Konkurs historyczny Strategosa (III edycja)

[bert04]

kadrinazi, znowu byłeś o minutę wolniejszy, poza tym strzelałeś za daleko. O ile granatowa kurtka jeszcze jakoś przejdzie, to latanie w CZERWONYCH portkach na polu bitwy jest czystym zaproszeniem "zastrzel mnie".

Krahmer, chociaż nie podałeś koloru, byłeś dwukrotnie szybszy, więc Twoja kolej.

[kadrinazi]

Strzelałem, bo idę zaraz w kimę i nie chciało mi się szukać, a nie pamiętałem o tych nieszczęsnych spodniach.

[Krahmer]

Kto jako pierwszy przed I wojną św. (w zasadzie pod koniec XIX wieku) wysunął tezę, że z powodu rozwoju technicznego i pojawiania się nowych wynalazków przyszła wojna będzie długotrwała i wyczerpująca?

[Andy]

W 1889 r. Francuz Emil Mayer napisał, że nowe wynalazki (chodziło mu głównie o materiały wybuchowe) wyeliminują mobilność wojsk na polu bitwy, a tym samym dadzą przewagę działaniom defensywnym. Z tego wywodził wniosek, że przyszła wojna będzie długotrwała.

Szerzej omawiał kwestię następnej wojny Jan Bloch (bankier i przedsiębiorca kolejowy z Warszawy) w 1898 r. Twierdził on, że rozwój broni doprowadzi do sytuacji, w której wojna zamieniłaby się w długotrwałą rzeź, a ta nie może doprowadzić do zwycięstwa. Nie wykluczając wybuchu wojny między mocarstwami, uważał ją jednak za nieprawdopodobną, gdyż stałaby się ona zbiorowym samobójstwem walczących państw.

Jeszcze a propos francuskich czerwonych spodni przypomnę jeden z moich ulubionych cytatów:

"Le pantalon rouge c'est la France!" (były minister wojny Etienne w czasie debaty parlamentarnej, 1912).

[Krahmer]

Zgadza się. Twoja kolej Andy.

[bert04]

"Le pantalon rouge c'est la France!" (były minister wojny Etienne w czasie debaty parlamentarnej, 1912).

Jeśli się nie mylę co do daty, to zmienili "pantalony" dopiero w 1916r.!

Ach, ci Francuzi...

W kwestii pytania, to przed 1914 roku wygrywał ten, kto szybciej zmobilizował masowe wojska i przetransportował je nad granicę. Tak na przykład jeszcze w wojnie niemiecko-francuskiej w 1870.
Do 1914 jednak wszystkie niemal państwa europejskie podciągnęły się w dziedzinie błyskawicznej masowej mobilizacji i dlatego znalazły się jednocześnie na granicach. Po wyeliminowaniu elementu zaskoczenia zaczęły działać znane z literatury poświęconej tym zagadnieniom zasady.

To nie była oczywiście odpowiedź (ta już była), ja tylko taki ogólny komentarz.

[Andy]

Jeśli się nie mylę co do daty, to zmienili "pantalony" dopiero w 1916r.!

Na szczęście szaleństwo nie trwało tak długo - o ile dobrze pamiętam już w 1914 roku pozbyto się tego symbolu Francji. Zresztą nic dziwnego, skoro w samym sierpniu tego roku zginęło ponad 200.000 Francuzów!

A teraz pytanie. Franciszek Skibiński, opisując akcję dużej polskiej jednostki w czasie II wojny światowej, napisał że jej dowódca "przystąpił do wykonania zadania bojowego na podstawie następujących zawartych w rozkazie operacyjnym bezpośredniego przełożonego przesłanek wyjściowych:
fałszywych informacji o położeniu wojsk własnych;
fałszywych informacji o położeniu nieprzyjaciela;
fałszywie sformułowanego zadania bojowego."

Mimo tak niepomyślnej sytuacji wyjściowej polska jednostka odniosła sukces, przełamując umocniony pas obrony przeciwnika, wykonując pościg i tworząc zaporę na drodze odwrotu nieprzyjaciela.

O jaką polską jednostkę chodzi, kto nią tak świetnie dowodził, gdzie i kiedy miała miejsce ta akcja?

[kadrinazi]

Jeżeli Skibiński to może 1 DPancerna generała Maczka pod Falaise w sierpniu 1944 roku? Taki pierwszy strzał jaki mi się kojarzy z osobą generała Skibińskiego

[Andy]

Pierwszy strzał jest niecelny. Generał nie miał związków z jednostką, o którą pytam. To była mniejsza jednostka i mniejsza akcja bojowa.

[bert04]

fałszywych informacji o położeniu wojsk własnych;
fałszywych informacji o położeniu nieprzyjaciela;
fałszywie sformułowanego zadania bojowego."

Taki opis pasuje mi najbardziej do spadochroniarzy z 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej Sosabowskiego i operacja Market-Garden. Tylko to "odcięcie odwrotu nieprzyjaciela" mi nie pasuje.

Ale to też tylko strzał z biodra.

[Andy]

I znów pudło. Przeciwnikiem Polaków nie byli Niemcy.

[bert04]

Hej, na podpowiedzi jeszcze za wcześnie! Nie mogłes poczekać dwóch minutek, to by po północy było

[Bavarsky]

Jak znam życie i ukochanego Skibińskiego to pewnie „O sztuce wojennej na północno-zachodnim teatrze działań wojennych 1944-1945”....

Choć w sumie Andy powiem Ci, że nie jestem tego taki pewny i moja bawarska buta może być utemperowana....

[Andy]

O tej akcji nasz ukochany autor nie pisze w ukochanej książce „O sztuce wojennej na północno-zachodnim teatrze działań wojennych 1944-1945”.

Zwróć uwagę na moją poprzednią podpowiedź.

Zresztą więcej podpowiedzi już teraz nie będzie, bo idę spać, a rano jadę do Góraszki. Pokombinujcie zatem sami do mojego powrotu.

(Jeśli nie przyleci zapowiadany Invader, to będę BARDZO ZŁY!)

[Darth Stalin]

Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich, przełamanie włoskich linii obronnych pod Gazalą, 13-17 grudnia 1941 roku.
Cytat pochodzi z:
"Dowodzenie jednostkami polskimi na zachodzie w skali operacyjnej (wybrane przykłady)", Wyd. MON (Wojskowy Instytut Historyczny - Zakład Studiów Doświadczeń Wojennych), Warszawa 1973, strona 50