Crossing the Line: Aachen 1944 (Vuca Simulations)
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 409
- Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 23:52
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 16 times
Crossing the Line: Aachen 1944 (Vuca Simulations)
https://boardgamegeek.com/boardgame/267 ... achen-1944
Nowość z Niemiec. Wygląda niezwykle interesująco. Po BGG widzę, że nie tylko mnie ciekawi ten tytuł. Miał już ktoś bliższy kontakt z grą?
Jak oceniacie charakter i satysfakcję gry stroną niemiecką w tej skali? Niby różne smaczki są w zasadach, ale właściwie po stronie niemieckiej były tylko lokalne kontrataki zwykle rozbijane przez artylerię. Coś o Akwizgranie miało być w serii GTS – może ta skala byłaby lepsza, ale nie wiem na czym stanęło.
Crossing the Line: Aachen 1944 – instrukcja (PL) do ściągnięcia na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=217
Nowość z Niemiec. Wygląda niezwykle interesująco. Po BGG widzę, że nie tylko mnie ciekawi ten tytuł. Miał już ktoś bliższy kontakt z grą?
Jak oceniacie charakter i satysfakcję gry stroną niemiecką w tej skali? Niby różne smaczki są w zasadach, ale właściwie po stronie niemieckiej były tylko lokalne kontrataki zwykle rozbijane przez artylerię. Coś o Akwizgranie miało być w serii GTS – może ta skala byłaby lepsza, ale nie wiem na czym stanęło.
Crossing the Line: Aachen 1944 – instrukcja (PL) do ściągnięcia na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=217
- karawanken
- Adjudant
- Posty: 209
- Rejestracja: środa, 18 lipca 2018, 13:09
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 32 times
Re: Crossing the Line – Aachen 1944
Też jestem zainteresowany i czekam na opinie. Wygląda bardzo porządnie. Przez instrukcje jescze nie przebrnąłem, chociaż pdf zawsze gorzej mi się czyta niż wersję papierową.
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 409
- Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 23:52
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 16 times
Re: Crossing the Line – Aachen 1944
Ja instrukcję nazwijmy to przejrzałem i całość wygląda bardzo, bardzo dobrze.
- Leo
- Colonel
- Posty: 1596
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 16 times
Re: Crossing the Line – Aachen 1944
Ja też przejrzałem instrukcję i zauważyłem kilka bardzo fajnych rzeczy, takich jak mechanizmy reakcji oraz kwestie wsparcia artylerii (można to w prosty sposób rozwiązać nie tworząc dodatkowych żetonów? - można!).
W Szczecinie była już zapoznawcza rozgrywka - podobno bardzo udana.
W Szczecinie była już zapoznawcza rozgrywka - podobno bardzo udana.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej..."
- Smerf Maruda
- Adjudant
- Posty: 216
- Rejestracja: sobota, 29 sierpnia 2009, 22:27
- Lokalizacja: Ziemia
- Been thanked: 9 times
- Kontakt:
Re: Crossing the Line – Aachen 1944
Dziergam Vassala do tego, mnóstwo dłubaniny (w Vassalu).
Wezmę na konwent, dam wypchnąć żetony i pomacać.
Wezmę na konwent, dam wypchnąć żetony i pomacać.
- nexus6
- Lieutenant
- Posty: 586
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 1 time
Re: Crossing the Line – Aachen 1944
Posiadam grę i przymierzam się do jakiejś rozgrywki w ciągu 2-3 tygodni. Edytorsko to jest świetnie wydane - przejrzysty manual, dużo kart pomocy, set upów, żetony zaokrąglone, tylko wypchnąć z kartonika.
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 409
- Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 23:52
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 16 times
Re: Crossing the Line – Aachen 1944
Właściwie to można byłoby przyczepić się do dwóch małych rzeczy.
Raz, to dosyć staromodne oznaczanie przyporządkowania niezależnych jednostek – za pomocą kartki i długopisu hmmmm
Dwa, to zeskryptowane wycofywanie jednostek (takie rozwiązania jakoś mnie drażnią w grach). Tytuł jako całość jest na tyle sprytny, że autor mógł się pokusić o bardziej elastyczne (np. oparte o punkty zwycięstwa) zaimplementowanie tego tematu.
Raz, to dosyć staromodne oznaczanie przyporządkowania niezależnych jednostek – za pomocą kartki i długopisu hmmmm
Dwa, to zeskryptowane wycofywanie jednostek (takie rozwiązania jakoś mnie drażnią w grach). Tytuł jako całość jest na tyle sprytny, że autor mógł się pokusić o bardziej elastyczne (np. oparte o punkty zwycięstwa) zaimplementowanie tego tematu.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Crossing the Line – Aachen 1944
Renald - przyznam, że i mnie te rzeczy zastanowiły, ale ostateczną ocenę wystawię po rozegraniu całości kampanii. Trzeba mieć na uwadze fakt, że to jest wycinek frontu, więc pewne rzeczy są załatwiane niejako "odgórnie", przez wyższych stopniem dowódców, stąd takie rozwiązanie. Z tego co czytałem u MacDonalda, to 116 DPanc została wycofana celem uzupełnienia i w zasadzie tutaj ma to sens, bo wraca dużo silniejsza. 9 DPanc również została wycofana i uzupełniona, ale trafiła na bagna Peel. Generalnie też nie lubię skryptowania tego typu rzeczy (może jakieś rzuty kością miałyby sens, aczkolwiek nie wiadomo jak wtedy gracze używaliby takich jednostek), ale jak wspomniałem, poczekam z ostateczną oceną.
Na pewno w kwestii całości gry istotne będzie dla mnie sprawdzenie jak będzie wyglądać tempo wyczerpywania się wojsk. Amerykanie mają możliwość częściowego uzupełniania strat co etap, natomiast Niemcy "kanibalizują" jednostki.
Pierwsze wrażenia pozytywne (oby nie zapeszyć!) - jest to pewna świeżość w zakresie gier operacyjnych drugowojennych, przede wszystkim ze względu na aktywne uczestnictwo obu graczy w ciągu całego etapu, bez żmudnych i obciążających mechanikę przepisów.
Na pewno w kwestii całości gry istotne będzie dla mnie sprawdzenie jak będzie wyglądać tempo wyczerpywania się wojsk. Amerykanie mają możliwość częściowego uzupełniania strat co etap, natomiast Niemcy "kanibalizują" jednostki.
Pierwsze wrażenia pozytywne (oby nie zapeszyć!) - jest to pewna świeżość w zakresie gier operacyjnych drugowojennych, przede wszystkim ze względu na aktywne uczestnictwo obu graczy w ciągu całego etapu, bez żmudnych i obciążających mechanikę przepisów.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- nexus6
- Lieutenant
- Posty: 586
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 1 time
Re: Crossing the Line – Aachen 1944
Jestem w trakcie grania kampanii i jestem zachwycony grą i systemem (choć pare edytorskich błędów się wkradło). Dla mnie ten system to najlepsza rzecz jaką do tej pory widziałem w grach IIWW. Podoba mi się tutaj wiele rzeczy - to, że otoczone jednostki nie stają się z automatu out of supply, czy izolowane, to, że gracz ma dużo decyzji przed sobą w prostych czynnościach - czy wydawać punkty aktywacji na poruszanie się, czy mniej lub bardziej zorganizowany atak, no i sam system aktywacji i punktów - autorzy mogą fajnie sterować czy dana dywizja jest bardziej aktywna lub mniej i dopasować do realiów historycznych.
Tura 3 w mojej kampanii...
https://drive.google.com/file/d/1-lLJsc ... j4uaHUDxho
Tura 3 w mojej kampanii...
https://drive.google.com/file/d/1-lLJsc ... j4uaHUDxho
- Anomander Rake
- Général de Division
- Posty: 3095
- Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
- Lokalizacja: Wawa i okolice
- Been thanked: 3 times
Re: Crossing the Line – Aachen 1944
Dwa, to zeskryptowane wycofywanie jednostek (takie rozwiązania jakoś mnie drażnią w grach).
Akurat wycofywania jednostek jako skryptowania bym nie określił. Natomiast rozwiązanie mogłoby być bardzie eleganckie. Po pierwsze lepiej, żeby nie dotyczyło konkretnych jednostek, ale np. jednostek o określonej sile/ilości poziomów sprawności, względnie utraconych poziomów sprawności (jeżeli celem ma być uzupełnienie). Można by tu jeszcze dodać pewną losowość zaistnienia sytuacji. Np. w konkretnym etapie gracz rzuca kostką za ile czasu następuje wycofanie.(może jakieś rzuty kością miałyby sens, aczkolwiek nie wiadomo jak wtedy gracze używaliby takich jednostek),
- nexus6
- Lieutenant
- Posty: 586
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 1 time
Re: Crossing the Line – Aachen 1944
Po pierwsze mówimy o wycofaniu całej formacji (dywizji), więc jak sobie wyobrażasz wycofywanie poszczególnych jednostek. Albo się wycofuje z frontu dywizję, albo nie. Po drugie 116 wraca wzmocniona w ciągu dwóch tur więc tak na dobrą sprawę kwestia dotyczy jednej dywizji pancernej (i jednej, mało istotnej, piechoty, która w moim przypadku nawet nie miała stycznosci z wrogiem)
- Anomander Rake
- Général de Division
- Posty: 3095
- Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
- Lokalizacja: Wawa i okolice
- Been thanked: 3 times
Re: Crossing the Line – Aachen 1944
Dwojako, zależnie czy chodzi o wycofanie celem uzupełnienia, czy celem przerzucenia. Jeśli celem uzupełnienia to gracz wycofuje jedną lub więcej dywizji, które wracają dwa etapy później uzupełnione o x poziomów. Jeżeli celem przerzucenia gdzieś indziej to gracz wycofuje dywizję lub więcej z minimum x poziomów bojowych. Nic skomplikowanego w każdym razie.
Zapobiega to nieuzasadnionemu zużywaniu formacji w związku ze świadomością, że już nią nie pogramy, albo, ze za chwilę Fuhrer i tak przyśle nową i śliczniejszą.
Druga sprawa, pozwala to rozsądnie wybrać formację do oddania (np. nie zabiorą nam jakiejś czołówki uderzeniowej lub formacji broniącej kluczowej pozycji).
Zapobiega to nieuzasadnionemu zużywaniu formacji w związku ze świadomością, że już nią nie pogramy, albo, ze za chwilę Fuhrer i tak przyśle nową i śliczniejszą.
Druga sprawa, pozwala to rozsądnie wybrać formację do oddania (np. nie zabiorą nam jakiejś czołówki uderzeniowej lub formacji broniącej kluczowej pozycji).
- nexus6
- Lieutenant
- Posty: 586
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 1 time
Re: Crossing the Line – Aachen 1944
Nic z tych rzeczy - wszelkie straty siły jednostek są podliczane jako VP, nawet tych jednostek, które zostały wycofane.Anomander Rake pisze: ↑czwartek, 18 lipca 2019, 14:50 Zapobiega to nieuzasadnionemu zużywaniu formacji w związku ze świadomością, że już nią nie pogramy, albo, ze za chwilę Fuhrer i tak przyśle nową i śliczniejszą.
Druga sprawa, pozwala to rozsądnie wybrać formację do oddania (np. nie zabiorą nam jakiejś czołówki uderzeniowej lub formacji broniącej kluczowej pozycji).
- Anomander Rake
- Général de Division
- Posty: 3095
- Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
- Lokalizacja: Wawa i okolice
- Been thanked: 3 times
Re: Crossing the Line – Aachen 1944
Co nie zmienia faktu, że jak już tracić to lepiej tracić z tych, które będą wycofane.
Zresztą logicznie podchodząc do sprawy to 116 może być zupełnie bez strat po czym wycofają ją do uzupełnienia - bez sensu.
Zresztą logicznie podchodząc do sprawy to 116 może być zupełnie bez strat po czym wycofają ją do uzupełnienia - bez sensu.
- nexus6
- Lieutenant
- Posty: 586
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 1 time
Re: Crossing the Line – Aachen 1944
Jak ja lubie dyskutować z osobami, którzy grę nawet na oczy nie widzieli. Widzę, że to twój konik.