Strategie

Ten temat służy prezentowaniu i dyskusji o modelach okrętów w skali 1:1200 do systemu BW: Togo.

Na początek pancernik Mikasa:

http://www.gmboardgames.com/blog/pancernik-mikasa/

Dziś mamy wielką przyjemność przedstawić projekt graficzny kolejnego pancernika do Bogowie wojny: Togo. Panie i Panowie oto duma Rosyjskiej Floty Imperialnej, pancernik typu Borodino w całej okazałości (skala 1:1200).

Więcej informacji na naszej stronie:
http://www.gmboardgames.com/blog/pancer ... -borodino/

Testowe druki modeli pancernika typu Borodino (predrednot) w skali 1:1200, oczywiście od GM Boardgames. Malowanie Nutka maluje.

Dzisiaj mamy wielką przyjemność zaprezentować kolejny model do powstającej gry Bogowie wojny: Togo. Jest to rosyjski krążownik pancernopokładowy Wariag, bohater bitwy pod Czemulpo w 1904 roku. Okręt będzie dostępny w skali 1:1200, podobnie jak pozostałe jednostki do gry.
Info na stronie:
http://www.gmboardgames.com/blog/krazownik-wariag/

Z przyjemnością przedstawiam fotki prototypów rosyjskiego krążownika Wariag i japońskiego pancernika Mikasa. Obydwa brały udział w wojnie rosyjsko - japońskiej 1904/1905. Wariag był bohaterem bitwy pod Czemulpo (został zatopiony), a Mikasa flagowym pancernikiem admirała Togo

Jak to prototypy mają jeszcze kilka drobnych rzeczy do poprawy. Skala oczywiście 1:1200.

Obydwa typy okrętów są na podstawkach 12x3 cm.

Dla porównania wielkości wrzucam też fotki gdzie obok Wariaga stoi niszczyciel Bujny, a obok Mikasy torpedowiec Hayabusa.

PS. Do zrobienia wody używam Vallejo Dark Prussian Blue (70899), którą maluje podstawki (ranty natomiast na czarno). Po wyschnięciu samą wodę robię z preparatu Mig Lake Waters A.MIG-2202. Przy nakładaniu jest popielaty, potem staję się bardzo ładny, granatowy.

Potem na dziobie i rufie, żeby zrobić rozbryzgi używam Splash Gel z Green Stuff World, ponieważ jest jednak przeźroczysty (zanim zaschnie jest biały), więc po zaschnięciu używam Vallejo Foam Effect 26.231 - mocno rozwodniony, żeby w różnych miejscach przenikał granat wody.








































Wynik starcia jest oczywisty

Pięknie wyglądają

Dziś na wieczór kolejny model do Bogowie wojny: Togo. Z przyjemnością przedstawiamy grafiki japońskiego krążownika pancernopokładowego typu Naniwa.
Dwa okręty tego typu (Naniwa i Takachiho) zostały zbudowane w połowie lat 80-tych XIX wieku, kiedy to zaczęły wykształcać się klasy okrętów, które miały istnieć przez kolejne kilkadziesiąt lat, a nawet więcej. Jedną z tych klas były krążowniki. Główne mocarstwa potrzebowały do swoich celów okrętów tańszych niż pancerniki, a zatem znacznie gorzej opancerzonych, mających daleki zasięg i znaczną szybkość, umożliwiającą ucieczkę przed silniejszymi okrętami. Okręty te służyłyby głównie w koloniach, gdzie często brakowało zaawansowanej infrastruktury stoczniowej. Niestety technika, zwłaszcza jeśli chodzi o maszyny parowe była wciąż niedoskonała i okręty te nie były szybsze od pancerników. Co więcej, aby miały daleki zasięg pływania bardzo długo wyposażano je w ożaglowanie. W latach 70-tych zrezygnowano z niego na pancernikach - lżejsze okręty utrzymały je znacznie dłużej.
Sytuacja zmieniła się dzięki stoczni Elswick Armstrong Mitchell and Co. Ltd, która zbudowała dla Chile pierwszy prawdziwy krążownik - Esmeraldę (jeszcze o niej napiszemy). Bardzo szybko pozostałe floty zaczęły kopiować jego konstrukcje, zresztą sama brytyjska stocznia zbudowała ogromne ich ilości.
Japończycy, którzy na bieżąco śledzili wszystkie nowości w dziedzinie budownictwa okrętowego, zdecydowali, że ten typ okrętu będzie idealny dla nich. Nie stać ich było na pełnoprawne pancerniki, poza tym znajdowali się w tym czasie pod wpływem tzw. francuskiej "młodej szkoły", która głosiła przewagę lekkich okrętów nad pancernikami. Japończycy zatem zdecydowali, że potrzebują szybkiego krążownika, który będzie jednak uzbrojony w ciężkie działa, umożliwiające - w teorii i w sprzyjających okolicznościach - podjęcie walki z pancernikami. Taka jest geneza powstania obu okrętów.
Oba okręty wzięły udział w wojnie chińsko - japońskiej. Dowódcą Naniwy był późniejszy admirał Togo. Na początku XX wieku były już dosyć przestarzałe, ale zdecydowano się je przezbroić. Usunięto dwa główne działa, ujednolicając uzbrojenie okrętu do 8 armat 6 calowych.
Naniwa będzie posiadać obie wersje uzbrojenie - cięższe i lżejsze armaty artylerii głównej. Gracz będzie mógł zdecydować, które zamontuje na swoim modelu.
Za jakiś czas pokażemy fotki pomalowanego modelu.

Wojna na morzu to nie tylko walki okrętów, ale również walka z handlem przeciwnika, stosowana poprzez blokadę portów, czy ataki na szlaki żeglugowe.
Dlatego też okręty transportowe będą potrzebne do rozgrywania niektórych misji w BW: Togo.
Z przyjemnością zatem prezentujemy model 3D naszego najnowszego transportowca. Jest on luźno wzorowany na USS Hancock (AP-3). Zbudowany w 1879 roku i nazwany Arizona, został zakupiony przez Departament Wojny USA w trakcie wojny hiszpańsko-amerykańskiej w 1898 roku i od tej pory służył we flocie amerykańskiej jako transportowiec wojska. W tej roli spędził całą I wojnę światową. Został sprzedany na złom w 1926 roku, po 47 latach pływania po morzach.
W grze będzie mógł poruszać się z maksymalną prędkością 13 węzłów i będzie dysponował 42 punktami wytrzymałości. Czy uda mu się uniknąć wrogich okrętów?
To będzie zależało od Ciebie

Pora zaprezentować okręty z kolejnej floty, która będzie dostępna w BW: Togo - US Navy. Oczywiście w epoce IV (gra jest podzielona na epoki, IV to okręty pancerne) będzie dostępna cała gama unijnych monitorów - pierwszy z nich, USS Monitor już jakiś czas temu pokazywaliśmy. W epoce V, czyli czasach predrednotów (1890 - 1905) będą to znacznie większe okręty.
Krążownik pancerny USS Brooklyn był bohaterem bitwy pod Santiago. Bardzo silnie uzbrojony i nieźle opancerzony będzie bardzo wymagającym przeciwnikiem dla jakiegokolwiek krążownika przeciwnika. Zwraca uwagę jego "francuska" sylwetka i ciekawe ulokowanie artylerii głównej.
Kto jako swoją pierwszą flotę wybierze US Navy?

Z przyjemnością przedstawiamy kolejny model 3D do powstającej morskiej gry bitewnej BW: Togo. Tym razem jest to amerykański pancernik USS Iowa (BB-4).
Iowa był czwartym, pełnowartościowym amerykańskim pancernikiem, znacznie ulepszonym w stosunku do poprzedzającego go typu Indiana. Charakteryzował się wysoką wolną burtą, co pozwalało mu na swobodne operowanie na niespokojnych wodach Atlantyku i Pacyfiku. Uzbrojony w dosyć typowy dla predrednotów sposób (4 armaty 305 mm w dwóch wieżach i aż 8 armat 203 mm w 4 wieżach) był jednak dosyć wolny jak na porównywalne okręty z epoki, rozwijał bowiem 16 węzłów (dla porównania brytyjskie pancerniki typu Canopus rozwijały 18 węzłów). Był dosyć dobrze opancerzony, chociaż jego wyporność wynosiła tylko około 11.500, gdzie porównywalne pancerniki wypierały już 15.000 ton. Dzięki swojemu uzbrojeniu był jednak bardzo groźnym przeciwnikiem.
Iowa wzięła udział w bitwie pod Santiago, gdzie uczestniczyła w zatopieniu 3 hiszpańskich krążowników. Z pewnością będzie solidnym przeciwnikiem dla każdego innego pancernika.
Kto chciałby objąć dowodzenie US Navy?

Czekam na niszczyciele!

xardas12r pisze: ↑piątek, 3 kwietnia 2020, 18:34 Czekam na niszczyciele!

Jest już torpedowiec Ericsson. Za kilka dni wrzucę fotki.
Hìszpanie mają Furora, Japończycy Harusame, a Rosjanie Bujnyj.

Dziś z przyjemnością przedstawiamy najmniejszy z naszych dotychczasowych modeli okrętów do BW: Togo - USS Ericsson. Nazwany na część konstruktora słynnego Monitora, został wcielony do służby w 1897 roku, jako drugi w historii amerykański torpedowiec. Jego poprzednik Cushing był jednak mocno eksperymentalną jednostką.
Ericsson był uzbrojony w cztery działka 37 mm i aż trzy wyrzutnie torpedowe kalibru 450 mm. Wypierał zaledwie 120 ton, co sprawiało, iż podobnie jak inne torpedowce, nie mógł operować przy wzburzonym morzu.
Okręt wziął udział w wojnie hiszpańsko amerykańskiej i odznaczył się w bitwie pod Santiago. Uratował wielu marynarzy z hiszpańskich okrętów, m.in. ponad 100 żeglarzy z krążownika Vizcaya.
Jego model ma poniżej 4 cm długości.
Oto "Osa, która potrafi użądlić"
A Wy jesteście zwolennikami szkoły klasycznej, czy tzw. Jeune Ecole, czyli czy w swoich flotach stawialibyście na cięższe okręty, czy dużą ilość lekkich?

Dzisiaj chciałem ogłosić, iż rozpoczęliśmy współpracę z Mikrostocznia, która zaowocuje pojawieniem się elementów wzbogacających nasze modele okrętów do BW: Togo. Na razie testujemy możliwości na modelu pancernika Mikasa i zobaczymy jakie to przyniesie efekty.

Przy okazji możecie zobaczyć jak wygląda taki model ze wspornikami, które trzeba będzie usunąć. Jest to bardzo łatwe i zajmuje max 10 minut. W swoim czasie pojawią się poradniki to omawiające.
Warto zaopatrzyć się w cążki modelarskie.