Stalingrad '42 (GMT)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 119 times
Been thanked: 409 times

Re: Stalingrad '42 (GMT)

Post autor: RAJ »

Raleen pisze: czwartek, 6 sierpnia 2020, 09:17 W każdym razie dawniej, jak już nastał ten okres, że były w miarę dostępne, nikt nie bawił się w zaokrąglanie czy obcinanie rogów, właściwie było to w ogóle nieznane. Można zajrzeć do wątków temu poświęconych w dziale "Akcesoria do Gier Planszowych: https://strategie.net.pl/viewforum.php?f=122 ja najstarszy widzę z 2015 r. Pewnie trochę wcześniej się ten proceder pojawił i stał się popularny, ale na moje oko nie wcześniej niż koło 2013 roku.
Ja pierwszy raz obciąłem rogi skalpelem w AVL około 2008 roku.
Zaokrąglacz Oregona kupiłem z USA gdzieś około 2009 roku i bardzo sobie ten nabytek cenię.
Takie obcinanie oprócz dużych walorów estetycznych ma bardzo istotne praktyczne.
- zapobiega rozwarstwieniu żetonów.
- zapewnia lepsze mieszczenie się żetonów na planszach z małymi heksami - ułatwia przesuwanie żetonów bez poruszania innych

WZ chwali się swoimi żetonami, które mają łączenia po środku, przez co na rogach nie ma farfocli.
Jak dla mnie to nie jest zaleta, tylko wada, gdyż usunięcie takich farfocli "po środku" (a też bywają) jest dużo trudniejsze.
A obecnie usuwam rogi niezależnie od tego czy farfocle są czy ich nie ma.
Po prostu tak mi się dużo bardziej podobają żetony.
A obcinam rogi podczas oglądania filmów, więc nie tracę na to wolnego czasu.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Stalingrad '42 (GMT)

Post autor: Raleen »

Zgodzę się co do rozwarstwiania żetonów, to na pewno jest dobry argument. Tutaj rzeczywiście jak ktoś dłużej gra w daną grę (i w miarę często) takie zjawiska występują. Ja tak miałem przy niektórych starszych tytułach Dragona, ale w zasadzie tylko tam i przy jednym z egzemplarzy "Ostrołęki". Poza tym może jakieś pojedyncze przypadki. Bierze się to stąd, że dziś zwykle nie gra się w jedną grę tak dużo. Co do małych heksów, to jest osobny temat. Moim zdaniem heksy w wielu grach powinny być ciut większe. Nie zamierzam się dołączać do chóru tych, którzy kiedyś u nas marudzili na ten temat oczekując znacznego zwiększenia tych heksów. W grach dotyczących starszych epok ukierunkowanie wymusza do pewnego stopnia to, że heksy są większe. W przypadku II wojny św. gdzie ukierunkowania zwykle nie ma, wydawca może sobie pozwolić na więcej.

Co do farfocli u WZ, ja się opieram na tym: https://www.youtube.com/watch?v=xUVUOsNO9nY (zobacz od 5 min. 50 sek.). Nie wiem jak jest w innych grach TiSu i czy ten przypadek jest reprezentatywny, ale to pokazuje, że można przy tej technice, którą opisujesz. Za to są tam inne problemy (m.in. karty i błyszczący lakier na żetonach), ale to na inny wątek. Ale nie muszę się odwoływać do WZ i TiSu. Wiem jak to wygląda w mojej grze, a tutaj przeglądałem wiele egzemplarzy. Też była zastosowana ta sama technika, czyli złączenia nie na rogach tylko na środku ścianek i jeśli są jakieś farfucle, to minimalne, a wiele żetonów było tak wysztancowanych, że same wypadały z ramek. Moim zdaniem, przy umiejętnym zastosowaniu ta technika sztancowania jest lepsza niż złączenia na rogach. Nie wiem od czego to dokładnie zależy, że jednym wychodzi i tych farfucli nie ma, a innym nie do końca wychodzi. Pewnie jak by ktoś się nad tym pochylił wspólnie z drukarzami, dałoby się znaleźć rozwiązanie.

Oczywiście co do tego które żetony są ładniejsze, to wiadomo - de gustibus. Mnie przycięte też się podobają, o ile są równo przycięte i o ile są wszystkie przycięte, bo zdarzyło mi się spotykać graczy, którzy z zapałem przystępowali do obcinania, ale w połowie zapał im opadał i efekt był taki, że mieli połowę żetonów przyciętych, a połowę nie. I wtedy od strony estetycznej to wygląda gorzej niż jak by się w ogóle za przycinanie nie zabierali.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Stalingrad '42 (GMT)

Post autor: Raleen »

Relacja z rozgrywki na Portalu Strategie (cz. 2):

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gracz_82
Adjudant
Posty: 212
Rejestracja: sobota, 11 lutego 2017, 20:52
Been thanked: 57 times

Re: Stalingrad '42 (GMT)

Post autor: Gracz_82 »

Hey
Pytanko co do zasad, nie powinno być przypadkiem zasady ograniczającej wejście posiłków za "dupy"? Podobnie jak w TiS-owych wydaniach WB-95.
W moim przypadku utrzymuje siły na moim odcinku, a Sowieci nie, tak jak by była dziura wielkości 200 km.
Awatar użytkownika
farmer
Lieutenant
Posty: 534
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
Has thanked: 308 times
Been thanked: 74 times

Re: Stalingrad '42 (GMT)

Post autor: farmer »

Jeśli mówisz o strefach sowieckich A, B i C, to historycznie, na północ od krawędzi mapy znajdowało się terytorium ZSRR obsadzone przez rzesze armii radzieckich - bo była to droga na Moskwę.
Dlatego zasady o jakich mowa nie tylko nie są potrzebne, ale wręcz zepsułyby grę.
Strefa A jest, według mnie, kuszącym miejscem na sowieckie uderzenie odcinające o zasięgu nieporównanie większym od Saturna.
W mojej pierwszej rozgrywce zimą, w rejonie Woroneża trwały bardziej zacięte walki niż pod Stalingradem.

pozdr,
farm
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
Gracz_82
Adjudant
Posty: 212
Rejestracja: sobota, 11 lutego 2017, 20:52
Been thanked: 57 times

Re: Stalingrad '42 (GMT)

Post autor: Gracz_82 »

Tak, ale Woroneż padł i Balashov padł, zbliżam się do strefy C, i mam uwierzyć, że sowieci są na północy?
W ten sposób angażuje swoje jednostki z mapy, a sowieci bimbają.
Skoro mam jakieś jednostki co uniemożliwiają wejście ze stref to możne wypadałoby żeby sowieci też takowe pozostawiali w strefach symulując zaangażowanie lub za Zalewskim przesuwać tą linię frontu.
Historycznie patrząc to armie były, Niemcy mieli Sowieci mieli, ale kto ma pilnować dziury, może kot Filemon?
Zepsucie gry to właśnie pilnowanie powietrza.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Stalingrad '42 (GMT)

Post autor: Silver »

Można się zastanowić by zastosować coś takiego jak w Ukrainie, czyli znacznik przesuwania frontu poza mapą przy czy w obie strony (zachód i wschód) w zależności od stanu frontu na mapie.
A tu poniżej stan na 18 turę:
https://photos.app.goo.gl/CfegAr4kpUTHVUoJ9
A tak w ogóle w naszej rozgrywce nastąpiło wiele starć gdzie po obu stronach ginęło mnóstwo pancerniaków.
Myślałem, że tym razem Niemcy nie będą w stanie wygrać, bo zdecydowali się na przebijanie na północ a Rostów nad Donem nie został zdobyty i tylko przedarcie się przez Don dalej na wschodzie spowodowało wymarsz najlepszych jednostek sowieckich z rejonu Rostowa.
Teraz jednak jedziemy dalej z grą, już po automatycznym zwycięstwie Niemców.
Na północy podchodzą pod Saratów i zagrażają Stalingradowi od północy a od południa nieliczne jednostki niemieckie jedynie blokują część jednostek przeciwnika.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Stalingrad '42 (GMT)

Post autor: Raleen »

Patrząc na zdjęcie myślę, że nie ma co płakać, i tak północ blokują głównie Węgrzy i dywizje ochrony. Inna sprawa, że gdyby Sowieci mieli tam jakieś jednostki pancerne i mogli je wyprowadzić ze strefy A, nie byłoby tak wesoło.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gracz_82
Adjudant
Posty: 212
Rejestracja: sobota, 11 lutego 2017, 20:52
Been thanked: 57 times

Re: Stalingrad '42 (GMT)

Post autor: Gracz_82 »

Jak bym miał kawałek północnej mapy to "ochrona" i Węgrzy obeszli by sowietów lub pomaszerowali przez Tambow wprost na Moskwę.
I tak przeciwnik nie ma za dużo pancerniaków a nie mam kawałka mapy.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Stalingrad '42 (GMT)

Post autor: Raleen »

Podejrzewam, że tak to jest policzone, żeby te dywizje zostały tam zaangażowane i nie mogły wszystkie wziąć udziału w natarciu na Stalingrad. Chcąc ocenić to o czym piszesz, trzeba by prześledzić jak cały front się zmieniał na tym odcinku (tzn. także na północy) i jakie były możliwości jego zmiany.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
swampgoblin
Sous-lieutenant
Posty: 377
Rejestracja: środa, 16 października 2019, 13:45
Has thanked: 79 times
Been thanked: 86 times

Re: Stalingrad '42 (GMT)

Post autor: swampgoblin »

To jest kwestia kompromisu. Nie znam rozwiązania z Ukrainy, ale sprawdzę z ciekawości. Gdyby chcieć dokładnie prześledzić, zmiany frontu na północy, trzeba by dołożyć kolejną mapę i powiększyć grę. Po nitce do kłębka, wyszedłby prawie cały front wschodni (może bez Grupy Armii "Północ"), a przy tej skali i rozmiarze heksów i żetonów byłaby to makabra. Aczkolwiek, kolega Gracz_82 ma trochę racji, bo skoro w Stalingradzie, mamy wiele zasad historycznych, a możemy grać ahistorycznie, to skąd założenie, że na północy równolegle do naszej gry, dzieje się wszystko pi razy drzwi historycznie? Ale znowu, bez tego zgniłego kompromisu, gry traktujące o pewnym odcinku frontu nie miałyby sensu. Choć MMP wali po dwieście map na grę czasami.

Co do kota Filemona - myślę, że lepszy byłby kot Bonifacy. Byleby ciepełko i żarełko było, a upilnuje każdej dziury.
"Tak! nie będzie zmiany; będziecie, jacy jesteście & nikim innym. A zatem królowie ziemi będą Królami na wieki; niewolnicy będą służyć."
TommyGn
Sous-lieutenant
Posty: 411
Rejestracja: piątek, 29 sierpnia 2014, 12:11
Has thanked: 150 times
Been thanked: 23 times

Re: Stalingrad '42 (GMT)

Post autor: TommyGn »

Gracz_82 pisze: poniedziałek, 17 sierpnia 2020, 18:30 Tak, ale Woroneż padł i Balashov padł, zbliżam się do strefy C, i mam uwierzyć, że sowieci są na północy?
W ten sposób angażuje swoje jednostki z mapy, a sowieci bimbają.
Skoro mam jakieś jednostki co uniemożliwiają wejście ze stref to możne wypadałoby żeby sowieci też takowe pozostawiali w strefach symulując zaangażowanie lub za Zalewskim przesuwać tą linię frontu.
Historycznie patrząc to armie były, Niemcy mieli Sowieci mieli, ale kto ma pilnować dziury, może kot Filemon?
Zepsucie gry to właśnie pilnowanie powietrza.
Przyznam, że pilnowanie powietrza tak do okolic Woroneża ma jeszcze sens. Sowieci mieli duże rezerwy, których z różnych względów nie chcieli lub nie mogli przerzucić aż do Stalingradu. I te rezerwy łomotały o niemiecki front aż do Wiaźmy - właśnie dlatego znikają niemieckie 9 i 11 pancerna oraz Grossdeutchland. Wobec tego teoretycznie postępy Niemców za Woroneż mają uzasadniać użycie tych rezerw na południu. Więc pomijając to, że Węgrzy i dywizje ochronne spod Woroneża do Moskwy doszłyby tak jesienią, to po drodze byłyby rozjechane przez T34.
Faktycznie wypadałoby, by od Woroneża na wschód ZSRR też utrzymywał linię żetonów. Wydaje mi, że trzeba by tą sprawę omówić na BGG albo na Consimie. Podobny problem, ale na mniejszą skale występuje też w Holland'44. Nie pamiętam natomiast jak to wygląda we France'40. W Ardenach masz natomiast podane strefy wyjścia dla nadciągających dywizji Pattona. Więc można uznać, że skoro plan był uderzenia na południe to Niemcy spod Woroneża nie pchaliby się na Moskwę, a Stalin uruchomił by opcjonalne rezerwy, by zapchać dziurę.
Kiedy drzewa padają, i pni wycieka żywica jak krew - Janusz Reichel - Czorsztyn '91 https://www.youtube.com/watch?v=7cdP1fm4VjM
TommyGn
Sous-lieutenant
Posty: 411
Rejestracja: piątek, 29 sierpnia 2014, 12:11
Has thanked: 150 times
Been thanked: 23 times

Re: Stalingrad '42 (GMT)

Post autor: TommyGn »

Raleen pisze: wtorek, 11 sierpnia 2020, 11:03 Relacja z rozgrywki na Portalu Strategie (cz. 2):

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121
Widzę, że Rostów przyciąga jak magnes - zresztą w wielu grach. Czy nie lepiej jednak markować tam atak, a dywizje szybkie rzucić bardziej na wschód - Szachty itd, gdzie grożą zarówno zrobieniem kotła pod Rostowem, po sforsowaniu Donu i zawróceniu, lub atakiem na Stalingrad.
Czekamy na 3 część.
Kiedy drzewa padają, i pni wycieka żywica jak krew - Janusz Reichel - Czorsztyn '91 https://www.youtube.com/watch?v=7cdP1fm4VjM
Awatar użytkownika
farmer
Lieutenant
Posty: 534
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
Has thanked: 308 times
Been thanked: 74 times

Re: Stalingrad '42 (GMT)

Post autor: farmer »

@Raleen
Na piątym zdjęciu relacji, na polu 1305 widzimy żeton sowiecki przykryty żetonem izolacji.
W chwili zrobienia zdjęcia, ten żeton nie jest już izolowany (a jedynie odcięty od zaopatrzenia), nie?

Co rozumiecie przez, kilkakrotnie wspomniane, wsparcie obrony artylerią? Bonus do rzutu na Zdeterminowaną Obronę?

Uwagi:
- Niemiec, kiedy tylko jest to możliwe, powinien unikać ataków dywizjami pancernymi na miasta, pozycje umocnione czy przez rzeki. Ich bonus pancerny się marnuje, za to istnieje poważne ryzyko poniesienia (trudno odnawialnych) strat,
- Niemiec, kiedy tylko jest to możliwe, powinien dodawać do ataku min. jedną pełnoetatową dywizję Sojuszników - aby to ona przyjęła ewentualne straty.

pozdr,
farm
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Stalingrad '42 (GMT)

Post autor: Raleen »

Część trzecia niebawem. Przepraszam, ale dużo rzeczy się dzieje i było kilka innych materiałów do wrzucenia.

Chyba była izolowany, bo co prawda nie ma tam ZOC Bondów wokół niego (rozumiem, że o to Ci chodzi), ale do dróg było daleko, i 2 pól we wrogiej ZOC linia zaopatrzenia nie może przejść.
farmer pisze:Co rozumiecie przez, kilkakrotnie wspomniane, wsparcie obrony artylerią? Bonus do rzutu na Zdeterminowaną Obronę?
Dokładnie to miałem na myśli. Silver w tym elemencie miał wyjątkowo dużo szczęścia, z wyjątkiem samego początku rozgrywki.

Co do pierwszej uwagi - stosowałem się do niej w dużym stopniu.
Co do drugiej uwagi - jednostki niemieckie muszą być osłabione, więc nie tak łatwo przerzucić straty na sojuszników. Tu przyznam, że było mi trudno to wykorzystać, chociaż starałem się na ile mogłem.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”