Konkurs historyczny Strategosa (IX edycja)

[Strategos]

Leliwo bardzo proszę o zadanie pytania w trybie regulaminowym (konkurs traci swoją dynamikę, a nie chciałbym aby osoby wspierające Konkurs w trudnym momencie - takie jak Ty - traciły z tych powodów możliwość zadania pytania).

Moja propozycja w celu reaktywacji dawnego tempa starajmy się zadawać pytania , na które szybko będziemy mogli odpowiedzieć (styl Prosto, Szybko i Przyjemnie ).

[AWu]

To ja mogę zadać szybką zagadkę.

Ślicznotka z Memfis jest oficjalnie pierwszym bombowcem alianckim, który przeleciał 25 misji i poleciał do Ameryki na turnee propagandowe.

Jednak w rzeczywistości wcale nie był pierwszym.

Którym bombowcem z 25 misjami był Memfils belle kto był przed i dlaczego został pominięty w tym zaszczycie i sławie.

[Antypirx]

Trzecim.
Pierwszym był Hot Stuff, a drugim Hell`s Angels.
Na Hot Stuff zginął generał Andrews i to było słabe propagandowo, a czemu Hell`s pominięto to nie wiem

[AWu]

Zgadza się, odpowiedz prawie poprawna :>

Ten kawałek z HA jest najbardziej interesujący więc czekam na dobitkę :>

[Antypirx]

Chyba tylko to, że Hell`s Angels się nie zgłosili do powrotu z frontu do USA po 25 misjach i latali dalej, więc też nie było ich jak używać.

[AWu]

Nie nie, powód był zupełnie innej natury :>

[clown]

Byli Murzynami albo homoseksualistami?

[Antypirx]

Musieli łączyć wszystkie fatalne (z punktu widzenia hamerykańskiej wojennej propagandy) cechy w jednym - homoseksualni felasze o niemiecko brzmiących nazwiskach heh

To co jeszcze znalazłem to to, że na MB nie było w całym okresie lotów żadnych strat ani nawet poważnie rannych, a na HE byli.

[AWu]

Żebyś się tak Clownie rwał do odpowiedzi jak do trolowania, to by nie było przestojów :>

[Antypirx]

A ja dobrze?

[AWu]

Nie, była przyczyna natury powiedzmy propagandowej.

Odpowiadam, by nie było znów laga. Zadawaj Antyprix.

Obawiano się, że Hell's Angels nie będzie sprzedawał obligacji w chrześcijańskim kraju.

[clown]

Dobra dobra to odpowiadam poprawnie - nie wszyscy mieli "prawdziwie amerykańskie" nazwiska

[Antypirx]

Zagadka bardzo łatwa. Akcja się dzieje w średniowieczu.

Obywatel pewnego kraju, znaczy wtedy poddany pojechał za granicę, gdzie go gospodarze zrobili w konia i już do domu nie wrócił. Tak się to nie spodobało jego krajanom, że zrobili taką ruchawkę, jaka im się w tej skali nigdy przedtem, ani nigdy potem nie zdarzyła, dziękując w jej trakcie ówczesnemu władcy za współpracę. Wakatem interesowali się m.in. dwaj kuzyni z konfederacji po sąsiedzku, najsamprzód starszy, a potem młodszy. Ten młodszy wpadł na pomysł, żeby wysłać w charakterze załatwiacza sprawy wakatu pełnomocnika, któremu starszy dorzucił na wyprawę trochę wojów.
I pojechali.
A jak dojechali, to ten pełnomocnik załatwiał młodszemu tę fuchę w zarządzie i załatwiał. Załatwiał i załatwiał, a w końcu stwierdził, że jak już tyle nazałatwiał to coś mu się za to należy i koronował sam siebie. Ja się nazywał? Dla ułatwienia dodam, że był z obu w/w kuzynami spokrewniony.

[elahgabal]

Zagadka ciekawa, ale już wczoraj powinna pojawić się podpowiedź.

[Antypirx]

Zagadka ciekawa, ale już wczoraj powinna pojawić się podpowiedź.

II połowa średniowiecza. Europa.