Dyskusja o grze już przycichła, ja zrobiłem sobie chwilę przerwy, żeby też odpocząć trochę od TiSu. Dziś wszedłem sobie jednak na stronę sklepu Rebel, a tam widzę, że bój toczy się dalej i nawet sam wydawca pojawił się we własnej osobie z wpisami w swoim charakterystycznym stylu. Wcześniejszy wpis roberta szymczaka to też jak sądzę wydawca albo ktoś z redakcji tylko pod innym nickiem (pozostawiam to ocenie czytających).
Ponieważ stamtąd usuwają wpisy niebędące opiniami o grze a będące polemikami itp., i te pewnie też przynajmniej w części znikną, więc pozwolę sobie tutaj je zacytować:
Link do zamieszczonych niżej komentarzy:
http://www.rebel.pl/product.php/1,728/9 ... wieku.html
robert szymczak pisze:Odnoszę zupełnie inne znaczenie
Gra jest FENOMENALNA, po prostu doskonała i co najważniejsze, współczesna do bólu. Walki Leopardów z T-72 i innymi rosyjskimi sprzętami daje wielkie pole do popisu myślącym graczom. Przewaga technologiczna ukazuje różnice w podejściu do "wojny" które w Rosji chyba nie zmieniło się do dziś. Co istotne podoba mi się, że autorzy załączyli do gry wojska Polskie Rosyjskie , USA, Brytyjskie, Irackie, Ukraińskie i Niemieckie (plus trzy mapy). To pełna gama, no może poza Francją i Izraelem, dająca multum możliwości zabawy nad planszą.
A co do duplikowania przepisów, to jakaś pomyłka, Tu mamy etapy 2 godzinne, mamy maksymalnie 20 żetonów na stronę, skala kompanijna, Po jaką cholerę uczyć się np poruszania od nowa, skoro to działa w grach. Jeżeli komuś sprawia problem skreślanie punktów siły i myślenie jak grać, to rzeczywiście szkoda pochylać się nad planszą. Gry są dla ludzi z otwartą głową... i co najważniejsze nie ma obowiązku ich kupowania. Polecam też trzy scenariusze z najnowszej Taktyki w tym mój ulubiony "Biały Konwój" w Bartoszycach
zdecydowanie 5.
robert matyjasik pisze:robert szymczak - podejście do wojny, które w Rosji chyba nie zmieniło się do dziś.
Abstrahując od wynurzeń Raleena, trzeba powiedzieć, że to jedno zdanie dyskwalifikuje twoją wypowiedź robercie.
Wystarczy śledzić od lat biuletyny OSW, żeby wiedzieć jak głęboką transformację przeszła armia rosyjska.
Więc nie masz pojęcia o czym piszesz.
Przepisy o amunicji są totalnie wyrwane z nosa autora. Zasięgi, możliwości sprzętu bez zajrzenia choćby do wydawnictw Jane's'a.
Gra dla niewymagających dzieci, ale z doświadczeniem w grach niepotrzebnie skomplikowanych mechanicznie.
I jeszcze namawiasz, zgodnie z intencją wydawcy drenowania kieszeni, do zakupu pisma (kolejne pieniądze), w którym łaskawie jest dodatkowy scenariusz? A to już na portalu nie było na niego miejsca? A dodali brakujące żetony???
wojciech zalewski pisze:
Atrament zniesie wszystko. Najwięcej zawsze mają do powiedzenie ludzie nie grający w gry i nieznający się na realiach tej czy innej epoki a czasem nawet żadnej....
By coś komuś zarzucić należy wskazać błąd, a nie "niepodobamisię" "nie lubiem wydawcy" itp banialuki.
Jakoś takie instancje jak Wojsko Polskie, Komisja Sejmowa, Pentagon, które były uświadamiane w temacie, nie wyrażały takowych zadziwiających opinii. Ale żeby było jasne znawców internetowych to ja na pewno nie "przekonam". Odsyłam do gry ta sama się broni. Dopowiem tylko, że sprzedano już 20% nakładu w ciągu dwóch miesięcy, a to bije rekordy ustanowione przez Polskę 1939.
PS
nie podejmuje się polemik z niektórymi, gdyż obiecałem to mamie recenzenta...
wojciech zalewski pisze:PS.2
w grze nie brakuje żadnych żetonów
właśnie takimi "informacjami" deprecjonuje pan swój cały post , gdyż udowadnia pan, ze nie miał pan gry w reku
Co zaś tyczy się czasopisma Taktyki i Strategii, to od 15 lat dodajemy w nim scenariusze będące rozwinięciami naszych gier. Być może pana jeszcze wtedy nie było na świecie, dlatego informuję...
Zgodnie z zasadą "śpieszmy się czytać komentarze na Rebelu - tak szybko znikają" proszę też zajrzeć do tematu, gdyby ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości co do autentyczności cytatów (zrobiłem też sobie zrzut na wszelki wypadek).
Ocenę argumentów (czy raczej "argumentów"), zwłaszcza wydawcy, pozostawiam czytającym.