V4V
V4V
Tak łatwo i bezproblemowo udało mi się uruchomić V4V pod linuxem (korzystając z dosbox'a - pod windowsem też to działa) że aż mam ochotę popełnić jakiś AAR i dać go na forum. Pytanie tylko czy czas pozwoli... to nie to co kiedyś, gdy mogłem dziubać Wielkie Łuki tura po turze, żeton po żetonie. Ale Market Garden taki duży i długi nie jest... Zobaczymy
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10544
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2087 times
- Been thanked: 2818 times
No właśnie w dosboxie dobrze chodzi bo tak to pod xp nie chce. Wg mnie ta gra jest dużo lepsza od planszówek, ale gusta mogą być różne. Akurat w MG jest jak dla mnie problem z rzekami, który czyni grę niegrywalną w wersji człowiek z człowiekiem ale inne części jak najbardziej są ok.
Na pewno dużo większy realizm jest przy jednoczesnym wykonywaniu rozkazów no i zmęczenie+rozbicie oraz "fog of war" robi swoje. Wojska w planszówkach są zawsze takie "robotyczne" Bez chwili odpoczynku jadą... i zawsze wiedzą gdzie jest przeciwnik... Oczywiście jestem świadom ograniczeń związanych z koniecznością przeliczania wszystkiego samemu, więc nie mówię, że to się da zrobić na planszówkach. Po prostu V4V to dla mnie następny etap ewolucji.
Na pewno dużo większy realizm jest przy jednoczesnym wykonywaniu rozkazów no i zmęczenie+rozbicie oraz "fog of war" robi swoje. Wojska w planszówkach są zawsze takie "robotyczne" Bez chwili odpoczynku jadą... i zawsze wiedzą gdzie jest przeciwnik... Oczywiście jestem świadom ograniczeń związanych z koniecznością przeliczania wszystkiego samemu, więc nie mówię, że to się da zrobić na planszówkach. Po prostu V4V to dla mnie następny etap ewolucji.
Da się zrobić PBEM na zasadzie pewnego zaufania. Tak grałem kiedyś z kolegą i przeszliśmy cały Market Garden. Ale znacznie bardziej polecam Wielkie Łuki. No i jeśli ktoś nie ma jeszcze dość Normandii Ew. seria World at War - Operation Crusader jest ok, Stalingrad trochę przyciężki w pełnej kampanii.
PBEM wykonuje się na zasadzie: jeden planuje swoje ruchy, wysyła do drugiego. Tamten planuje swoje ruchy i wykonuje turę; potem planuje ruchy w kolejnej turze i przesyła do pierwszego i tak dalej. Więc widzisz wykonanie co drugiej tury i planujesz po 2 w jednej "sesji". Cała sprawa się wydłuży jeśli ktoś chce przejrzeć After Action Battle Reports ale to się można umówić że przesyła się dwa pliki - jeden bezpośrednio po wykonaniu, do obejrzenia i jeden już z zaplanowanymi ruchami.
PBEM wykonuje się na zasadzie: jeden planuje swoje ruchy, wysyła do drugiego. Tamten planuje swoje ruchy i wykonuje turę; potem planuje ruchy w kolejnej turze i przesyła do pierwszego i tak dalej. Więc widzisz wykonanie co drugiej tury i planujesz po 2 w jednej "sesji". Cała sprawa się wydłuży jeśli ktoś chce przejrzeć After Action Battle Reports ale to się można umówić że przesyła się dwa pliki - jeden bezpośrednio po wykonaniu, do obejrzenia i jeden już z zaplanowanymi ruchami.
Jeszcze taka uwaga co do PBEM. Jest do tego lepsze wsparcie w serii World At War która jest właściwie tożsama z V4V, jest to jakby nowsza wersja. Mamy tam do dyspozycji 3 gry: Operation Crusader, Stalingrad i America Invades czyli dosyć ciekawe rejony działań.
Poniżej ekran z widocznym komunikatem dotyczącym statusu PBEM. Scenariusz Wintergewitter ze Stalingradu.
Poniżej ekran z widocznym komunikatem dotyczącym statusu PBEM. Scenariusz Wintergewitter ze Stalingradu.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3948 times
- Been thanked: 2514 times
- Kontakt:
Dminiku, a co to jest za żeton na dole po prawej, taki zielony, wygląda jak skrzyżowane szabelki na żetonach szarży kawalerii
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
V4V były 4 gry (Utah Beach, Vielikiye Luki, Market-Garden i Gold-Juno-Sword). A z serii World-at-War były 3 gry (Operation Crusader, Stalingrad i America Invades).
Może coś brakuje w Twojej kolekcji Pędraku? (chyba, że nie liczysz V4V a tylko WaW)
Co do Stalingradu i Operation Crusader to z ciekawostek powiem, że na stronie Wizardów są patche do wersji 1.8 i potem 2.0 (S) oraz 2.85 (OC), które powinny wyeliminować większość bugów. Właśnie wczoraj zapuściłem te patche To co można znaleźć w sieci (underdogs) jest bez tych poprawek...
Może coś brakuje w Twojej kolekcji Pędraku? (chyba, że nie liczysz V4V a tylko WaW)
Co do Stalingradu i Operation Crusader to z ciekawostek powiem, że na stronie Wizardów są patche do wersji 1.8 i potem 2.0 (S) oraz 2.85 (OC), które powinny wyeliminować większość bugów. Właśnie wczoraj zapuściłem te patche To co można znaleźć w sieci (underdogs) jest bez tych poprawek...
Hehe, jak najbardziej Mogę wam dać zasady będące pod silnym wpływem V4V.... obawiam się jednak, że mimo wielu uproszczeń było by za dużo do liczenia. Oczywiście gdyby obok planszy mieć laptopa z excelem to nie było by już problemów. Ale tak zupełnie bez prądu to ze 3 kalkulatory by się przydały. Z tym, że nic nie pobije równoczesnego wykonania....
Zresztą osądźcie sami.
Znacznie lepszym rozwiązaniem było by podjęcie prób wykorzystania V4V do zrobienia nowych battlesetów
Zresztą osądźcie sami.
Znacznie lepszym rozwiązaniem było by podjęcie prób wykorzystania V4V do zrobienia nowych battlesetów