krajowy nie jest tak elastyczny.

Wojna morska także ma wg mnie pewne niedociągnięcia. Zastosowanie lotnictwa, które nie może kontrolować morza schodzi na dalszy plan (na szczęście od czego jest modyfikacja zasad XD ).

Zaopatrzenie - potraktowane po macoszemu (ta gra nie jest tu wyjątkiem). Bazy zaopatrzenia są "niezniszczalne i mają nieograniczony potencjał). Np. państwa Osi mogą prowadzić nieograniczone działania w Afryce, nawet po całkowitym odcięciu na morzu od Europy.

Ogólnie gra godna polecenia, choć nie pozbawiona słabych punktów.

Edit:

Jeszcze jedno sobie przypomniałem: Warunki pokonania słabszych państw powodują nieraz nierealne sytuacje. Np. Niemcy mogą się cieszyć jeśli Polska zostanie pokonana w ciągu 2 tur - to jest pół roku!!!

No i jeszcze zasięg lotnictwa! Lotnictwo taktyczne ma zasięg 4 heksów a strategiczne 8. Biorąc pod uwagę, że heks to ok. 100 km to zasięgi są za małe. Ja proponowałbym 6 i 12. Niemcy nie są w stanie nawet zbombardować Warszawy!
Aldrin
Sergent
Posty: 110
Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 11:35
Been thanked: 14 times

Re: Third Reich/Great Pacific War

Post autor: Aldrin »

Mam pytanie, czy ktoś zetknął się z dostępną wersję tych gier na vassalu? Niestety znalazłem tylko https://vassalengine.org/wiki/Module:Jo ... hird_Reich, niestety plik jest niedostępny. W takich grach vassal sporo by uprościł, ze względu na czasochłonność rozkładania (i składania) wszystkich komponentów, nie wspominając o możliwości zagrania całościowego (Third Reich i Great Pacific War) bez wynajmowania hangaru.
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”