Ja pierwszy raz obciąłem rogi skalpelem w AVL około 2008 roku.Raleen pisze: ↑czwartek, 6 sierpnia 2020, 09:17 W każdym razie dawniej, jak już nastał ten okres, że były w miarę dostępne, nikt nie bawił się w zaokrąglanie czy obcinanie rogów, właściwie było to w ogóle nieznane. Można zajrzeć do wątków temu poświęconych w dziale "Akcesoria do Gier Planszowych: https://strategie.net.pl/viewforum.php?f=122 ja najstarszy widzę z 2015 r. Pewnie trochę wcześniej się ten proceder pojawił i stał się popularny, ale na moje oko nie wcześniej niż koło 2013 roku.
Zaokrąglacz Oregona kupiłem z USA gdzieś około 2009 roku i bardzo sobie ten nabytek cenię.
Takie obcinanie oprócz dużych walorów estetycznych ma bardzo istotne praktyczne.
- zapobiega rozwarstwieniu żetonów.
- zapewnia lepsze mieszczenie się żetonów na planszach z małymi heksami - ułatwia przesuwanie żetonów bez poruszania innych
WZ chwali się swoimi żetonami, które mają łączenia po środku, przez co na rogach nie ma farfocli.
Jak dla mnie to nie jest zaleta, tylko wada, gdyż usunięcie takich farfocli "po środku" (a też bywają) jest dużo trudniejsze.
A obecnie usuwam rogi niezależnie od tego czy farfocle są czy ich nie ma.
Po prostu tak mi się dużo bardziej podobają żetony.
A obcinam rogi podczas oglądania filmów, więc nie tracę na to wolnego czasu.