Ukraine '44 (MMP)
Ukraine '44 (MMP)
Heksowa gra w skali operacyjnej odgrzana w 2012 przez Adama Starkweathera w magazynie Special Ops MMP z magazynu Command autorstwa Yasushi Nakaguro. Chodziła za mną od miesięcy z kilku powodów: temat Kotła Hubego, częściowy fog-of-war, po za tym AS w duecie z Japończykami robi tak świetne gry jak chociażby Warriors of God. Kocioł Hubego, czyli sprytne wyjście niemieckiej 1APanc z okrążenia 1 i 2 Frontów Ukraińskich w marcu 1944r. Mechanika to zmodyfikowany I-Go-Y-Go, z niewidoczną dla przeciwnika siła jednostek, punkty strat zaznaczamy żetonem pod jednostką. Co ciekawe, w żadnym momencie gry nie ma możliwości stackowania - maks jedna jednostka (dywizje lub sowieckie korpusy panc/zmot) na heksie. Instrukcja to 8 stron i jak na gry gazetowe jest rewelacyjnie napisana, niestety online dostępne tylko rosyjskie tłumaczenie. Mamy 11 etapów, o ile sowieci nie zrobią automata (3 punkty terenowe). Niemcy punktują za straty zadane sowietom oraz własne zaopatrzone jednostki pancerne na północnym brzegu Dniestru - czyli pozornie gra wymusza historyczne wyjście z kotła w kierunku zachodnim. Sowieci analogicznie plus niemieckie jednostki bez zaopatrzenia i punkty terenowe. Bardzo dużo manewru dzięki różnym fazom ruchu, klasyczna tabela walki, nie wiele chromu. Podobno do rozegrania maks. w 6h. In minus brzydkie żetony. Jakby ktoś chciał spróbować na Vassalu to zapraszam. Z uwagi na stan zdrowia będę miał przez miesiąc bardzo dużo czasu /
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 409 times
Re: Ukraine '44 (MMP)
Japończyki potrafią robić fajne gry.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- ChevalierVernix
- Sous-lieutenant
- Posty: 449
- Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
- Lokalizacja: obecnie Białystok
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Ukraine '44 (MMP)
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę!maciunia pisze:Z uwagi na stan zdrowia będę miał przez miesiąc bardzo dużo czasu /
Re: Ukraine '44 (MMP)
Wielkie dzięki!
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
- Herman
- Lieutenant
- Posty: 593
- Rejestracja: poniedziałek, 24 października 2011, 17:05
- Lokalizacja: ukochana Warszawa
- Been thanked: 3 times
Re: Ukraine '44 (MMP)
Jaki czas rozgrywki? To to, co z Holandii nie chciałeś uczciwie zapłacić?
Zdrowia życzę! Przybywaj do Warszawy czym prędzej, znam świetne lekarstwo na wszystkie choroby
Zdrowia życzę! Przybywaj do Warszawy czym prędzej, znam świetne lekarstwo na wszystkie choroby
Re: Ukraine '44 (MMP)
Michał sorry, wolę wspierać prywatną inicjatywę płacącą podatki w tym kraju (czytaj: Konrada) niż szemranych przemytnikówfunkyherman pisze:Jaki czas rozgrywki? To to, co z Holandii nie chciałeś uczciwie zapłacić?
Co do rozgrywki, to na razie odpaliłem solo moduł. Idzie dość szybko z uwagi na mocno intuicyjne zasady, Amerykanie piszą o tej grze funny. Szanse obu stron bardzo wyrównane, Sowieci teoretycznie domykają okrążenie, ale nagle pojawia się 7-8 niemieckich dywizji pancernych i robią walec. Pytanie kto kogo wymanewruje i czy w ataku nie trafi na zbyt silnego przeciwnika - nie widzimy siły wrażych wojsk do momentu walki.
Co do spotkania to przez kilka tygodni mogę tylko zaprosić Warszawę do mnie
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Re: Ukraine '44 (MMP)
W ostatnim czasie rozegraliśmy w Wyszkowie dwie partie. Gracze, z którymi grałem to stara heksowa gwardia, więc udało się chyba wycisnąć z gry co najlepsze. W pierwszej rozgrywce Niemcy próbowali eksperymentalnie przebijać się na południe, co dało sowieckim jednostkom szybkim wolną rękę w zajmowaniu punktowanych miast i skończyło się sowieckim automatem. W drugiej partii Sowieci skupili się na blokowaniu kotła odpuszczając punktowane miasta. Skończyło się deblokadą w ostatnim etapie i połączeniem 1APanc z II KPanc SS i ogólną sieczką. Co do samej rozgrywki, to gra wręcz śmiga. Idzie to bardzo płynnie, chromu nie ma w nadmiarze, nie trzeba prawie w ogóle posiłkować się instrukcją. Pierwszą rozgrywka zajęła nam 5h, druga nieco ponad 6h. Pewne obawy miałem co do żetonów strat podkładanych pod jednostki, ale w praktyce nie okazuje się to uciążliwe - nie ma aż tylu ataków i majstrowania przy tym. Za to uzyskujemy ograniczony efekt mgły wojny, który wprowadza naturalną dla bitwy niepewność. Regrywalność dużo większa niż np. w The Caucasus Campaign Simonitcha - dla obu stron mamy kilka różnych opcji. Zwłaszcza Sowieci na początku rozgrywki mogą się pokusić o coś nieszablonowego. Niejawność jednostek studziła też skutecznie moje zapędy optymalizacyjne - nie ma co kalkulować jak nie wiadomo czy będzie 2;1 czy 4;1. Myślę, że najlepiej o grze świadcze, to że przy 8 stronnicowej instrukcji jest całkiem sporo smaczków taktycznych, bardzo elegancko wkomponowanych w mechanikę. Polecam wszystkim fanom frontu wschodniego.
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Ukraine '44 (MMP)
Dwie rozgrywki za mną. Gra warta grzechu. Po pierwsze, elegancja mechaniki. Mało przepisów, ale nie ma jakichś zbędnych elementów, gracze mogą skupić się tylko i wyłącznie na sytuacji na planszy. Za pomocą prostych środków uzyskano ciekawą asymetrię obu stron i gracze starają się ja maksymalizować na drodze do zwycięstwa. Najbardziej obawiałem się regrywalności, czyli jakiegoś specjalnego otwarcia/strategii, lecz obie rozgrywki były tak diametralnie różne, że chyba nie ma się o co martwić.
Warto, naprawdę warto spróbować. Bardzo dobra gra.
Warto, naprawdę warto spróbować. Bardzo dobra gra.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Re: Ukraine '44 (MMP)
Pędrak po naszej rozgrywce bardzo narzekał na zbyt małą wytrzymałość sowieckich dywizji piech, mi nie do końca podoba się system podliczania punktów zwycięstwa i 'nerwowa' końcówka. Jednak uważam, że gra jest o niebo bardziej grywalna od Ukraine '43 Marka Simonitcha. Można również grać na Vassalu.
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
- nexus6
- Lieutenant
- Posty: 586
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 1 time
Re: Ukraine '44 (MMP)
Dodam od siebie, że bardzo podoba mi się to, że gracze prawie do końca nie są pewni, kto wygra (pomijając ewidentne sytuacje). W innych grach, gdzie jest pare victory points na planszy sprawa jest bardzo prosta, tutaj już nie.