Market-Garden (TiS)

[dbj]

I jeszcze książeczkę napisał.

[Raleen]

A później był redaktorem merytorycznym serii w Bellonie, w ramach której wyszła kolejna książeczka.

Natomiast co do wydania gry "Arnhem 1944" przez TiS, to można powiedzieć, że są dwie wersje pudełkowe, czyli musiał być jakiś dodruk. Różnią się one m.in. logo na okładce, w starszych grach jest napis "Taktyka i Strategia", w nowszych jest logo z literami "T" i "S" na czerwonym i granatowym tle (odpowiednio), to które wydawnictwo stosuje obecnie. Kiedyś miałem starszą wersję, obecnie mam nowszą. Merytorycznie wydaje mi się, że się nie różnią. Tamta starsza pod względem wydawniczym była dużo słabsza jak wszystkie wczesne gry pudełkowe. Wieczko z cieniutkiej tektury, które trzeba było sobie samemu skleić albo było spinane na rogach zszywaczem, żeby się trzymało.

[Raleen]

Co do publikacji jeszcze to nie jest koniec, bo przecież była seria artykułów o wojskach powietrzno-desantowych w "Taktyce i Strategii" i WZ publikował zdaje się na te tematy także w innych czasopismach historyczno-militarnych. Miał nawet ambicje naukowe. A operacja "Market-Garden", co by nie mówić, jest jedną z najsłynniejszych, jeśli nie najsłynniejszą operacją wojsk powietrzno-desantowych w historii (obok Krety i zajęcia fortu Eben-Emael). No więc właśnie, tak to jest, że biorąc pod uwagę doświadczenie i to ile czasu siedzi w temacie (bo tego akurat co do Arnhem mu nie można odmówić), to jest zadziwiające.

Ja swego czasu w związku z "Arnhem 1944" trochę o tym pisałem, ale to było ponad 10 lat temu i nie wchodziłem aż tak bardzo w szczegóły, co do OdB opierając się na dwóch dobrych zagranicznych stronach internetowych:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119

[Ulysses]

Ja swego czasu w związku z "Arnhem 1944" trochę o tym pisałem, ale to było ponad 10 lat temu i nie wchodziłem aż tak bardzo w szczegóły, co do OdB opierając się na dwóch dobrych zagranicznych stronach internetowych:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119

Są bdb strony internetowe. Jest bardzo bogata literatura na ten temat. Jeśli chodzi o niemieckie OdB to nawet w Polsce wydano bdb książki i artykuły - np. Michael Reynolds, Synowie Rzeszy. II Korpus pancerny SS w Normandii, Ardenach i na froncie wschodnim i przede wszystkim Robert Kershaw, We wrześniu nie pada śnieg - książka skupia się na działaniach niemieckich w operacji Market - Garden i jest oparta przede wszystkim na materiałach niemieckich (ja mam wydanie angielskie, nie wiem jaka jest jakość tłumaczenia w polskim). Widać, że WZ nie korzystał ani z jednej, ani z drugiej książki.

[Lakeman_GJ]

Ja tą książeczkę o Arnhem wydaną przez wydawnictwo TiS (autor Wojciech Markert - nie wiem czy to nie pseudonim p. Zalewskiego?) mam do tej pory. Mnie się podoba, nie spotkałem się tam z informacjami, które by znacząco różniły się od tego, co jest w innych publikacjach.
Co ciekawe, jest tam wykaz wojsk, możnaby porównać, czy zgadza się z omawianą grą

[Raleen]

Na podstawie "Arnhem 1944" mogę powiedzieć, że są istotne różnice między tym co jest w grze a tym co jest w książce . I to jest czasem ciekawe...

Co do p. Wojciecha Markerta - też tak mi się kiedyś wydawało, ale raczej nie jest wirtualny, pracował kiedyś w instytucjach wojskowo-muzealnych, teraz w Muzeum Piłsudskiego w Sulejówku (wcześniej bodaj w WBH):

https://muzeumpilsudski.pl/o-muzeum/zespol/

Co do gry to jedna uwaga do tego:

- Market-Garden (wydawnictwo Taktyka i Strategia) – zostanie dopiero wydana

Gra już wyszła albo właśnie wychodzi. Gdyby to było wcześniej, to pewnie ktoś mógłby wydawcy przynajmniej próbować zasugerować poprawki. Jak już jest wydrukowane to za późno.

[Ulysses]

Gra już wyszła albo właśnie wychodzi. Gdyby to było wcześniej, to pewnie ktoś mógłby wydawcy przynajmniej próbować zasugerować poprawki. Jak już jest wydrukowane to za późno.

Z tego co widziałem to gra jest w zasadzie gotowa - są żetony i mapa.
Rozumiem o co Ci chodzi, ale ciężko "biegać" za autorem, który nie wykorzystał do zrobienia gry absolutnie podstawowej literatury (a za taką trzeba traktować Kershawa)

[RAJ]

Gra już wyszła albo właśnie wychodzi. Gdyby to było wcześniej, to pewnie ktoś mógłby wydawcy przynajmniej próbować zasugerować poprawki. Jak już jest wydrukowane to za późno.

Nieładnie tak złośliwie żartować.

[Raleen]

Gra już wyszła albo właśnie wychodzi. Gdyby to było wcześniej, to pewnie ktoś mógłby wydawcy przynajmniej próbować zasugerować poprawki. Jak już jest wydrukowane to za późno.

Nieładnie tak złośliwie żartować.

A gdzieżbym śmiał . Ja liczyłem po cichu, że są jeszcze jacyś zwolennicy TiSu, którym zależy. Kiedyś się zdarzali... Ale może teraz inne czasy...

[Frank Drebin]

Przeglądając TiS nr 17 z 2006 roku natrafiłem na informację, iż przygotowywany jest cały front zachodni z końca 1944 roku. Wymieniona jest również pozycja "Market-Garden" w WB95. Wygląda na to, że pomysł na grę wcale nie jest taki nowy.

[Ulysses]

Nowsza wersja żetonów, zdecydowanie lepsza historycznie. Zwracam uwagę na zmiany w OdB 9 i 10 SS, zwłaszcza broni pancernej, czy też zrobienia ze Svobody pułku. Chyba ktoś zwrócił na to uwagę, a może przeczytał dyskusję na forum i dał znać WZ (wiele zmian to kwestie poruszane powyżej)? Ważne, że OdB jest teraz bliższe historycznego.

[Witold Janik]

Unboxing gry: https://www.youtube.com/watch?v=NlIIx71XhkU
Bardzo jestem ciekaw, jak ta gra będzie działać, bo przyznam, że mam lekkiego fisia na punkcie MG od zawsze. Fiś jest na tyle duży i nieuleczalny, że za niedługi czas powinienem móc się pochwalić konkretami w tym temacie (prace trwają, a pierwszy test na organizmach żywych przyniósł pozytywne skutki).

Mam wrażenie, że pan WZ może odrobił trochę lekcji w formie obejrzenia sobie chociażby pobieżnie żetonów do "Holland" GMT...? Albo może jakiejś innej zachodniej gry, bo trochę tego jest (np ta z MMP). Swoją drogą - masa wcześniejszych gier zachodnich (tak do połowy lat 90, albo i nawet wczesnych 2000) ma błędne OdB (niektóre wręcz kuriozalnie).
Natomiast nie wiem czy nie przesadził ze szczegółowością terenu przy okazji dla tej skali...
Na plus (przynajmniej dla mnie) - szersze potraktowanie terenu, jeśli chodzi o zasięg mapy. Zawsze mi brakowało "skrzydeł" w kolejnych tytułach o tej operacji.

W grze pojawia się 52 (Lowland) Infantry Division, co jest kompletnym błędem, albowiem dywizja ta czekała w Wielkiej Brytanii na możliwość przerzucenia jej do Holandii drogą powietrzną - była to specjalna dywizja... powietrzno-górska, jeśli chodzi o jej przygotowanie
Dowódca jej z resztą nalegał na możliwość lądowania (nawet pod potencjalnym ostrzałem) na lotnisku w Deleen (kilka km na północ od Arnhem), gdzie planowo miała zostać przetransportowana, w celu przyjścia z pomocą dla 1 Dywizji Powietrzno-Desantowej, ale nie wyrażono na to zgody. Ostatecznie pojawiła się na kontynencie w połowie października, by wziąć udział w operacji oczyszczania ujścia Skaldy.

Kolejną rzeczą, która rzuciła mi się w oczy, to nie-pancerne brygady w brytyjskich dywizjach pancernych.
Czy nie było tak, że w brygadzie pancernej batalion piechoty istotnie był na half-trackach (jak przedstawiono na żetonie), ale brygada piechoty już była "tylko" zmotoryzowana?

To tak na szybko

PS.

Co do p. Wojciecha Markerta - też tak mi się kiedyś wydawało, ale raczej nie jest wirtualny, pracował kiedyś w instytucjach wojskowo-muzealnych, teraz w Muzeum Piłsudskiego w Sulejówku (wcześniej bodaj w WBH): https://muzeumpilsudski.pl/o-muzeum/zespol/

Zapewniam, że Wojtek jest jak najbardziej realny i na żywo ciężko go przeoczyć - a także zarówno przeskoczyć, czy też ominąć... Ogólnie ma posturę małego czołgu
Jest uczniem prof. Wieczorkiewicza - poznaliśmy się, gdy jako jego doktorant prowadził dla mojej grupy zajęcia w zastępstwie Profesora. Pamiętam, że zajmował się m.in. obroną Warszawy we wrześniu 1939 (41pp?), ale to chyba była mgr, a to chyba doktorat robił właśnie z SBS Sosabowskiego. Na pewno w tym celu przebywał w Londynie, gdzie prowadził kwerendę w Instytucie Sikorskiego.
Tak, pracował w Wojskowym Biurze Badań Historycznych.
Ale przede wszystkim Wojtek jest wspaniałym człowiekiem. Zawodowo - jest przełożonym mojego brata, a jednocześnie jego przyjacielem. Cieszę się bardzo, że tak się ułożyło, że pracują razem
Zapraszam przy okazji do Sulejówka, bo Muzeum już czynne i otwarte!

[Karel W.F.M. Doorman]

Wg etatu (praca pułkownika Tyma o 1 Pancernej) brygada piechoty nie posiadała nawet cieżarówek i była przewożona dywizyjnymi środkami transportu.

[Bormac]

W grze pojawia się 52 (Lowland) Infantry Division, co jest kompletnym błędem, albowiem dywizja ta czekała w Wielkiej Brytanii na możliwość przerzucenia jej do Holandii drogą powietrzną - była to specjalna dywizja... powietrzno-górska, jeśli chodzi o jej przygotowanie
Dowódca jej z resztą nalegał na możliwość lądowania (nawet pod potencjalnym ostrzałem) na lotnisku w Deleen (kilka km na północ od Arnhem), gdzie planowo miała zostać przetransportowana, w celu przyjścia z pomocą dla 1 Dywizji Powietrzno-Desantowej, ale nie wyrażono na to zgody. Ostatecznie pojawiła się na kontynencie w połowie października, by wziąć udział w operacji oczyszczania ujścia Skaldy.

Dlaczego "kompletnym błędem"? To, że dodano jej żetony jeszcze o niczym nie świadczy. Pytanie, czy występuje w rozstawieniu wojsk w scenariuszach historycznych.

Gdy WZ po raz pierwszy przedstawiał żetony do M-G to widać było dużo wolnej przestrzeni na wyprasce - sam w tym momencie rzuciłem (na facebookowej grupie) propozycję dodania 52 DP jako przydatnej do alternatywnych scenariuszy.

Inna sprawa, że od początku lobbuję żeby w ramach reaktywowanego TiSu wydać rozszerzenie do M-G przedstawiające walki o ujście Skaldy.

[Witold Janik]

W grze pojawia się 52 (Lowland) Infantry Division, co jest kompletnym błędem, albowiem dywizja ta czekała w Wielkiej Brytanii na możliwość przerzucenia jej do Holandii drogą powietrzną (...).

Dlaczego "kompletnym błędem"? To, że dodano jej żetony jeszcze o niczym nie świadczy. Pytanie, czy występuje w rozstawieniu wojsk w scenariuszach historycznych.

Gdy WZ po raz pierwszy przedstawiał żetony do M-G to widać było dużo wolnej przestrzeni na wyprasce - sam w tym momencie rzuciłem (na facebookowej grupie) propozycję dodania 52 DP jako przydatnej do alternatywnych scenariuszy.

Inna sprawa, że od początku lobbuję żeby w ramach reaktywowanego TiSu wydać rozszerzenie do M-G przedstawiające walki o ujście Skaldy.

Cieszę się zatem, że trafiłem na osobę o podobnym podejściu do tematu - chociażby z tą Skaldą.

Otóż wracając do 52. - późno było i zgubiłem dalszą myśl (dopiszę zaraz w poprzednim poście, żeby nie było). W momencie 13:20 unboxingu widać wyraźnie, że na torze "Kalendarz i uzupełnienia" 52. dywizja wjeżdża na planszę 22.09 w pasie XXX korpusu i nie widać, żeby była oznaczona jakimś rozróżnieniem, że jest to "opcjonalne", czy "alternatywne" w stosunku do historii.
Ogólnie rzecz biorąc - też jestem bardzo za możliwością użycia tej dywizji w grach o operacji MG, jednak wątpię, czy byłoby sensowne lub zdołałaby ona wejść z południowego krańca planszy, tak jak jest na ww. karcie. Musiałaby bowiem najpierw zostać przerzucona drogą lotniczą do Belgii (skoro miałaby się pojawić tak szybko), gdzieś "na południe od planszy". O absurdalności tego pomysłu niech świadczy, że lepiej wszak by było przerzucić tę dywizję chociażby na lotnisko, które znajdowało się koło Eindhoven (na zachód, w bezpośredniej odległości). Nie mówiąc już, że do wysokości Nijmegen były jeszcze teoretycznie 1-2 lotniska. O tym drugim dowiedziałem się dopiero kilka dni temu, także sprawa jest rozwojowa.

Wg etatu (praca pułkownika Tyma o 1 Pancernej) brygada piechoty nie posiadała nawet cieżarówek i była przewożona dywizyjnymi środkami transportu.

Dziękuję bardzo za informację!
Jak już będę miał miliony monet, to na pewno sobie kupię kilka książek z tej tematyki.
Czyli prosto rzecz biorąc - można przyjąć, że nie jeździli na half-truckach

Fiś jest na tyle duży i nieuleczalny, że za niedługi czas powinienem móc się pochwalić konkretami w tym temacie (prace trwają, a pierwszy test na organizmach żywych przyniósł pozytywne skutki).

Ponieważ zainteresowanie publiczne zawsze na mnie działa mobilizująco, to tak na malutką rybkę...
PODGLĄD