Pustynna Burza (Lampart)
- viking
- Major en second
- Posty: 1113
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:06
- Lokalizacja: Białystok
Pustynna Burza (Lampart)
Co myślicie o tej grze taktycznej? Moim zdaniem była niezła tylko żetony za małe i trochę trzeba było naginać rzeczywistość by Irakijczycy mieli jakieś szanse.
Ostatnio zmieniony środa, 12 grudnia 2012, 14:40 przez viking, łącznie zmieniany 1 raz.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3948 times
- Been thanked: 2514 times
- Kontakt:
Ja się nie załapałem na granie, a pamiętam tylko przez mgłę.
PS. Do moderatorów: temat można przeniesc do II wojny. Zostawiam do namysłu.
PS. Do moderatorów: temat można przeniesc do II wojny. Zostawiam do namysłu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10536
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2083 times
- Been thanked: 2812 times
Re: Pustynna Burza
Ja coś zacząłem grać sam ze sobę i zorientowałem się, że nie mogłem wyczaić, kto ma pierwszy strzelać.viking pisze:Co myślicie o tej grze taktycznej? Moim zdaniem była niezła tylko żetony za małe i trochę trzeba było naginać rzeczywistość by Irakijczycy mieli jakieś szanse.
Poza tym pomysł mi się podobał.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3948 times
- Been thanked: 2514 times
- Kontakt:
Pustynna Burza (Lampart)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Torgill
- General of the Army
- Posty: 6210
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 917 times
- Been thanked: 438 times
- Kontakt:
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Pustynna Burza (Lampart)
Grałem dużo jak byłem mały, ale potem wyrosłem gdzieś się to u mnie w śmieciach poniewiera
Raleen odgrzewa takie czerstwe buły recenzja trafiona w sedno
Raleen odgrzewa takie czerstwe buły recenzja trafiona w sedno
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Teufel
- Legatus Legionis
- Posty: 2424
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
- Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 53 times
Re: Pustynna Burza (Lampart)
Też gdzieś mam, kupiłem wraz z książką o Royal Navy z Lampartu wieki temu.
Zasady mocno kulawe, żetony też szału nie robiły.
Zasady mocno kulawe, żetony też szału nie robiły.
Legiony i ja mamy się dobrze.
Re: Pustynna Burza (Lampart)
A ja dostałem ją pod choinkę
Miałem wtedy 9-10 lat (nie pamiętam czy dostałem w roku wydania czy później). Nie miałem pojęcia jak grać ale mam bardzo dobre wspomnienia z ustawiania żetonów i przesuwania ich po mapie
W sumie chyba pierwsza gra wojenna jaką miałem.
Miałem wtedy 9-10 lat (nie pamiętam czy dostałem w roku wydania czy później). Nie miałem pojęcia jak grać ale mam bardzo dobre wspomnienia z ustawiania żetonów i przesuwania ich po mapie
W sumie chyba pierwsza gra wojenna jaką miałem.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3948 times
- Been thanked: 2514 times
- Kontakt:
Re: Pustynna Burza (Lampart)
Gra jest pod wieloma względami podobna do innego wydanego w tamtych czasach tytułu - "Bitwy na Ławicy Dogger". Tyle, że w tamtą grę przynajmniej wiadomo jak grać, chociaż jest to bardzo trudne. Tutaj w wielu miejscach w ogóle nie wiadomo. Generalnie obie gry stworzyli pasjonaci tematu, którzy wydaje się, że nie mieli większych doświadczeń z planszowymi grami wojennymi (inna sprawa, że w tamtych czasach trudno je było mieć...). Stąd (i głównie dlatego) dziś są to muzealne ciekawostki. Bardzo ciekawy jest jednak ten długi wstęp, nazwijmy go historyczny. Także dlatego, że pokazuje wiedzę na temat militariów i realiów tego konfliktu jaką mieli wówczas pasjonaci tematu w naszym kraju i jaka panowała w Wojsku Polskim (bardzo prawdopodobne, że autor był oficerem WP bądź miał kontakt z takimi osobami, w końcu sama gra też ukazała się w wydawnictwie specjalizującym się w militariach i jak się spojrzy na sposób stawiania zadań w scenariuszach, to wygląda to z daleka na robotę wojskowego bądź kogoś obeznanego z tym jak to się robi w wojsku).
Gdybyście mieli jakieś spostrzeżenia dotyczące oddania realiów militarnych konfliktu, które są w recenzji, będę wdzięczny za wszelkie uwagi. Sądzę, że podobnie jak to jest z niektórymi rzadszymi grami, ta recenzja może być jedynym obszerniejszym materiałem w internecie na temat tej gry, więc pełni tak naprawdę rolę informacyjną (stąd też tak ją napisałem - bardziej opisowo). Jeśli chodzi o realia konfliktu, bardzo pomógł mi Xardas. Z ostatnich rzeczy, które jeszcze sprawdzaliśmy, to okazuje się, że podczas "Pustynnej Burzy" Amerykanie nie używali już czołgów Abrams w starszej wersji M1, tylko M1A1. W grze prawie połowa Abramsów to są te starsze M1. Uzupełniłem recenzję o te informacje. Jeśli byście mieli jakieś spostrzeżenia dotyczące militariów, chodzi właśnie o tego typu uwagi.
Gdybyście mieli jakieś spostrzeżenia dotyczące oddania realiów militarnych konfliktu, które są w recenzji, będę wdzięczny za wszelkie uwagi. Sądzę, że podobnie jak to jest z niektórymi rzadszymi grami, ta recenzja może być jedynym obszerniejszym materiałem w internecie na temat tej gry, więc pełni tak naprawdę rolę informacyjną (stąd też tak ją napisałem - bardziej opisowo). Jeśli chodzi o realia konfliktu, bardzo pomógł mi Xardas. Z ostatnich rzeczy, które jeszcze sprawdzaliśmy, to okazuje się, że podczas "Pustynnej Burzy" Amerykanie nie używali już czołgów Abrams w starszej wersji M1, tylko M1A1. W grze prawie połowa Abramsów to są te starsze M1. Uzupełniłem recenzję o te informacje. Jeśli byście mieli jakieś spostrzeżenia dotyczące militariów, chodzi właśnie o tego typu uwagi.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 487
- Rejestracja: poniedziałek, 7 sierpnia 2006, 17:38
- Lokalizacja: Dolnośląskie
- Has thanked: 148 times
- Been thanked: 20 times
Re: Pustynna Burza (Lampart)
On się zatem nigdy nie ukazał? Wesołych Świąt!cretu pisze:Ja sobie ostrzyłem zęby na Czerwony Grot...
Ps. Ja nawet ją zamówiłem, może, bardziej chciałem, to były czasy, że zamawiało się wysyłając kartkę pocztową na adres/skrytkę pocztową firmy. Było napisane, że w przygotowaniu, wkrótce w sprzedaży, można zamawiać na adres, chyba na przedostatniej stronie instrukcji. Ale nigdy nic nie przyszło.
Ktoś mógłby wznowić, ponowić, unowocześnić tę grę. Opis gry był bardzo ciekawy, robił wrażenie.
Ostatnio zmieniony sobota, 15 kwietnia 2017, 20:57 przez czarek0402, łącznie zmieniany 1 raz.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3948 times
- Been thanked: 2514 times
- Kontakt:
Re: Pustynna Burza (Lampart)
Ja 100-procentowej pewności nie mam, ale nie sądzę by się ukazał. Ktoś by pewnie o nim słyszał, tak jak w przypadku "Pustynnej Burzy" okazuje się, że jest mało znana i nie ma o niej właściwie nic w sieci, a co najmniej kilka osób miało z nią jakąś styczność. Do gier Noviny też była taka wkładka z planami na przyszłość (np. były tam "Racławice", które nigdy nie ujrzały światła dziennego).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Grisznak
- Caporal-Fourrier
- Posty: 98
- Rejestracja: poniedziałek, 20 czerwca 2016, 10:36
- Been thanked: 21 times
Re: Pustynna Burza (Lampart)
Jakby wyszła, to prawie na pewno gdzieś jakiś ślad by się zachował, w postaci wpisu na BGG czy jak.
Choć z drugiej strony, ja od wielu lat szukam gry wojennej, która była wydrukowana pod koniec lat 80 w Świecie Młodych i bazowała na Tolkienie, nazywała się "Morgorth" albo"Sauron" czy podobnie, a polegała na zajęciu bodajże Morii i wywiezieniu z niej czegoś przy pomocy wozu, były tam jednostki elfów, krasnoludów, orków itd. Charakterystycznym elementem były współczynniki, umieszczone, o ile mnie pamięć nie myli, w rogach żetonów. Miałem ją (bo kupowałem wtedy ŚM), ale niestety krótko, bo z jakiegoś powodu szybko zginęła.
Niestety, w internecie na temat ani słowa. A chciałbym ją zarchiwizować, właśnie choćby w postaci notki na BGG.
Choć z drugiej strony, ja od wielu lat szukam gry wojennej, która była wydrukowana pod koniec lat 80 w Świecie Młodych i bazowała na Tolkienie, nazywała się "Morgorth" albo"Sauron" czy podobnie, a polegała na zajęciu bodajże Morii i wywiezieniu z niej czegoś przy pomocy wozu, były tam jednostki elfów, krasnoludów, orków itd. Charakterystycznym elementem były współczynniki, umieszczone, o ile mnie pamięć nie myli, w rogach żetonów. Miałem ją (bo kupowałem wtedy ŚM), ale niestety krótko, bo z jakiegoś powodu szybko zginęła.
Niestety, w internecie na temat ani słowa. A chciałbym ją zarchiwizować, właśnie choćby w postaci notki na BGG.