Konkurs historyczny Strategosa (XIII edycja)

[PzKpfw II]

Frankforce została wyznaczona do ataku pod Arras, a do obrony Petreforce generała Petre. Ale było blisko. Co teraz Ryszard?

[Raleen]

Zgodnie z regulaminem konkursu na udzielenie odpowiedzi są 3 dni. Jeśli prawidłowa odpowiedź nie padnie, to kto pierwszy ten lepszy i autor pytania, na które nie odpowiedziano jest na jedną kolejkę wyłączony.

Natomiast przy okazji jeszcze chciałbym zauważyć, że po 24 godzinach od zadania pytania powinna być pierwsza podpowiedź, a po kolejnych 24 godzinach druga podpowiedź. Umiejętne podpowiadanie przez pytającego znacznie podnosi wartość konkursu, poza tym, że oczywiście zwiększa szanse na to, że ktoś poprawnie odpowie.

Skoro się nie zgadza, a minęły już 4 dni to kto pierwszy ten lepszy. Jak nikt się do jutrzejszego popołudnia nie ruszy, to przejmuję inicjatywę.

[Raleen]

Bitwa powstania listopadowego, przegrana przez Polaków, stoczona pod miastem założonym przez jednego ze średniowiecznych królów Polski i silnie z nim kojarzonym.

Oddziałami rosyjskimi dowodził generał, który zaczynał karierę w armii króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, i z tej racji był uważnie obserwowany i pilnowany przez generałów swojego sztabu.

Po stronie polskiej walczyło wiele oddziałów nowej formacji.

Co to za bitwa?

PS. PzKpfw II nie odpowiada, bo zadał pytanie, które nie doczekało się odpowiedzi, a poza tym po jednej z naszych rozmów miałby ułatwione zadanie

[Raleen]

Pora na pierwszą podpowiedź: Polakami dowodził generał cieszący się sympatią lewicy, który zaczynał karierę w czasach powstania kościuszkowskiego.

[Roman]

Tym razem przeczytałem uważnie pytanie.
Bitwa pod Kazimierzem Dolnym (18 kwietnia 1831 r.) a dowódcą strony rosyjskiej był Cyprian Kreutz.
Sympatia lewicy?

[Raleen]

Tak, to ta bitwa. Pytanie przechodzi w Twoje ręce.

Sympatią lewicy (powstańczej oczywiście) cieszył się polski generał Julian Sierawski, który dowodził w bitwie pod Kazimierzem Dolnym. Pisałem o dowodzącym Polakami.

[Roman]

Przedwojenny sportowiec. Ochotniczo zgłosił się w kampanii wrześniowej do wojska i został wcielony do kompanii karabinów maszynowych. Walczył w obronie stolicy, dwukrotnie ranny. W czasie okupacji kelner w jednym z warszawskich lokalów. Podczas dekonspiracji organizacji w której uczestniczył został aresztowany. Torturowany. Zabity w Palmirach w czerwcu 1940 roku.

[Dżenesh]

Kusy czyli Janusz Kusociński

[Roman]

Tak

[Dżenesh]

Jego rodzice byli emigrantami. Początkowo planował zostać lekarzem jednakże nauka przychodziła mu z trudem. Zainteresował się lotnictwem ale także tutaj początkowo nie odnosił większych sukcesów. Pomimo niewielkiej ilości godzin spędzonych w powietrzu został przyjęty na kurs pilotów wojskowych. Po skończonej nauce został skierowany do służby w jednostce myśliwskiej w miejscu gdzie kilka miesięcy później był naocznym świadkiem jednego z najsłynniejszych nalotów bombowych. Pomimo braków sukcesów w powietrzu został na własną prośbę skierowany na inny teatr działań wojennych gdzie służył w dywizjonie myśliwskim należącym do sił powietrznych kraju pochodzenia jego rodziców. W trakcie służby pomimo dalszego braku sukcesów w postaci powietrznych zwycięstw nabrał doświadczenia które potem zaowocowało. Po dokonaniu określonej liczby zwycięstw przysługiwało mu prawo powrotu do rodzinnego kraju. Jednakże postanowił wziąć udział w jeszcze jednej misji w trakcie której trafił do niewoli lądując przymusowo na lotnisku które właśnie ostrzeliwał. Po zakończeniu jednej wojny po pewnym czasie znalazł się na kolejnej gdzie również odnosił sukcesy w powietrzu. Mimo że w trakcie swojej kariery latał na wielu typach samolotów wszystkie swoje zwycięstwa odniósł tylko na dwóch z nich. Po zakończeniu wojny nadal służył w lotnictwie gdzie pełnił wiele ważnych funkcji. Po 27 latach służby przeniesiony w stan spoczynku. Przed śmiercią dwukrotnie odwiedził kraj pochodzenia swoich rodziców.
O kim mowa?

[Dżenesh]

Małe sprostowanie. Napisałem o nalocie bombowym. A powinienem napisać że był to nalot bombowo-torpedowy

[Roman]

Francis "Gabby" Gabreski. Zestrzelenia na P-47D (IIWŚ) i F-86A i D (Korea)

[Dżenesh]

Świetnie. Pytaj

[Roman]

Polak. Urodzony na Syberii. Został inżynierem. W czasie września rezerwista. Trafił do Wielkiej Brytanii gdzie pracował jako inżynier w RAF. Ze względu na słaby wzrok nie mógł być pilotem. Po wojnie wraz z grupą innych polskich wojskowych udał się do nowopowstałego państwa muzułmańskiego, gdzie wykorzystał swoją wiedzę i doświadczenie przy tworzeniu lotnictwa tego państwa. Bardzo szanowany. Zmarł tamże na początku lat 80-tych. Mało znany w Polsce. Ostatnio był o nim artykuł w mainstreenowym portalu.

[Dżenesh]

Odpowiedź znam ale nie wiem czy jej udzielić bo powoli wychodzi że bawimy się we dwóch