Zulu, ja tylko streszczam jak jest, bo może nie wszyscy z naszych kolegów ze szczegółami wiedzą. O ile pierwsza edycja czy jeszcze druga są w miarę znane, to trzecia już nie. A te przepisy i tak są mało stosowane, więc większośc tego nie kojarzy. Jak byś spytał o to jak działa M.W.A. na lotnictwo na Armagedonie to mógłbym się założyc większośc nie będzie w stanie podac zasady, że działa jednocześnie jak lekka artyleria p-lot. i jak ciężka.Cytat:
Jednostki M.W.A. czyli flota działa tak jak lekka i ciężka artyleria p-lot. czyli zadanie jej strat przez lotnictwo jest prawie niemożliwe.
O jednostkach morskich i ich właściwościach bojowych radzę się nie wypowiadać , bo ściągnie to gniew Jenerała-Admirała
Na temat siły wsparcia tych "grup" wylałem już rzekę postów, wszakze bez żadnego skutku w postaci choćby refleksji.
Ja bardzo chętnie poczytam krytyczną recenzję tych rozwiązań .
Z innej beczki: kiedyś musiałem się spierac o lekką artylerię p-lot., bo jest przepis, że lekka p-lotnicza działa na piechotę jak zmotoryzowany ckm czyli dzieli jej siłę przez 2. I jakiś mądry pan w środku gry zaczął mi wywodzic, że to nie wszystkie pelotki powinny tak działac, bo nie wszystkie były szybkostrzelne. Miałem zdaje się Demaga, czy to był Ostwind (już nie pamiętam). Kojarzycie może jak to jest z tą szybkostrzelnością Stroop wspominał (to jeszcze z lektury szkolnej - Moczarski, "Rozmowy z katem"), że w getcie najskuteczniejsze w walce były lekkie działka 20 mm, szybkostrzelne i że nimi głównie likwidowali silniejsze punkty oporu...