ghostdog pisze: ↑wtorek, 20 sierpnia 2019, 06:54
Czy da się ją porównać w jakimś stopniu do Turning Point Stalingrad?
W mojej opinii da się doskonale porównać.
Jest to bezczelna kopia TPS.
Bezczelna i do tego nieudolna.
Jako posiadacz TPS zainteresowałem się tym tytułem.
Verdun ma rozwiązania sprawdzające się w TPS (np. impulsy dzienne, nocne), ale zupełnie niepasujące do kilkudniowych tur. Niepasujące, bo w najzwyklejszy sposób skopiowane – w myśl przeświadczenia, że skoro coś dobrze działa, to po co się wysilać i opracować coś nowego.
Niby Verdun lepiej oddaje ponoszone w trakcie tych ciężkich walk straty. Nie wydaje mi się. W TPS oddziały są wyczerpane walką i trzeba czekać aż się odnowią, a w Verdun oddziały się odnawiają z uzupełnień. Meh. Z grubsza wychodzi na to samo, inna jest tylko otoczka. Dodatkowo w Verdun z uzupełnień można odtworzyć dywizję, a nie można regimentu. Nieźle.
Ale najbardziej ordynarnym i nieudolnym plagiatem jest OdB tego gniotu.
TPS wiadomo stara gra, miała jakieś drobne błędy w tym zakresie.
Rinella nie dość że jak już, to skopiował te błędy, to jeszcze wyniósł je na poziom niedorzeczności.
I tak na przykład w TPS jest 6 kompanii (baterii) z 244 i 245 batalionu dział szturmowych, a chłopina zrobił z tego 6 pułków (sic!) dział szturmowych o numerach 244A, 244B itd. Nieźle.
Kolejny przykład to poharatana 35 dywizja gwardii – miała kilkuset ludzi. W TPS reprezentowana jest przez silny batalion piechoty (I/100) i kompanię czołgów ze 133 brygady pancernej. Z tego co sprawdzałem kiedyś u Glantza, zamiast czołgów chyba powinna być artyleria przeciwpancerna z jakiejś przyporządkowanej brygady art. ppanc. a 133 brygada była samodzielną jednostką z 23 KV na stanie. Rinella przerobił to na pułk piechoty (setny) i 133 pułk czołgów. No i dobrze, bo po co zmieniać, zbalansowane, działające OdB...
Pewnie można znaleźć więcej przykładów, ale te dwa oraz ogólna mechanika wystarczyły mi do wyrobienia sobie zdania na temat tej gry.