W pełni rozumiem adalberta. Miałem ten sam zgryz z Koenigsbergiem - losowość aktywacji powoduje, że jakiekolwiek sensonwe planowanie nie wchodzi w grę. Tym samym ta gra wojenna, będąca w założeniu symulacją wojskowej operacji, staje się czymś co tylko grę wojenna przypomina. I to, że jest albo nie jest zbalansowana nie ma tu nic do rzeczy.
Całe szczęście proste homerulsy uratowały Koenigsberg od kosza na śmieci i teraz gra działa jak trzeba.
Poland Defiant (Revolution Games)
- Leo
- Colonel
- Posty: 1594
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 14 times
Re: Poland Defiant (Revolution Games)
Jasne. Gracz nie losuje z pełnej puli czitów, tylko na początku etapu wybiera z pełnej puli tyle, ile będzie aktywacji w danym etapie. Czyli jak np. dana strona ma mieć 4 aktywacje, to tyle czitów wybieramy do losowania. W ten sposób mamy wpływ na przebieg operacji, losowa pozostaje tylko kolejność aktywacji.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej..."
-
- Général de Brigade
- Posty: 2058
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 186 times
Re: Poland Defiant (Revolution Games)
Czyli radykalnie i najprościej. To by było o tyle ciekawe w PD, że Niemcy i tak mogą mieć mniej aktywacji w turze, niż to jest przewidziane. Sam mam w głowie nieco bardziej "skomplikowane" pomysły i to dla obu stron, które może uda mi się przetestować.
Muszę też uczciwe przyznać, że źle graliśmy aktywacje Gienanta i Falkena, którzy nie są tak zupełnie bezużyteczni, jak się wydawali.
Muszę też uczciwe przyznać, że źle graliśmy aktywacje Gienanta i Falkena, którzy nie są tak zupełnie bezużyteczni, jak się wydawali.