Pojawiła się gra Wings for Motherland wydawnictwa Clash of Arms. To kolejna gra z całej serii Fighting Wings.
https://boardgamegeek.com/boardgame/851 ... motherland
Czy ktoś to zna, jakieś wrażenia?
Z tego co wyczytałem to system dość skomplikowany, ale ponoć jak się opanuje zasady to grywalny.
Fighting Wings/Wings for Motherland
-
- Caporal-Fourrier
- Posty: 94
- Rejestracja: sobota, 13 sierpnia 2016, 23:09
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 2 times
Fighting Wings/Wings for Motherland
Sprzedam francuski karabin z drugiej wojny światowej. Nie używany, raz rzucony na ziemię.
-
- Lieutenant
- Posty: 509
- Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2018, 20:00
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 104 times
Re: Fighting Wings/Wings for Motherland
Ja się przymierzałem kiedyś do Whistling Death. Czy trudne/grywalne, trudno mi ocenić, zależy od gracza. Na pewno wymaga dyscypliny z żetonami - jest 12 kierunków lotu w poziomie na heksie. Przejrzałem skrót zasad do WD, są do ogarnięcia, WoM ponoć trochę łatwiejsze do przyswojenia po erratach. W każdym razie zapewne dla początkującego 1-2 samoloty na raz to max. Takie też miałem wrażenie, że gra stara się mocno symulować wpływ wysokości w walce powietrznej, co nie ułatwia przyswojenia zasad, bo trzeba sobie wyrobić myślenie trochę w 3D.
-
- Caporal-Fourrier
- Posty: 94
- Rejestracja: sobota, 13 sierpnia 2016, 23:09
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 2 times
Re: Fighting Wings/Wings for Motherland
Dzięki za komentarz i podpowiedz.
Whistling Death, czyli Pacyfik.
Ja nie dotarłem do instrukcji (bo skupiłem się na Wings for Motherland), tylko do samych recenzji.Teraz patrzę, że na stronie Class of Arms jest taka mini instrukcja do Whistling Death
https://www.clashofarms.com/wd-qs.pdf
Zapoznam się z nią.
Wracając do recenzji (pochlebnych) to była jednak w nich sugestia, że jeśli jednak chcemy w to grać z przypadkowymi graczami, to jednak lepiej wybrać Wings of War/Wings of Glory. Tam też są wysokości, dodatkowe zasady. Znam WoW/WoGi i tak szczerze mówiąc nie ma w tym wiele strategii , raczej zabawa wynika z intuicji, przewidywania ruchu przeciwnika. Może i jest taktyka, ale z tego co piszesz więcej jest jej w systemie Fighting Wings ( Whistling Death) - w rzywistych pojedynkach z II Wojny Światowej ponoć faktycznie wysokość i prędkość dawała przewagę.
Whistling Death, czyli Pacyfik.
Ja nie dotarłem do instrukcji (bo skupiłem się na Wings for Motherland), tylko do samych recenzji.Teraz patrzę, że na stronie Class of Arms jest taka mini instrukcja do Whistling Death
https://www.clashofarms.com/wd-qs.pdf
Zapoznam się z nią.
Wracając do recenzji (pochlebnych) to była jednak w nich sugestia, że jeśli jednak chcemy w to grać z przypadkowymi graczami, to jednak lepiej wybrać Wings of War/Wings of Glory. Tam też są wysokości, dodatkowe zasady. Znam WoW/WoGi i tak szczerze mówiąc nie ma w tym wiele strategii , raczej zabawa wynika z intuicji, przewidywania ruchu przeciwnika. Może i jest taktyka, ale z tego co piszesz więcej jest jej w systemie Fighting Wings ( Whistling Death) - w rzywistych pojedynkach z II Wojny Światowej ponoć faktycznie wysokość i prędkość dawała przewagę.
Sprzedam francuski karabin z drugiej wojny światowej. Nie używany, raz rzucony na ziemię.