Strona 2 z 3

Re: Silver Bayonet (GMT)

: czwartek, 14 maja 2020, 09:37
autor: Raleen
Karel W.F.M. Doorman pisze:Fascynujące jest to, że można przerzucać siły po całej mapie korzystając z transportu śmigłowcowego. Ograniczenie dotyczy tylko terenu za- i wyładunku, a ściślej kosztu operacji załadowczych i wyładowczych w zależności od terenu.
Nie da się ukryć, że to bardzo dynamizuje grę. Podobnie zresztą jak desant spadochronowy w niektórych tytułach. Niestety w dawniejszych epokach trudno osiągalne (przynajmniej klasycznymi metodami ;)).

Re: Silver Bayonet (GMT)

: czwartek, 14 maja 2020, 13:38
autor: Karel W.F.M. Doorman
Raleen pisze: czwartek, 14 maja 2020, 09:37
Karel W.F.M. Doorman pisze:Fascynujące jest to, że można przerzucać siły po całej mapie korzystając z transportu śmigłowcowego. Ograniczenie dotyczy tylko terenu za- i wyładunku, a ściślej kosztu operacji załadowczych i wyładowczych w zależności od terenu.
Nie da się ukryć, że to bardzo dynamizuje grę. Podobnie zresztą jak desant spadochronowy w niektórych tytułach. Niestety w dawniejszych epokach trudno osiągalne (przynajmniej klasycznymi metodami ;)).
Oj tacy lisowczycy to byli tacy komandosi. Koń nie był aż tak wolnym środkiem transportu jak w 1939 roku.

Re: Silver Bayonet (GMT)

: czwartek, 14 maja 2020, 16:22
autor: Leliwa
Dlatego stosowano sposób poruszania się tzw. komunikiem. Normalnie armia szła z taborami czyli wolno, ale by zaskoczyć przeciwnika stosowano zwykle na krótszych dystansach poruszanie się komunikiem, czyli kawalerią bez taborów. W taki sposób Żółkiewski wygrał pod Kłuszynem i wcześniej pod Białym Kamieniem w 1604 roku. Na tym polegała walka Stefana Chmieleckiego z Tatarami pod Martynowem 1624, Białą Cerkwią w 1626 i Gniłą Lipą w 1629. Tak działał Czarniecki pod Warką, czy wreszcie Sobieski podczas wyprawy na czambuły w 1672 roku. czasem wprawne wojsko potrafiło i z taborami iść dość szybko. Przykład grupy Sieniawskiego w 1683 roku. Lisowczycy oczywiście też są tu prekursorami, choć godzi sie wspomnieć że w zasadzie byli po prostu uzbrojeni i działali jak roty kozackie (Pretwicz w połowie XVI stulecia) tylko na większą skalę. Gryfów czy Smoków, albo Orłów jak Gandalf w czasie Bitwy Pięciu armii do dyspozycji Sarmaci niestety nie mieli.

Re: Silver Bayonet (GMT)

: czwartek, 14 maja 2020, 16:43
autor: Raleen
Dzięki za przypomnienie lisowczyków i przewag naszej jazdy w czasach jej świetności za I RP. Wracając do tematu, według mnie uwzględnianie kwestii maskowania i rozpoznania podczas działań w mniejszej skali, może dużo wnieść także dla wcześniejszych okresów, ale dotyczy to bojów spotkaniowych, ewentualnie jakichś mniejszych starć, nie wycinków regularnej bitwy.

Re: Silver Bayonet (GMT)

: czwartek, 14 maja 2020, 19:45
autor: Karel W.F.M. Doorman
Mi udało się skonstruować zasady dotyczące maskowania Burów w Bitwie pod Magersfontein. Grając Brytyjczykami autentycznie ma się wrażenie, że wroga nie widać. Choć rzecz jasna widać go jak na dłoni.

Re: Silver Bayonet (GMT)

: piątek, 15 maja 2020, 22:14
autor: Karel W.F.M. Doorman
Etap w którym nic się nie stało. Etap nr 6. Północni prą w stronę Pleiku. Południowi na razie łatają dziury. Jedyny planowany przez Północ atak nie wyszedł, gdyż moja dzielna piesza kawaleria sprawnie odskoczyła.

Obrazek

Re: Silver Bayonet (GMT)

: piątek, 15 maja 2020, 22:24
autor: Raleen
Karel W.F.M. Doorman pisze:moja dzielna piesza kawaleria sprawnie odskoczyła
Nie ma to jak piesza kawaleria ;)

Re: Silver Bayonet (GMT)

: piątek, 15 maja 2020, 22:28
autor: Karel W.F.M. Doorman
Raleen pisze: piątek, 15 maja 2020, 22:24
Karel W.F.M. Doorman pisze:moja dzielna piesza kawaleria sprawnie odskoczyła
Nie ma to jak piesza kawaleria ;)
Dokładniej to spieszona. Rumaki siedzą w bazach helikopterowych. Ta kompania zresztą została dostarczona na plac boju przez śmigłowce. Przerzuciłem ją z jednego miejsca na drugie ponad głowami tych, co mnie próbowali atakować.

Re: Silver Bayonet (GMT)

: piątek, 15 maja 2020, 22:32
autor: Raleen
Jasne, co tu dużo mówić, 1st Cav. to najpopularniejsza jednostka amerykańska z wojny w Wietnamie, a logo z głową konika na żółtym tle i tym czarnym pasem chyba każdy kojarzy.

Re: Silver Bayonet (GMT)

: poniedziałek, 18 maja 2020, 11:11
autor: Leliwa
Kawaleria aeromobilna - tak chyba nazwali tą dywizję.

Re: Silver Bayonet (GMT)

: wtorek, 19 maja 2020, 14:10
autor: Leliwa
Widać że miejscowi górale (ci żółci) sprawnie przesłaniają teren i rozpoznają przeciwnika.

Re: Silver Bayonet (GMT)

: czwartek, 21 maja 2020, 22:16
autor: Karel W.F.M. Doorman
8 Etap.Amerykanie i żółci Wietnamczycy zaczynają kombinować. Ponieważ jestem bliski automatycznej przegranej (straciłem 10 poziomów amerykańskich, jak stracę 12 to kaplica). Na dole po lewej jest masyw górski o trudnej do zapamiętania nazwie. Siedzący tam batalion Wietkongu musi zostać wybity do nogi, a co najmniej cztery amerykańskie kompanie muszą się tam znaleźć. Tymczasem Północni twardo atakują w stronę Pleiku. Zniszczyli dwie południowowietnamskie kompanie piechoty i jedną kompanię zmechanizowaną. Wietnamczycy z południa muszą twardo bronić terenu, więc nie jestem w stanie ich oszczędzać. Jeden z nieudanych ataków Północni przeprowadzili na leżący u dołu po prawej obóz sił specjalnych w Plei Me. Artyleria i lotnictwo Sprzymierzonych znowu odegrało decydująca rolę masakrując napastników. Szczególnie odznaczyły się amerykańskie śmigłowce szturmowe.

Obrazek

Dodatkowo widok bazy śmigłowcowej w An Khe w trakcie 8 etapu. Widać których śmigłowców już użyłem, a które wciąż czekały na użycie.

Obrazek

Re: Silver Bayonet (GMT)

: poniedziałek, 25 maja 2020, 12:00
autor: Leliwa
Co sie stało że Kawaleria takie straty poniosła. Gdzie dała się zaskoczyć?

Re: Silver Bayonet (GMT)

: poniedziałek, 25 maja 2020, 12:25
autor: Karel W.F.M. Doorman
Nigdzie. Bombardowanie ofensywne i brak szczęścia przy odwrocie przed walką.

Re: Silver Bayonet (GMT)

: środa, 22 lipca 2020, 12:27
autor: Karel W.F.M. Doorman
Jestem po niedokończonej (brak czasu) kolejnej rozgrywce z Wojtkiem Szastem w scenariusz kampanijny. Tym razem "Silver Bayonet I". Ciągła gra Amerykanami i Południowym Wietnamem daje sporo umiejętności. Człowiek przyzwyczaja się do amerykańskiego "instrumentarium". Do prawidłowego wykorzystania posiadanych, mniej licznych sił i środków transportu (helikoptery, samoloty transportowe). Mając trochę szczęścia w kościach doprowadziłem ok. 6-7 etapu do sytuacji, gdy miałem tylko jeden punkt zwycięstwa mniej niż Północni. Nie jest to proste, a trzeba na maksa wykorzystywać posiadają przewagę ogniową (artyleria lufowa, artyleria śmigłowcowa, lotnictwo szturmowe) oraz zdecydowaną przewagę manewru (amerykańskie jednostki są na lądzie wolniejsze od północnowietnamskich, o szarej południowowietnamskiej piechocie szkoda wspominać - mięso armatnie, natomiast zdecydowaną przewagę dają śmigłowce; czasem trzeba zaryzykować, ale to się może mocno opłacić). W tym scenariuszu Amerykanie mają dość mało śmigłowców transportowych (np. tylko jedną kompanie Chinooków), co utrudnia manewr powietrzem, mają za to do dyspozycji dwa ataki B-52, które wymagają odpowiedniego dystansu od własnych wojsk. Stąd nie udało mi się ani razu takiego ataku wykonać, a byłoby co potraktować z powietrza. Kapitalna gra.