Wielkie bitwy 1939-1945 (WB-95) - Ruch

[Ted]

Myślałem o sprawie raty drogowej.
Wymaga ona niewielkiej poprawki. Np. pułk czołgów pełznie w rozwiniętym szyku po polu. Wpełza, nadal płacąc za teren na drogę. Wtedy kładziemy na nim żeton strzały ( mający 2 kratki długości ) i pomyka 3 x szybciej. Ale nie może tak wejść w SK. Musi zapłacić za teren i wejście w SK aby rozwinąć liczną przecież grupę pojazdów z długiej kolumny marszowe, uporządkować wozy, utworzyć, szyk bojowy uwydatniający jego pełne możliwości. Inna propozycja - wchodzi w SK ale np. za 1/10 jego możliwości.
Podobnie z piechotą - porusza się 4 pola w terenie czystym w ugrupowaniu bojowym ( 14 km w ciągu całego dnia). Obecność drogi nie poprawia jej prędkości, bowiem tylko część żołnierzy idzie po drodze. reszta, w rozwiniętym szyku, drałuje po polach.

[Czerwony Kapturek]

Problem jest ze zmotoryzowaniem piechoty bo piechocińcy amerykanscy byli zmotoryzowani tak jak artyleria a u Niemców bylo pod tym wzgledem duzo gorzej. Chyba to tez powinno byc jakoś oddane.

[Grohmann]

Co do pierwszej propozycji to wydaje mi się, że na pewno oddaje realia ale w skali dowodzenia armią jest to chyba zbytnie wchodzenie w szczegóły, choć sama idea mi się osobiście podoba i można by się nad nią zastanowić np. w kontekście b35 - systemu o mniejszej skali dowodzenia.

Natomiast druga propozycja jest wg mnie dość interesującą i warta głębszego przemyślenia. Co prawda może to spowodować, że piechota będzie się ciągnełą daleko w tyle, ale może tak być powinno?
Ostatecznie można by w zamian podwyższyć PR piechocie do 5 przykładowo aby wynagrodzić brak bonusu za drogi.